Nowe przygody Bruna i Luny-Antek SMA1/Luna lejec

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro paź 13, 2010 20:23 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

:1luvu:

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Śro paź 13, 2010 20:38 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

No Synuś pięknota!!! Nie wygląda na chorego 8O . Z reguły tego typu schorzenia wykrywane są w późniejszym wieku. Może skonsultować Antosia jeszcze w innym ośrodku???

Iwetko gosiakot zakładała stowarzyszenie i na pewno wie jak fundację prawnie Ale najlepiej jakby Aglo skontaktowała się z moim kolegą Albertem, który walczył o zdrowie i pieniądze dla swojego synka chorego na raka. Korzystał z Fundacji w Warszawie.Potem założyli Mała Fundację Wielkiej Pomocy żeby pomagać innym chorym dzieciaczkom z różnymi chorobami. na pewno pomoże On i Jego żona Monika bo sami doświadczyli pomocy od innych i są bardzo otwarci.
TU jet do nich kontakt http://igorbartosz.blogspot.com/
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro paź 13, 2010 20:45 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Super przystojniak, jaką ma fajną czuprynkę.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Śro paź 13, 2010 20:47 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Piękne dziecko, piękna mama :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Śro paź 13, 2010 20:54 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

majencja pisze:No Synuś pięknota!!! Nie wygląda na chorego 8O . Z reguły tego typu schorzenia wykrywane są w późniejszym wieku. Może skonsultować Antosia jeszcze w innym ośrodku???

[...]


Dzięki za komplementa :D

Na chorego nie wygląda, jednakże kto wie, jak powinno rozwijać się dziecko od razu zauważy, że z Antkiem nie jest tak, jak być powinno.

Niestety, SMA (rdzeniowy zanik mięśni) na ogół jest wykrywany u dzieci, a im wczesniej, tym jest to gorsza odmiana.

Antosia będziemy konsultować tak czy inaczej u innej pani doktor. Wyniki poleciały elektronicznie do Norwegii i Usa.

Ale to, co jest napisane na wyniku badań genetycznych jest jasne i raczej żaden z kolejnych lekarzy nie powie nam nic innego. Pytaliśmy się o konieczność powtarzania badań. Robi sie to w sytuacji, gdy najpierw są badania, na ich podstawie diagnoza. U nas było inaczej-dostaliśmy się do neurologa, który ma ogromne doświadczenie jeśli chodzi o SMA. Po badaniu odruchów, oględzinach Antka powiedział, że podejrzewa zanik mięśni, bo Młody ma większość typowych objawów. Badanie potwierdziło tylko diagnozę, poza tym jest kontrolowane wewnętrznie, więc o błedzie raczej nie ma mowy.

Dziś Sebadu rozmawiał z mamą Piotrka z SMA, która jest lekarzem pediatrii. Informacje od niej natchnęły nas optymizmem i dały siły do działania.
Synek jej ma również SMA 1 i już ma 9 lat.

Nie damy się "Temu" tak łatwo!
O!

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin

Post » Śro paź 13, 2010 21:04 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

To co innego :?
Ale tak jak i świat , medycyna idzie bardzo szybko do przodu, trzeba wierzyć!!!! Igorek gdyby zachorował na mięsaka 10 lat temu miałby niewiele szans, teraz wygrał swoja walkę o życie.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

Post » Śro paź 13, 2010 21:14 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

myślami jestem z Wami! Trzeba iśc do przodu, walczyć i wierzyć. Kciuki za całą Rodzinę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 13, 2010 21:55 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Aglo, ciąża i macierzyństwo bardzo Ci posłużyły, wyglądasz świetnie :ok:

mały słodki, ale chyba raczej do taty podobny, co?:D:D Blondyn, kolega blądyn?:))
:1luvu: buziaki w czółko dla aniołeczka!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Czw paź 14, 2010 6:41 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Śliczności :1luvu:
:ok: :ok: :ok:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw paź 14, 2010 7:25 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Aglo od razu zaznaczam, że nie tworzyłam fundacji i nie wiem jak to długo trwa.
Zastanów się nad wariantem (jeżeli taki jest możliwy) wzięcia obecnie Antosia pod opiekę już istniejącej fundacji a swoją ew. tworzyć w trakcie, juz pozyskiwania funduszy.
Tak mi się wydaje, że w obecnej chwili musicie swoje życie poukładać zupełnie inaczej a sprzęt ( szczególnie ten wspomagający oddychanie itp), który nie jest jeszcze potrzebny już powinien być gromadzony w Waszym domu. Musicie się przecież nauczyć nie tylko jego obsługi, ale efektywnej pomocy.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw paź 14, 2010 7:29 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Jaki sliczny chlopczyk! :love:

Mama zreszta tez!

Najcieplejsze mysli sle.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw paź 14, 2010 7:57 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Hannah12 pisze:Aglo od razu zaznaczam, że nie tworzyłam fundacji i nie wiem jak to długo trwa.
Zastanów się nad wariantem (jeżeli taki jest możliwy) wzięcia obecnie Antosia pod opiekę już istniejącej fundacji a swoją ew. tworzyć w trakcie, juz pozyskiwania funduszy.
Tak mi się wydaje, że w obecnej chwili musicie swoje życie poukładać zupełnie inaczej a sprzęt ( szczególnie ten wspomagający oddychanie itp), który nie jest jeszcze potrzebny już powinien być gromadzony w Waszym domu. Musicie się przecież nauczyć nie tylko jego obsługi, ale efektywnej pomocy.


No właśnie chyba tak zrobimy. Już napisałam do jednej fundacji, czy obejmie opieką Antosia.
Pomysłów na zbiórki jest dużo, tylko chcemy zrobić je tak, żeby US nam na nie nie wlazł.

Seba już rozmawiał w sprawie koncertów charytatywnych.

Najważniejszy dla nas jest teraz zakup pulsoksymetru-żeby monitorował oddech i saturację Antka.
A potem kolejne sprzęty-koflator (wspomagacz kaszlu), ambu i pewnie tez raspirator(prędzej czy później, oby jak najpóźniej) bedzie potrzebny.

aglo

 
Posty: 2930
Od: Wto gru 02, 2008 7:42
Lokalizacja: Warszawa-Tarchomin


Post » Czw paź 14, 2010 9:10 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Czekam na informacje o rozpoczęciu zbiórki.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Czw paź 14, 2010 11:51 Re: Nowe przygody Bruna i Luny-Mój synek ciężko chory

Broń Panie Boże nie rzucajcie się z kupnem na sprzęt bo wiele się wam w tej sytuacji należy! bezpłatnie! Jest wiele środków tzw domowego leczenia tlenem , które w ramach umowy z NFZ daje sprzęt / pulsoksymetr, ssaki, ambu, respiratory jak i również drobny sprzęt medyczny do tego / plus lekarza i pielgniarkę z tej dziedziny.
Obrazek

majencja

 
Posty: 5792
Od: Wto lis 04, 2008 23:17

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości