Broszka & Company cz.4

[Broszka]

Sanek nie mamy ale przez te zaspy nie bardzo nawet dałoby się sankami przejechać...
Grubsze zakupy miały być zapasami na wypadek zasypania drogi

Mówiłam już że nie lubię zimy? Jutro od rana szufla w dłoń i do roboty bo kurier z karmą też nie dojedzie

[morelowa]

Rakiety? ..

Ale nie chcesz się stamtąd wyprowadzić, prawda? Mimo wszystko... Prawda?

Też mówiłam, że też nie cierpię zimy. Jak mieszkałam w Bieszczadach to jej jeszcze bardziej nie lubiłam Tam sie trzeba urodzić, żeby to znosić - wiecie co przeżywałam, jak dziecko nie wracało ze szkoły, autobus szkolny nie jechał.. a to było 16 km? A, i nie było komórek

[Revontulet]

Aż poleciałam do okna sprawdzić jak sytuacja- śniegu odrobina, tyle co nic.

[jasia0245]

A u nas zima, jednak śniegu nie wiele.

[felin]

Te makiełki to mi też się podobają no, bardzo..

Mi też Tylko strasznie pracochlonne są No ale raz do roku mogę się poświęcić i kroić te bakalie przez kilka godzin.

Śnieg u nas pada od kilku godzin, ale jest -2, więc topnieje.

[Broszka]

Te makiełki to mi też się podobają no, bardzo..

Mi też Tylko strasznie pracochlonne są No ale raz do roku mogę się poświęcić i kroić te bakalie przez kilka godzin.

Śnieg u nas pada od kilku godzin, ale jest -2, więc topnieje.

W sumie robota czasowo podobna czy to makiełki, kutia czy makowiec
U nas piękny krajobraz zimowy
Niestety chwilami nadal sypie intensywnie, czeka mnie dzisiaj niezłe szuflowanie

Ale nie chcesz się stamtąd wyprowadzić, prawda? Mimo wszystko... Prawda?

Prawda jak to mówią: byle do wiosny
Zimą jest tu bardzo ciężko żyć... ale krajobraz bardzo urokliwy

[felin]

Zimą jest tu bardzo ciężko żyć... ale krajobraz bardzo urokliwy

Co fakt, to fakt - pogórze sudeckie coś w sobie ma
Wcale mnie nie dziwi, że różni "wypędzeni" i inni wyjechani wracają do Heimatu, żeby sobie choć popatrzeć.

[Broszka]

Brr, ale zimno...
Uporałam się z szuflowaniem a kurier nie chciał dojechać tylko wolał przytaszczyć paczki od główniejszej drogi piechotą
Plecy i ręce mnie bolą Choć nie było źle bo śnieg świeży, puchaty i lekki. Tylko podwórko wielkie i nasza droga długa... Strasznie żałuję że mamy taki nierówny teren że nie dałabym rady przejechać odśnieżarką spalinową tylko muszę ręcznie machać

Zimą jest tu bardzo ciężko żyć... ale krajobraz bardzo urokliwy

Co fakt, to fakt - pogórze sudeckie coś w sobie ma
Wcale mnie nie dziwi, że różni "wypędzeni" i inni wyjechani wracają do Heimatu, żeby sobie choć popatrzeć.

To prawda. W sumie nadal mam obawy czy któregoś dnia nie zapuka do nas jakiś potomek "wypędzonych" i nie zacznie się jazda o odzyskanie nieruchomości. Na szczęście wszystkie papiery i księgę wieczystą mamy uporządkowane - ale w naszym kochanym kraju wszystko jest możliwe więc jakieś tam obawy czasem się pojawiają

[megan72]

Makiełki wyglądają zachęcająco. U mnie w domu tradycją stał się makowiec pieczony bez mąki, sam mak z dodatkami. Mogłabym wciągnąć każdą ilość. A zamiast kutii - gotowany orkisz z prażonymi kiełkami i kolendrą lub rukolą. Ale to żadne regionalne specjały, jakoś tak się przyjęły jako wigilijne.
Broszka, krajobrazów zazdraszczam. Mnie coraz częściej nosi, żeby się z miasta wynieść.

[felin]

Po konsultacji z mamą muszę uzupelnić: do masy makowej z bakaliami dodaje się na etapie mieszania na cieplo w garze trochę slodkiej śmietanki. Bulki zaś ma nie być za dużo - tak, żeby nie byl sam mak z bakaliami.
Smacznego

[morelowa]

makowiec pieczony bez mąki, sam mak z dodatkami.

O, tak. Taki makowiec z duża ilością bakalii, taki tort orzechowy - bez ciasta i sernik wiedeński bez ciasta.
No, póki miałam kogoś do mielenia tego maku...

A z tym orkiszem , to jak dokłanie? Możesz przepis, megan? Kolendra liściasta, rozumiem? To tak poza świątecznie mnie zainteresowało.
Przy okazji zupełnie przypomniało mi się, że zoo+ raklamował się z poduszką dla kotów orkiszową, która mnie zainteresowała osobiście

[felin]

Broszka, możesz się pośmiać

Mam meeeega-wqrw
Jak robilam ostatnio zamówienie do zoo+, to nie mieli malych opakowań TOTW, jak przyszlo zamówienie, to TOTW się pojawilo, ale ja nie mialam kasy na kolejne Dziś siadam Ci ja do kompa coby zamówić TOTW i jakieś prezenty pod choinkę dla kocurów i co? I dupa blada - malych opakowań TOTW znowu nie ma

Na dodatek wyszukiwarka pokazuje, że w tej chwili tylko w dwóch sklepach w RP, a jednym z nich jest Krakvet (dziękuję, postoję ) No żeszq Konferuję z kuzynką, żeby mi w wawie zanabyla i podeslala, bo ten drugi sklep za przesylkę liczy sobie jakieś krocie! Zaraz mnie coś trafi

[Alienor]

Broszko - jakbyś chciała zrobić turron (http://www.youtube.com/watch?v=IQr-1i2UCgc) to chętnie Ci przetłumaczę co ta pani mówi. To tradycyjny słodycz hiszpański na Boże Narodzenie - coś jak chałwa, tylko smaczniejsze (moim zdaniem). Ten na filmiku to turron blando/de Jijona czyli miękki, jest też turon duro/de Alicante czyli twardy - na tym drugim można zęba złamać .

[morelowa]

Jak 'jak chałwa tylko smaczniejsze' to ja chcę przepis! Na miękkie!
O ile nie ma dużo roboty

[Broszka]

Broszko - jakbyś chciała zrobić turron (http://www.youtube.com/watch?v=IQr-1i2UCgc) to chętnie Ci przetłumaczę co ta pani mówi. To tradycyjny słodycz hiszpański na Boże Narodzenie - coś jak chałwa, tylko smaczniejsze (moim zdaniem). Ten na filmiku to turron blando/de Jijona czyli miękki, jest też turon duro/de Alicante czyli twardy - na tym drugim można zęba złamać .

O, jakie fajne Proszę o tłumaczenie
Na miękki oczywiście

Broszka, możesz się pośmiać

Mam meeeega-wqrw
Jak robilam ostatnio zamówienie do zoo+, to nie mieli malych opakowań TOTW, jak przyszlo zamówienie, to TOTW się pojawilo, ale ja nie mialam kasy na kolejne Dziś siadam Ci ja do kompa coby zamówić TOTW i jakieś prezenty pod choinkę dla kocurów i co? I dupa blada - malych opakowań TOTW znowu nie ma

Na dodatek wyszukiwarka pokazuje, że w tej chwili tylko w dwóch sklepach w RP, a jednym z nich jest Krakvet (dziękuję, postoję ) No żeszq Konferuję z kuzynką, żeby mi w wawie zanabyla i podeslala, bo ten drugi sklep za przesylkę liczy sobie jakieś krocie! Zaraz mnie coś trafi

Nie będę się nabijała z tego że Twoje futra zostaną bez karmy
Moje dlatego jedzą na zmianę różne, żeby się nie przywyczaiły wyłącznie do jednej.
A dlaczego nie kupujesz większego opakowania? Gdyby rozsypać do mniejszych szczelnych pojemników to może leżeć długo i nie zwietrzeje
edit. widzę że jest dostępny w zoo+ mały TOTW Canyon River Feline, chłopaki nie jedzą tego smaku?
tu chyba mają na magazynie: http://www.zooboom.pl/pl/p/Taste-of-the ... zyzna/1657


Jak rano szłam do stajni to było -14 stopni
Teraz jest -9... Oby tylko woda w stajni nie zamarzła
Od wczoraj przeszłam z karmieniem kotów wolnożyjących wyłącznie na mokrą karmę i karmienie "na żądanie" tzn nie ma określonej pory posiłków tylko jak pojawia się kot to wystawiam mu miskę z jedzeniem. Pochłaniają niesamowite ilości i mają takie grube futro i warstwę tłuszczu że wyglądają jak miśki polarne - mimo to bardzo mi ich szkoda w taki mróz