No właśnie, dziwne te nasze koty. A Forest się nie zakłacza?
Zemdlonego kota chyba jeszcze nie widziałam, niezłe ziółko

Nie, nie, furagina wiem. Famidyna ma tak w opisie - uważac przy chorych nerkach i wątrobie. Muszę wetkę dopytać. Dzięks za info
Azodyl teraz już wchodzi codziennie. Na szczęście udało się kupić w dobrej cenie półtora op. - dziś dojechał
A przy okazji - jakoś sobie radzimy. Póki są chętni na moje prace

jakoś dajemy radę.
Muszę jednak podziękować Anonimowemu Darczyńcy, który przekazał dla Mgiełki 70zł na Kotylion

Azodylu na fv nie dostanie się raczej, ale ta kwota będzie na czarną godzinę dla małej - bo różnie bywa...
Boję się tych Mgiełkowych spadków, boję kryzysów, pamiętam Minnie, i...
Ale dziś jestem lepszej myśli.
Tylko niech ta mała spryciula przytyje nieco, żeby miała z czego chudnąć w kryzysie. 2,5kg to stanowczo za mało.