mięta pisze:to ja tez się podpisuję pod prośbą o fotki kotków

Może w weekend się uda, bo jak teraz wracam do domu, to już całkiem ciemno..
A czarny kot w kiepskim świetle, nawet focony z lampą, to nie jest to co chciałabym pokazać..

Takie rzeczy to umie tylko Kicorek..

Dzisiaj, w przedweekendowy poranek kociaste znowu mi dostarczyły nadmiernych atrakcji..
Do mycia była podłoga w kuchni, łazience i przedpokoju, do czyszczenia fotel i stół - któreś kociaste się odkłaczyło..

I dwóch delikwentów do prania doopek.. Nikuś i Myszek..
Odwaliłam całość koniecznych kociorobót, nakarmiłam stado, siebie, doprowadziłam się do porządku i do pracy dojechałam na 8:15..
Jeszcze kilka godzin i weekend..
