Syberyjczykopodobny...jestem Toril...część 2

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 26, 2008 14:57

tosiula pisze:
kothka pisze:
CoToMa pisze:Na pewno doczekasz. Podobno koty maja siedem żyć.

Myszkin pocieszający


Dzięki Myszkin :)
Pocieszyłeś mnie :)
Tak się tylko zastanawiam, czy Duzi tez mają siedem zyć, bo jak nie, to kto mi to zrobi :lol: Chyba że sprawię sobie w innym zyciu innych Dużych :twisted:
Romek pocieszony



Romek chciałbyś się znowu do innych Dużych przyzwyczająć? a jak nie będą tacy jak obecni :roll:
Toril


Nie chciałbym :? Jeszcze by się okazało, że będą jacyś dziwni, Ci się już nauczyli wszystkiego co powinni wiedzieć :)
Tylko ludzie chyba dziewięciu żyć nie mają :? a koty podobno tak
Romek

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 27, 2008 4:50

Obrazek :wink:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt cze 27, 2008 5:47

DOberek piątkowy :D
Obrazek

Aktualnie - Kacper, Benuś, Songo, Myszka i pies Antonio!

catawba

 
Posty: 6184
Od: Czw kwi 26, 2007 9:28
Lokalizacja: Zalasewo k. Poznania

Post » Pt cze 27, 2008 6:11

Cześć Toril i siostry :D

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt cze 27, 2008 6:42

Cześć Torilku :D

MarciaMuuu

 
Posty: 13890
Od: Sob sie 25, 2007 19:36
Lokalizacja: Edinburgh

Post » Pt cze 27, 2008 7:06

dzieńdobry :lol: mam dzisiaj wolne :lol: pospałam do samej 7, bo kochane koteczki głodne były :wink: ale co tam. wolne jest :lol:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt cze 27, 2008 7:06

...bry... :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt cze 27, 2008 7:26

Dzień dobry w wolnym dniu :)
Ja tak średnio wolny, ale spałam do 8 :D

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 27, 2008 7:33

witaj Kothko :lol: Romek nie domaga się wczesnego śniadania?
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt cze 27, 2008 7:42

tosiula pisze:witaj Kothko :lol: Romek nie domaga się wczesnego śniadania?


Romek ma jedzenie cały czas w misce, własnie po to, zeby nie wpadł na pomysł budzenia mnie rano, bo on jest głodny ;)
A że chudy jest to mogę mieć ten komfort :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 27, 2008 7:45

kothka pisze:
tosiula pisze:witaj Kothko :lol: Romek nie domaga się wczesnego śniadania?


Romek ma jedzenie cały czas w misce, własnie po to, zeby nie wpadł na pomysł budzenia mnie rano, bo on jest głodny ;)
A że chudy jest to mogę mieć ten komfort :)


moje też mają cały czas chrupki, ale rano musi być puszeczka otwarta :lol: chrupki to nie sniadanie :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt cze 27, 2008 7:55

Ja mam średnią..Spałam do wpół do ósmej! :lol: :lol:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pt cze 27, 2008 8:02

tosiula pisze:
kothka pisze:
tosiula pisze:witaj Kothko :lol: Romek nie domaga się wczesnego śniadania?


Romek ma jedzenie cały czas w misce, własnie po to, zeby nie wpadł na pomysł budzenia mnie rano, bo on jest głodny ;)
A że chudy jest to mogę mieć ten komfort :)


moje też mają cały czas chrupki, ale rano musi być puszeczka otwarta :lol: chrupki to nie sniadanie :evil:


romek puszek nie jada :lol: Wszystkie są be ;)
A ja mam spokój :lol: :lol: :lol:
Czasem na obiad dostanie mięso (obowiązkowo surowe, bo innego nie ruszy) albo mleko kocie, a tak to cały czas na suchym

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt cze 27, 2008 8:22

kothka pisze:
tosiula pisze:
kothka pisze:
tosiula pisze:witaj Kothko :lol: Romek nie domaga się wczesnego śniadania?


Romek ma jedzenie cały czas w misce, własnie po to, zeby nie wpadł na pomysł budzenia mnie rano, bo on jest głodny ;)
A że chudy jest to mogę mieć ten komfort :)


moje też mają cały czas chrupki, ale rano musi być puszeczka otwarta :lol: chrupki to nie sniadanie :evil:


romek puszek nie jada :lol: Wszystkie są be ;)
A ja mam spokój :lol: :lol: :lol:
Czasem na obiad dostanie mięso (obowiązkowo surowe, bo innego nie ruszy) albo mleko kocie, a tak to cały czas na suchym


to masz wygodę :lol: przy tych upałach muszę bardzo pilnować świeżości jedzenia :roll: ale bez mokrego u nas nie ma śniadania ani kolacji :evil:
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść
głęboko w serce. Potem je łamią. Ale ile warte byłoby życie bez nich...


Dwie baby i rudy ...

tosiula

 
Posty: 23191
Od: Sob lut 24, 2007 17:42
Lokalizacja: Kujawy; między miskami a kuwetą

Post » Pt cze 27, 2008 8:45

tosiula pisze:
kothka pisze:
tosiula pisze:
kothka pisze:
tosiula pisze:witaj Kothko :lol: Romek nie domaga się wczesnego śniadania?


Romek ma jedzenie cały czas w misce, własnie po to, zeby nie wpadł na pomysł budzenia mnie rano, bo on jest głodny ;)
A że chudy jest to mogę mieć ten komfort :)


moje też mają cały czas chrupki, ale rano musi być puszeczka otwarta :lol: chrupki to nie sniadanie :evil:


romek puszek nie jada :lol: Wszystkie są be ;)
A ja mam spokój :lol: :lol: :lol:
Czasem na obiad dostanie mięso (obowiązkowo surowe, bo innego nie ruszy) albo mleko kocie, a tak to cały czas na suchym


to masz wygodę :lol: przy tych upałach muszę bardzo pilnować świeżości jedzenia :roll: ale bez mokrego u nas nie ma śniadania ani kolacji :evil:

Żeby było smieszniej to kiedyś próbowałam urozmaicić mu to suche i ciągle jakieś mokre przynosiłam, ale Romek wypinał się na wszystkie :lol: Teraz już nawet nie próbuję :lol:

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 58 gości