taizu pisze:vip0 pisze:A, no i pan doktor powiedział, że on by się wtrącać nie chciał, ale na jego oko to ja mam grypę...i to niźle rozwiniętą.
Kolejny powód, żeby zostawić deski i ich mieszkańca w spokoju i wygrzać się!
Toteż ide tylko jeszcze na chwilę pogadać do desek, ale juz naprawdę na chwilkę, kolacyjke dać onemu i zaraz do łóżeczka sie pakuję...łóżeczko już mnie tak wzywa, że aż ochrypło
