Dama, łachudra, słodziak i... mruczące potwory. cz. 4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 28, 2009 16:05

kalair pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:
Dorota pisze:Gospodarnie:

Pociac na paseczki i utkac dywanik :twisted:

No Ty to masz pomysły Dorotka! :lol: :lol:
Dziękuję za tkanie. Wolę stosik :lol: :lol:


W dobie kryzysu nalezy oszczedzac :twisted:

Od stosiku ciepło będzie! Drewna się oszczędzi. :lol: :lol:


Sie nie godzi palic wysokoprzerobionych surowcow :twisted:

Z pracy wrocilam :roll:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Sob mar 28, 2009 16:12

Biedactwo... Sobota w pracy, biedny Mru w domu, bez Dużej... Jakie to smutne! :placz: Ja dziś w pracy cały dzień! Jak ostatnio codziennie. Krew mnie zalewa - pogoda jak złoto a ja nie w Krakowie!!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 28, 2009 16:19

Dorota pisze:
kalair pisze:
Dorota pisze:
kalair pisze:
Dorota pisze:Gospodarnie:

Pociac na paseczki i utkac dywanik :twisted:

No Ty to masz pomysły Dorotka! :lol: :lol:
Dziękuję za tkanie. Wolę stosik :lol: :lol:


W dobie kryzysu nalezy oszczedzac :twisted:

Od stosiku ciepło będzie! Drewna się oszczędzi. :lol: :lol:


Sie nie godzi palic wysokoprzerobionych surowcow :twisted:

Z pracy wrocilam :roll:

O..dopiero..Ale wcześniej, niż ostatnio.Pojadłaś już?

A nad tymi surowcami będziem się rozczulać za rok! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 28, 2009 16:23

kinga w. pisze:NIestety... Mały tajfun podłogowy nie załatwia sprawy. Doniczki wykazujące skłonności lotne też - kwiatki to moja fanaberia i straty w tej materii TŻ - a nie ruszają. Gdyby koty chodziły do garażu... Ooooo... To by dało możliwości! :twisted:

Zejdź do garażu. Zrób porządek.Sfoć. Pokaż. Powiesz,że to przypadkiem. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 28, 2009 16:28

NIe przejdzie. Do garażu jest ze 300m. I co ja powiem? Że kociarnia tam sama trafiła? Po zapachu?? A to jest jedyne miejsce gdzie można bby zrobić naprawdę wyjący porządek!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 28, 2009 16:35

kinga w. pisze:NIe przejdzie. Do garażu jest ze 300m. I co ja powiem? Że kociarnia tam sama trafiła? Po zapachu?? A to jest jedyne miejsce gdzie można bby zrobić naprawdę wyjący porządek!

Kochana,są jeszcze OBCE koty.. :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 28, 2009 16:58

Obce koty nie buszują w zamkniętym garażu... Skłoda
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 28, 2009 17:21

Biały Potwór gra w piłkę!! Na razie podajemy do siebie i nie próbuje mnie okiwać, ale akcja się rozwija!! Kochany Potwór. Żeby tak jeszcze częściej trafiała w piłkę a rzadziej w moją rękę...
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 28, 2009 17:23

A przynosi w pysku - moje marudzą, żeby im rzucać a potem przynoszą w pysiu i tak cały czas

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Sob mar 28, 2009 17:33

Tyzma pisze:A przynosi w pysku - moje marudzą, żeby im rzucać a potem przynoszą w pysiu i tak cały czas

Nie wymagajmy cudu! Na razie mamy kontakt na tyle że udało mi się ją zainteresować piłeczka turlana tuż przed Miyuki. Odbiła ją, przypadkowo w moja stronę więc "podałam" do niej. Odbiła znów i tak przez chwilę grałyśmy sobie w piłkę. Jak dla mnie super - zaczynamy się bawić. :dance:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Sob mar 28, 2009 17:38

Tyzma pisze:A przynosi w pysku - moje marudzą, żeby im rzucać a potem przynoszą w pysiu i tak cały czas

Lafi też..Aportuje do upadłego.. :roll:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 28, 2009 17:39

kinga w. pisze:
Tyzma pisze:A przynosi w pysku - moje marudzą, żeby im rzucać a potem przynoszą w pysiu i tak cały czas

Nie wymagajmy cudu! Na razie mamy kontakt na tyle że udało mi się ją zainteresować piłeczka turlana tuż przed Miyuki. Odbiła ją, przypadkowo w moja stronę więc "podałam" do niej. Odbiła znów i tak przez chwilę grałyśmy sobie w piłkę. Jak dla mnie super - zaczynamy się bawić. :dance:

Brawo Miyuki! :D :D :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 28, 2009 17:40

kinga w. pisze:Obce koty nie buszują w zamkniętym garażu... Skłoda

Zawsze możesz zostawić niedomknięte.. :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 28, 2009 17:42

kinga w. pisze:Obce koty nie buszują w zamkniętym garażu... Skłoda

Wymyślasz przeszkody! Mogłaś coś nie domknąć, czyż nie? :twisted:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Sob mar 28, 2009 17:44

kalair pisze:
kinga w. pisze:Obce koty nie buszują w zamkniętym garażu... Skłoda

Wymyślasz przeszkody! Mogłaś coś nie domknąć, czyż nie? :twisted:

A co ja robiłam w garażu?? Odpalałam tuptusia?? Przecież to wyłączne królestwo TŻ-a. Ja nawet Zjawiska nie ruszam bo dla mnie za wysokie. Ostatnia próba przekonania się czy dam sobie radę ze Zjawiskiem skończyła się na ostrym dyżurze.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 69 gości