InkaPigulinka - teraz ja 37

[mir.ka]

Tak, niedziela.

[MaryLux]

Tak, niedziela.

[mir.ka]

Tak, niedziela.

wiem, wiem -jest niedziela

[MaryLux]

Tak, niedziela.

wiem, wiem -jest niedziela

I to jest wystarczający powód do dręczenia kota mizianiem

[mir.ka]

Tak, niedziela.

wiem, wiem -jest niedziela

I to jest wystarczający powód do dręczenia kota mizianiem

niektóre mają inne zdanie na temat tego "dręczenia", raczej to one nie my

[MaryLux]

Hmmmm

[MB&Ofelia]

Ineczko. Okropecznie długo mię tu nie było, bo byliśmy u Dziatka i Duża nie miała czasa włączyć mi komputra Chyba jej nasiusiam do kapciów. Ale już jezdę i otpoczywam po łykędzie.
Cieszę się że miałaś głaski. Musisz mieć codzień dużo głasków.
Książniczka Ofelja

[MaryLux]

Ineczko. Okropecznie długo mię tu nie było, bo byliśmy u Dziatka i Duża nie miała czasa włączyć mi komputra Chyba jej nasiusiam do kapciów. Ale już jezdę i otpoczywam po łykędzie.
Cieszę się że miałaś głaski. Musisz mieć codzień dużo głasków.
Książniczka Ofelja

To okropne, żeby w niedzielę nie mieć czasu na komputra! Niech się Dziatek poprawi i nie odciąga Twojej Dużej od spisywania tego, co jej dyktujesz!

[MB&Ofelia]

Ineczko. Dziatek to mię choć troszku miątolił. A Duża wciąż i wciąż coś robiała albo gdziesik lazła. Raz se polazła i jak wróciła, to niuchała piesem! Wyobrażasz to se? Zdradzała mię z piesem! No jezdę tak oburzona, że aż nie mogę miaukać! Chyba dzisiaj do niej nie przytuptam na podusię, niech se pusia sama
Książniczka Ofelja

[MaryLux]

Ineczko. Dziatek to mię choć troszku miątolił. A Duża wciąż i wciąż coś robiała albo gdziesik lazła. Raz se polazła i jak wróciła, to niuchała piesem! Wyobrażasz to se? Zdradzała mię z piesem! No jezdę tak oburzona, że aż nie mogę miaukać! Chyba dzisiaj do niej nie przytuptam na podusię, niech se pusia sama
Książniczka Ofelja

To jest straszne, to okropne, co ona Ci zrobiła. Ale jak nie przyjdziesz do niej na podunię, to chyba kara będzie bardziej dla Ciebie niż dla niej
Inka

[kristinbb]

Może przypadkiem mieszkacie blisko tutaj
Wrocław Bartoszowice ul. Canaletto
Zaginął kotek
http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/201 ... ayron.html

[kuba.kaczor13]

[MB&Ofelia]

Ineczko. Była kara dla Dużej, nie pusiałam wew nocy na podusi. Pusiałam se w szafu, ja tam lubię pusiać. Ino Mała Ciorna gupia miauczała, że jej żal Dużej, że sama pusia, i do niej polazła i pusiała na łóżeczku. Że tesz to gupie nie umi Dużej ukarcić. No i podlizus z niej okropeczny, miauczę ci.
Książniczka Ofelja

[mag828]

[MaryLux]

Może przypadkiem mieszkacie blisko tutaj
Wrocław Bartoszowice ul. Canaletto
Zaginął kotek
http://zamoimidrzwiami.blogspot.com/201 ... ayron.html

Oj, tylko pokciukać mogę Mieszkam niespecjalnie blisko Bartoszowic, między B. a moim osiedlem jest dobrych kilka km, a po drodze bardzo ruchliwe rondo, park (duży) i zoo... Biedny kot.