Moderator: Estraven


horacy 7 pisze:Boże tak może spać tylko szczęsliwy ,bezpieczny kot.Piękne fotki.![]()
![]()
![]()

MalgWroclaw pisze:Aż pyszczek otworzył![]()
a chrapie? Moja Pralcia pochrapuje

po_prostu_kaska pisze:Mój faworyt to zdjęcie z leżącym, pyszczek otwarty, brzucho do góry
meksykanka pisze:Jeśli mnie pamięć nie myli (a może mylić, bo kolejne dni inocki przed kompem spędzam a wszytskie prace przyznając ze wstydem są zaległe)
to
Morris dzisiaj ma jubileusz
7 dni w domu
Trzeba zrobić FIESTĘ
W meksykańskim regionie la Huasteca 7 dni po urodzeniu dziecka (7 to dla Nahuas liczba magiczna) urządza się ceremonię oczyszczenia... etc...zwaną chicontes (chicome to w nahuatl siedem)...
Bardzo proszę o zaproszenie jakiejś szamanki czy innej wiedźmy i odczynienie odpowiedniego rytuału.
To mówię ja
wariat
horacy 7 pisze:Trzeba zloty robić raz Mazury ,Morze ,Góry a coż będziemy nie tylko dziwaczki ale podrózniczki.
ewexoxo pisze: jeszcze wam nie zdążyłam napsać, że TZ był w nocy dręczony przez Morrisa. Całą noc ocierał się o jego brodę i pacał łapką, żeby go miziać i przytulać :-) Jedyne co pomagało to chowanie głowy pod kołdrę. Biedak nie wyspał się przez natręta
Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 57 gości