POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sty 26, 2015 8:49 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

No to :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35104
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon sty 26, 2015 8:56 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Kciuki trzymam! :ok:

Masza cudownie w tych kolorowych kocykach się prezentuje :)
Moja Tosia faktycznie bardzo podobna do Maszeńki jest <3 :)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie


Post » Śro sty 28, 2015 14:51 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Ktoś kiedyś powiedział,że robota kocha głupiego. Ja jestem zwolenniczką teorii w myśl której człowiek inteligentny nie nudzi się nigdy. Szukałam na necie jakiegoś ładnego kubeczka z kotkiem. Niby znalazłam, dlaczego nie, ale cena...Powala. Tańsze są brzydsze. Nie lubię brzydkiego a i kawusię chciałabym pić z czegoś co zaspokoi moje wybredne gusta. Bo ja może i estetyczna nie jestem ale estetka owszem tak. Mam mój ukochany kubeczek, ale patrząc na niego pomyślałam,że po 20 latach intensywnej eksploatacji dożywa on swych ostatnich chwil.... No jakby nie patrzył, mój kubeczek zwiedził wraz ze mną Anglię, Walię, Szkocję, Francję, Belgię, Niemcy, Holandię... Ma prawo wyglądać na zużyty nieprawdaż? No więc właśnie. I jak tak sobie śmigałam po neciku trafiłam na stronkę poświęconą ozdabianiu ceramiki. Specjalnymi pisakami. Pomyślałam więc,że co mi szkodzi zanabyć drogą kupna pisaki, i tak jakby zreanimować mój ukochany kubasek. Zanabyłam. Zreanimowałam. Kubeczek wygląda rewelka prawie jak nowy :D No to skoro z kubeczkiem mi się udało, to co szkodzi spróbować swych sił na jakimś innym produkcie ceramicznym? W kredensie stał sobie taki jakby kubeczek,stary straszliwie ponoć dostała go moja matula w ramach prezentu ślubnego.Znaczy serwis taki dostała do kawy czy tam coś, niemniej jednak większość po latach się wytłukła niestety ten jeden się ostał jak ta sierotka bidna... Nikt go nie używał a ja jak raz potrzebowałam kubeczka na przybory piśmienne bo mi wszystko cholerne futrzaki zrzucają z biurka ustawicznie i to mnie wnerwia....No to dawaj ozdabiać kubeczek, jak coś schrzanię to go najwyżej wywalę do śmieci aby ukryć moją hańbę. Rezultat poniżej:

Obrazek


Obrazek


Obrazek

Jak na pierwszy raz, przy średnio pewnej ręce uważam,że całkiem nieźle wyszło :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Śro sty 28, 2015 16:23 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

8O jaka Ty jesteś Kasia zdolna 8O

Chciałam powiedzieć, że paczka doszła, wszystko idealnie popakowane :D kocie spodobały się te torby z uszami, papier do pakowania i w ogole wszystko jest super :lol: nagrałam filmik, bo zdjęć niestety nie mogłam zrobić bo tak kota z myszkami czarodziejskimi biegała :lol: wszystkie pochowała w swoje skrytki w mieszkaniu, ani jednej myszki nie widzę na horyzoncie. Poduszki są przepiękne :1luvu:
Obrazek
dziękujemy serdecznie, będziemy zaglądać do Was :201461 :201461

filmik i zdjęcia zamieszczę u siebie wieczorem.

DZIEKUJE JESZCZE RAZ KASIU :201440
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Śro sty 28, 2015 19:42 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

fajnie Ci kubeczek wyszedł :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw sty 29, 2015 0:00 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Nie wiedziałam ,że mam taki talent w rąsiach :D A zawsze myślałam,że pod tym względem jestem upośledzona motorycznie :D Z plastyki też miałam nienajlepsze oceny a tu proszę do czego człowiek jest zdolny jak sobie zajęcia szuka :D

Obrazek


I takie jeszcze mi wyszło :D Bo okazało się,że w głębinach kredensu z lekka ukurzony stał sobie jeszcze jeden element serwisu :D Mam wrażenie,że niedługo przerobię całą dostępną zastawę stołową w domu na gadżety z kotami, rodzina mi łeb najprawdopodobniej ukręci... :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Czw sty 29, 2015 1:20 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Jak na osobę upośledzoną motorycznie masz świetną kreskę :D Piękne rysunki!
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Czw sty 29, 2015 6:31 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Jesteś nieźle kocięta :lol:
Tez bym chciała taki kubeczek Kasiu 8)
Pomyśl nad masowa dystrybucja
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Czw sty 29, 2015 10:16 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Hmmm a masz może jakiś wybrany wzorek? Bo zrobienie kubeczka to chwila moment, pod warunkiem,że mi koteły pisaka nie zakoszą :D Chodzi za mną taki jakby komplecik, miseczka i kubeczek ozdobiony tym samym wzorkiem,lub ewentualnie dwa różne wzroki ale utrzymane w podobnej tematyce. Na przykład na kubeczku kotek a na miseczce kocie łapki czy coś w tym stylu... Chyba dziś przeszukam szafki w chałupie i może znajdę jakiś samotny kubeczek na którym będę mogła się artystycznie wyżyć :D Bo miseczkę już mam, kupiłam sobie dwie prześliczne zieloną i błękitną bo mi kociaste stłukły moją ukochaną michę do zupki :placz: :placz: :placz: :placz: A taka była wygodna i odpowiednią pojemność miała :placz: Jak powiedział mój syn sprzątając skorupy z podłogi : A taka była ładna, amerykancka" ... Podły bachor :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Czw sty 29, 2015 10:40 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Dlaczego moje kociaste nie chcą nic stłuc? :placz:
Mam nadmiar misek/ miseczek/ talerzyków/ kubeczków/ szklaneczek... :evil:
Mogłyby jeszcze wykończyć jedną patelnię, co leży, zawadza i nie jest używana, bo jest do d.py (ale dostałam od mamy i nie mogę na razie wyciepać, bo się Musia poważnie obrazi :roll: ). Stłuc może patelni nie stłuką, bo metalowa, ale mogłyby chociaż obsiusiać...
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35104
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 29, 2015 10:45 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

To ja muszę podesłać Tobie moją matulę :D Jak do tej pory najdłużej ( bo dwa tygodnie ) wytrzymała patelnia z teflonu, którą trzymałam dla bezpieczeństwa poza zasięgiem rączek mojej matuli i miała stanowczy zakaz użytkowania tejże patelni. I ostatnio myłam gary. I nieopatrznie zostawiłam patelnię na widoku. I już nie mam patelni. A konkretnie nie mam na patelni teflonu. Moja matuś z uporem maniaka robiąc cokolwiek używa normalnej łyżki czy widelca...I smażyła sobie jajecznicę. I mieszała ją na patelni widelcem. I jajecznica się z deczka przysmażyła za bardzo więc co trzeba było zrobić? Ano odskrobać. I odskrobała. A patelnia do wyrzucenia....Mam ochotę udusić moją mamusię :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Czw sty 29, 2015 11:06 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

MB wytrzymaj do lata. Jeśli będzie znów weekendowa biletomania czy coś, to się wybiorę na viva cultura india na początku lata - wtedy mogę odebrać i przewieźć kubeczki, miseczki, szklaneczki... Zwłaszcza że moje koty bardzo zdolne i z całego zestawu filiżanek ze spodeczkami ocalała jedna filiżanka i 3 spodki.
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw sty 29, 2015 12:24 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Alienor pisze:MB wytrzymaj do lata. Jeśli będzie znów weekendowa biletomania czy coś, to się wybiorę na viva cultura india na początku lata - wtedy mogę odebrać i przewieźć kubeczki, miseczki, szklaneczki... Zwłaszcza że moje koty bardzo zdolne i z całego zestawu filiżanek ze spodeczkami ocalała jedna filiżanka i 3 spodki.

OK. Jeżeli nie przeszkadza ci, że jest to kompletny misz-masz, czyli każde z innej parafii. No, moooże znajdą się "zestawy" złożone z 2-3 elementów :wink:

A co do patelni teflonowych - ja przyznaję, że często używam zwykłego noża czy widelca. Inna sprawa, że nie próbuję niczego na siłę zdrapywać. Obie używane patelnie mają się nieźle.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35104
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw sty 29, 2015 12:27 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Ja zdecydowanie preferuję drewniane łyżki di mieszania na patelniach. Sam dźwięk widelca na patelni doprowadza mnie do migreny.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], Sigrid i 58 gości