DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ ZAMYKAMY

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 14, 2011 20:06 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Co taka cisza?
Po imprezce jesce?
Której ciotce mam dać zestaw ratunkowy bo cały czas nie wiem... :?

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Pon lut 14, 2011 20:08 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Mój Ukochany Grzywko :!:
Pomimo otaczającego Cię tłumu Ludzkich Cioteczek pamiętaj, że to JA jestem Twoja na wieki

Obrazek
Miranda
Obrazek

Theodora

Avatar użytkownika
 
Posty: 1886
Od: Pon kwi 30, 2007 10:49

Post » Pon lut 14, 2011 20:23 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

magaaaa pisze:Co taka cisza?
Po imprezce jesce?
Której ciotce mam dać zestaw ratunkowy bo cały czas nie wiem... :?


Pewnie Pixie... 8) :wink:
Obrazek

Agnieszka16

 
Posty: 1476
Od: Wto cze 19, 2007 10:52
Lokalizacja: Lublin

Post » Pon lut 14, 2011 20:39 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Miałam donos, że Cioteczka Pixie była dzisiaj u weta. Mam nadzieję, że to rutynowa wizyta. Czekamy na relacje.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon lut 14, 2011 22:10 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Na walentynki wszelkie miłości i pocałunki kieruję w stronę mojego Miecia :1luvu: :love:
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 15, 2011 7:58 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Puk ... Puk ... co u Was słychać?
Grzywuś skrobnij chociaż ze dwa zdania, bo się martwimy.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lut 15, 2011 9:12 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Grzywkoń dziękuje wszystkim Ciotencjom za walentynkowe wyznania :1luvu:
Mietek też 8)

A ja wczoraj nie miałam czasu, żeby się poudzielać walentynkowo bo całe popołudnie i wieczór spędziłam w lecznicy z koleżanką i jej kotem.
I niestety nie była to rutynowa wizyta.
Powiem szczerze, że nie jest z nim dobrze...
Pomijając prawdopodobną pierwotną przyczynę jego problemów w tej chwili kociej jest strasznie wycieńczony, ma uszkodzoną wątrobę, krwawiące jelita i w ogóle... :(
Najgorsze jest to, że kot jest leczony chyba od grudnia i trochę jakby "na oko". W międzyczasie padła już nawet propozycja zrobienia "testu na FIP" :evil: Chyba z braku pomysłu na dalsze leczenie...
A potem jeszcze mi się oberwało za podważanie autorytetu jednego z wetów. Ale póki co nie mam przesłanek do zmiany zdania.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 15, 2011 10:07 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Trzymam kciuki za kotusia koleżanki :ok: :ok:
Oby weci wreszcie znaleźli na co choruje :ok: :ok:

Ja dzisiaj zaliczyłam wizytę u weta, tym razem z Misiem.
Czekam na wynik, puki co na mur chore gardło.

Jak się podobały szczecińskie kiciorki?
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lut 15, 2011 10:29 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

pixie65 pisze:A ja wczoraj nie miałam czasu, żeby się poudzielać walentynkowo bo całe popołudnie i wieczór spędziłam w lecznicy z koleżanką i jej kotem.
I niestety nie była to rutynowa wizyta.
Powiem szczerze, że nie jest z nim dobrze...
Pomijając prawdopodobną pierwotną przyczynę jego problemów w tej chwili kociej jest strasznie wycieńczony, ma uszkodzoną wątrobę, krwawiące jelita i w ogóle... :(
Najgorsze jest to, że kot jest leczony chyba od grudnia i trochę jakby "na oko". W międzyczasie padła już nawet propozycja zrobienia "testu na FIP" :evil: Chyba z braku pomysłu na dalsze leczenie...
A potem jeszcze mi się oberwało za podważanie autorytetu jednego z wetów. Ale póki co nie mam przesłanek do zmiany zdania.



To ten kot mojej znajomej, o którym rozmawiałyśmy? :?
Obrazek

Karolka

 
Posty: 4518
Od: Nie kwi 03, 2005 22:23
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lut 15, 2011 10:43 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Szczeciniaki odpasione, błyszczące i w ogóle 8)
U jednego w uszch reaktywował się niestety obcy na s. :wink:
Największe wrażenie na mnie zrobił oczywiście klon Dyzia 8O
Generalnie widać, że wszyscy mają się dobrze :D :ok:

Karolka, tak - to ten kot.
B. dzwoniła przed chwilą - kot ma jednak giardie.
Badanie w tym kierunku powinno być moim zdaniem zrobione na samym poczatku :evil:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Sob lut 19, 2011 23:05 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Dobrej nocy życzę Grzywusiowi oraz jego kompanom i oczywiście też trzymam kciuki aby gardie poszły sobie precz (cokolwiek to jest, bo nie wiem :oops: )
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Wto lut 22, 2011 13:47 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Grzywson wykończy mnie nerwowo :roll:
Od piątku borykam się z przeziębieniem i siedzę w domu. I obserwuję 8)
Grzywsonowi pogorszył się apetyt, minę ma zbolałą i najwyraźniej źle się czuje.
Dzisiaj nie wytrzymałam i zawlokłam go na badania mimo, że ostatnie miał robione 2 lutego.
Spodziewałam się, że będzie kiepsko a tymczasem kreatynina spadła do 3,24 (ale to jest w granicach błędu 3,4 a 3,24), natomiast mocznik zjechał do 86,7 8O
Było 181.
Jedyne zmiany "terapeutyczne" jakie wprowadziłam w okresie pomiędzy badaniami to zamienne stosowanie płynów do nawadniania (dawka i częstotliwość bez zmian) oraz ... powrót do preparatu quatrum w ostatnim tygodniu :?

Morfologia dalej koncertowa chociaż odrobinę spadły erytrocyty.
Jonogram w normie 8O A fosfor był już 11.
Normalnie - cyborg, nie kot...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 22, 2011 13:55 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Grzywuś lepiej powiedz Dużej o co chodzi, bo kto o ciebie zadba jak Ją wykończysz.

Może on lepiej się czuje jak jest trochę przyćpany i dobre wyniki mu nie służą.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Wto lut 22, 2011 14:09 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

Amika6 pisze:Może on lepiej się czuje jak jest trochę przyćpany i dobre wyniki mu nie służą.

Niewykluczone :wink:
Poza tym może być i tak, że w głębi ducha Grzywson nigdy nie pogodził się z faktem, że jednak nie udało mu się mnie eksmitować 8)
Ponieważ zwykle pracuję i dużo mnie w domu nie ma - jakoś trawił moją obecność ale jak czwarty dzień siedzę plackiem to już ma mnie dosyć...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto lut 22, 2011 14:36 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.IV/ Życie !

pixie65 pisze: Poza tym może być i tak, że w głębi ducha Grzywson nigdy nie pogodził się z faktem, że jednak nie udało mu się mnie eksmitować 8)
Ponieważ zwykle pracuję i dużo mnie w domu nie ma - jakoś trawił moją obecność ale jak czwarty dzień siedzę plackiem to już ma mnie dosyć...

Niby rację ma :twisted:.
Ile można kontrolować dorosłego kota, za grosz swobody nie ma przez to Twoje chorowanie :D
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1017 gości