Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:) i Kotyk :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 17, 2010 19:24 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

OT dla śmiechu do posłuchania :lol:
http://www.bighumor.pl/pokaz,film,173,0.html

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Wto sie 17, 2010 19:44 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

MarciaMuuu pisze:bry :mrgreen:

Wczoraj wpadła do nas Chatku z rodzinką 8)
Kira zna francuski 8O 8O 8O
TŻ Chatku do niej zagadywał, a ta odpowiadała 8O 8O 8O
Coś ten kot jeszcze potrafi - oprócz żarcia :twisted:
Swoją drogą Kira była tak zauroczona TŻem Chat - że jak wyszli, to prawie spadła z lodówki na zbity....no spadła... na cztery łapy ostatecznie.



A Glizda wypełza mi z dywanu i idzie jej ząb :mrgreen:
Co oznacza dokładnie tyle, że bardzo niedługo, będzie gonić kotki i będzie mogła je gryźć :twisted: :mrgreen:


Mała glizda :ryk: :ryk: :ryk:

A Czatka powinna jeszcze do Bolca wpaść na Święto ceramiki :D
ObrazekObrazek

amyszka

Avatar użytkownika
 
Posty: 24121
Od: Czw mar 22, 2007 14:26
Lokalizacja: Bolesławiec Śl.

Post » Śro sie 18, 2010 7:03 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Hej Kotołaczki duże i małe! :kotek: :kotek: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro sie 18, 2010 20:00 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

amyszka pisze: A Czatka powinna jeszcze do Bolca wpaść na Święto ceramiki :D
Łoj ciekawy program a i wyroby macie piękne.... :1luvu:
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Czw sie 19, 2010 7:06 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Od dziś TŻ ma tydzień urlopu ojcowskiego :mrgreen: :twisted:
Koteczki pewnie zadowolone (z resztą, jak z Glizdą siedzi z babcią to one też maja tam całkiem nieźle - zwłaszcza, że babcia jest od 6:30, a Kalinka śpi np. do 9 :mrgreen: , potem wstaje, je sniadanko, pobawi się i o 11 znów śpi :mrgreen: -jak dziecko spi nalezy miziać kotki :mrgreen: ).

Mijka we wtorek dostała sterydka, ale np. wczoraj jeszcze pokaszlała trochę :? . Mam nadzieję, że to nie oznacza, że steryd przestaje działać, czy cuś :roll: .

A Kirunię z lekka wali :twisted: . No bawi się Kalinkowymi zabawkami :roll: , śpi w kojcu :roll: . Czy ona mysli, że jest niemowlakiem? 8O Jedno jest pewne. Ja na pewno nie jestem jej matką! :idea: Przecież nie jest do mnie ani trochę podobna.

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw sie 19, 2010 7:13 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

TŻ na ojcowskim? Ale fajnie! :D
Doberek Kotołki!
Kirunia zazdrosna? :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Czw sie 19, 2010 8:03 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Dzień Doberek! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw sie 19, 2010 8:07 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

MarciaMuuu pisze:Od dziś TŻ ma tydzień urlopu ojcowskiego :mrgreen: :twisted:
Koteczki pewnie zadowolone (z resztą, jak z Glizdą siedzi z babcią to one też maja tam całkiem nieźle - zwłaszcza, że babcia jest od 6:30, a Kalinka śpi np. do 9 :mrgreen: , potem wstaje, je sniadanko, pobawi się i o 11 znów śpi :mrgreen: -jak dziecko spi nalezy miziać kotki :mrgreen: ).

Marciu czyli praca u Ciebie wymaga wszechstonności :wink:

MarciaMuuu pisze:Mijka we wtorek dostała sterydka, ale np. wczoraj jeszcze pokaszlała trochę :? . Mam nadzieję, że to nie oznacza, że steryd przestaje działać, czy cuś :roll: .

kciuki za Mijkę :ok: :ok: :ok:
MarciaMuuu pisze:A Kirunię z lekka wali :twisted: . No bawi się Kalinkowymi zabawkami :roll: , śpi w kojcu :roll: . Czy ona mysli, że jest niemowlakiem? 8O Jedno jest pewne. Ja na pewno nie jestem jej matką! :idea: Przecież nie jest do mnie ani trochę podobna.

hmm może mądra koteczka uznała że jak będzie się zachowywała jak niemowlę to będziesz się nią intensywniej opiekowała jak Kalinką :mrgreen:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw sie 19, 2010 8:31 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Jeszcze wymysli, że mam ją karmić własną piersią :twisted:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw sie 19, 2010 8:44 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

MarciaMuuu pisze:Jeszcze wymysli, że mam ją karmić własną piersią :twisted:

no wiesz Marciu mogłoby to wyglądać całkiem hmm ciekawie :twisted:

alus1

 
Posty: 13699
Od: Śro wrz 03, 2008 16:26
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw sie 19, 2010 9:52 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

MarciaMuuu pisze:babcia jest od 6:30, a Kalinka śpi np. do 9 :mrgreen: , potem wstaje, je sniadanko, pobawi się i o 11 znów śpi :mrgreen:

Nie wierzę, że istnieją tak grzeczne dzieci 8O
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16791
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Czw sie 19, 2010 11:21 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

JoasiaS pisze:
MarciaMuuu pisze:babcia jest od 6:30, a Kalinka śpi np. do 9 :mrgreen: , potem wstaje, je sniadanko, pobawi się i o 11 znów śpi :mrgreen:

Nie wierzę, że istnieją tak grzeczne dzieci 8O

Niop :mrgreen:
To jeszcze dopowiem, że zasypia sama :mrgreen: .

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Czw sie 19, 2010 13:06 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Cześc dziewuszki :1luvu:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt sie 20, 2010 6:39 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Hej Kotołaczkowo! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt sie 20, 2010 6:54 Re: Zielonookie Kotołaki i "ludzkie kocię" cz. 7:)

Kiedy koty wchodzą u nas na stół obrywają ze spryskiwacza ( :twisted: ) - eeee tego, ze strumienia wody ze spryskiwacza znaczy się :lol: . Mówimy wtedy: "Szysz!" . Stąd pojawił się nowy czasownik: szyszać :mrgreen:
ja szyszam
ty szyszasz
on, ona, ono szysza
my szyszamy
wy szyszacie
oni szyszają
:mrgreen:
Najczęściej jednak używamy go w trybie rozkazującym: Szyszaj stąd! :twisted:

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Silverblue i 16 gości