Od 1,5 tygodnia mieszka z nami Ala - historia jej poszukiwań tutaj

Ala na razie jest bardzo nieśmiała i nie schodzi na dół, więc nie miała jeszcze możliwości zapoznać się z psami - stąd frustracja Farcika

Dziś Ala była u wetek, bo coś nam pokasłuje i kicha - niestety, jest trochę przeziębiona i musimy ją ciut podleczyć.
Oto Ala:
Zdjęcie kiepskie ale od nas z domu mam tylko takie na razie.
--------------
Tymczasem na łóżku jakaś kupka dziwna leży:

Och, to Heniuś się zagrzebał pod kocyk


Przepraszamy Henio za przerwanie smacznego snu
