Słodziaczek Zuzia (*)i Gryzelda Polusia zapraszają po raz 49

Czy zna ktoś sposób jak pozbyć się kołtunów. Chodzi mi o to czy jest coś ułatwiające rozczesanie bo jak Zuzia miała tak zapadnięte boczki to przestałam ja czesać bo widziałam że sprawia jej to ból . Teraz jak troszkę lepiej wygląda zaczęłam ja czesać. Pół kotka jest ładne futerko ale na udach zrobiły się kołtunów.

Kitce Chrupkowi po prostu wycinamy.

jolabuk5 pisze:
Ewa L. pisze:
jolabuk5 pisze:Ja zawsze daję mielone z indyka i polędwiczki z kurczaka. Kotki bez zębów preferują mielone

Ale Zuzia ma prawie wszystkie ząbki. Nie ma tylko jednego.

O, to wspaniale! To może mielone smakuje jako nowość Grunt, ze smakuje

Miała czyszczone ząbki tego samego dnia co mała czarna Carmen. Carmen straciła wszystkie ząbki a Zuzia tylko jeden który w sumie był dobry ale po usunięciu kamienia zaczął się ruszać.

jolabuk5 pisze:Kitce Chrupkowi po prostu wycinamy.

Zuzia by została z gołymi udkami.

Fajnie że Zuzince posmakował indyk. Indycze mięso ma sporo tauryny, nie tyle co myszy ale i tak najwięcej z hodowlanych mięs.
Moje pannice nie przepadają za mielonym, wolą kawałki. No chyba że to mielone na moje kotlety :roll:

Część być może trzeba wyciąć, część wyczesać grzebieniem dla niemowląt.

A może spróbować szczotką Tangle Treser. Super rozczesuje kołtuny po nocne u małych dzieci to może i z kołtunami na delikatnym futerku Zuzieńki da radę.

Ewa L. pisze:Wczoraj zmieniłam Zuzi jadłospis. Codzienne wieczorem dostawała pierś z kurczaka w której przemycał steryd. Wczoraj kupiłam jej 50g mielonego mięsa z indyka i zajadała się nim aż miło. W razie czego mam jeszcze serduszko kurczece i kawałek piersi.

super, że ma apetyt :ok:

mir.ka pisze:
Ewa L. pisze:Wczoraj zmieniłam Zuzi jadłospis. Codzienne wieczorem dostawała pierś z kurczaka w której przemycał steryd. Wczoraj kupiłam jej 50g mielonego mięsa z indyka i zajadała się nim aż miło. W razie czego mam jeszcze serduszko kurczece i kawałek piersi.

super, że ma apetyt