Mam nadzieję, że Jadzia mi wybaczy, ale w sumie Erni nie ma swojego wątku, a oni tak się kochają... Czy taki nowy tekst do adopcji może być?
"Ernest jest już bezpieczny, rozmruczany u tymczasowej opiekunki. W schronisku musiał znaleźć się przypadkiem - bo nikt nie chciałby oddawać tak wspaniałego kota.
Jego Pan umarł, a Ernest bardzo to przeżył - odmówił jedzenia i picia, siedział zgaszony, bez ruchu... To kot, który kocha całym sobą. Teraz już odchuchany, srebrzysto-błękitno-biały wielki kocur szuka domu. Takiego już na zawsze...
Jest zaszczepiony, wykastrowany, zaczipowany, odrobaczony. Liczy ok. 2 lat. Ma ujemne testy Felv/FIV.
Spójrz w jego wielkie zielone oczy i zakochaj się!
Mail. mam
Tel. mam"
I zdjęcia cztery spokojnie znajdę, takie głównie na oczy
