witam fszystkich
Koral się chyba
odetkał, bo qupale biegunkowe znalazłam dwie: wczoraj po pracy i dzisiaj rano. Ale nie zaszkodzi sprawdzić brzuszek, więc go dzisiaj do Pani Doktor zatargam, jak mi się uda wyjść ciut wcześniej z pracy.
Rano na pobraniu krwi była Femcia. Badania kontrolne nerek, bo od ostatniego badania minęło 5 miesięcy. Przy okazji wetka wygrzebała kamień z zębów, bo już się zapalenie dziąseł wdało. Mam nadzieje, że to od kamienia, a nie od nerek. Poza tym Pani Doktor pochwaliła futerko, że mięciutkie, puszyste i piękne.
Poprosimy o kciuki, żeby kreatynina była przynajmniej na takim poziomie, jak poprzednio. Boje się jednak, że tak różowo nie będzie, bo w czasie, gdy był u nas Guzik, dopilnowanie diety graniczyło z cudem ze względu na tempo przemieszczania sie foooter w czasie posiłków.
Kciukaski poprosimy.