słodka jest i widać, że zadomowiła się na całego ale te oczka mnie martwią, nie chciałabym żeby oślepła Justyna, zapytaj może przy okazji swojej wetki czy sam antybiotyk by nie pomógł .. krople lub maść do oczu pewnie byłyby najlepsze, ale rozumiem, że ciężko jej je podawać .. nie mniej jednak może dobrze dobrany antybiotyk też coś pomoże szkoda by było nie zrobić nic i pozwolić Królewnie oślepnąć
Zapytam , tylko ze ona zawsze przy zdjęciach oczka zamyka i cały czas odrobinka brazowawej mazi wycieka z oczek a nie da sie jej zamknać do klatki bo sie wtedy bardzo stresuje , a do weta to będzie ciężko ją zabrać ... teraz wszyscy dostają do jedzenia beta glukan .
pewnie prościej by było weta zabrać do niej no nic, zapytaj weta przy okazji i zobaczymy co powie, a jak na odległość nie da rady to może mógłby odwiedzić naszą Królewnę?