Koty z ZOO z o.o.! Teri nie żyje [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 23, 2012 18:45 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki['] :( (reaktywac

Biedny zmęczony Koci i jeszcze tak malutka ława, że łapki wystają.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pt mar 23, 2012 18:52 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki['] :( (reaktywac

No właśnie! Powinnam sprzęt cały zrzucić, co by dupka Pirata się zmieściła! :mrgreen:

A tak całkiem serio: zrobiłam to zdjęcie, bo Koci wyglądał uroczo. Zharowany po całym dniu pracy :wink: I to świadectwo mojego poddania się. Zwykle nie może siedzieć na biurku, choć on, właśnie on najbardziej próbuje. Czasem, jak już widzę, że przepadnę, pozwalam mu leżeć na tablecie. Ale ma zakaz rozprzestrzenieniania ciała na klawiaturę. Mimo to potrafi czasem wstać, przeciągać się tak, że prawie nie widzę monitora.
Tego dnia był tak namolny, a moje buczenie wcale go nie odstraszało, że postanowiłam położyć mu podusię obok, mając nadzieję, że dzięki temu dotrę do tabletu i zobaczę monitor. :roll:
Nie jest łatwo (wiedzą, że biurko to strefa zakazana. Zachowują się jednak jakby resetowały pamięć i próbują. Ostatnio nawet Kazio próbował kursor łapać...)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt mar 23, 2012 19:33 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki['] :( (reaktywac

Obrazek
(Zdaje się, że wtedy w aparacie zepsuł się flash. Tak mniej więcej wygląda pomoc Kociego)
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pt mar 23, 2012 19:56 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki['] :( (reaktywac

Jak bym pomagającego Hakera widziała.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Pon mar 26, 2012 9:15 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki['] :( (reaktywac

Wczoraj znów inhalacja Kociego. Króciutka sesja. Będziemy troszkę wydłużać za każdym razem, by się przyzwyczajał.

A ja znów gorzej. Zaczeło się od gardła, potem z gardłem nie było problemów, zajęło zatoki. Teraz nie dość, że zatkanie nie przeszło, to wróciło gardło - zdarte jak tarką :( Trzeba było chyba jednak to do końca w łóżku wyleżeć. Ech...
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon mar 26, 2012 22:50 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki[']

Ano ech... Mam dokładnie to samo, i żadnej możliwości, żeby wyleżeć...
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 27, 2012 11:39 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki[']

Koci Pirat wciął michę śniadania i zwymiotował. Znów włączył opcję "odkurzacz" czyli wsunięcie pacyny karmy bez gryzienia. (Dodam, że on tak ma czasami. Zęby i dziąsła ma ładne, zdrowe. To niestety jego sierocy odruch z kocięctwa.)
No i znów okres wymiotów (wczoraj był kłaczek) :roll:

Teraz leży mi jak precel na tablecie i mruczy jakby nigdy nic. Potwór jednen. Kochany. :twisted:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto mar 27, 2012 11:42 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki['] :( (reaktywac

joshua_ada pisze:Wczoraj znów inhalacja Kociego. Króciutka sesja. Będziemy troszkę wydłużać za każdym razem, by się przyzwyczajał.

A ja znów gorzej. Zaczeło się od gardła, potem z gardłem nie było problemów, zajęło zatoki. Teraz nie dość, że zatkanie nie przeszło, to wróciło gardło - zdarte jak tarką :( Trzeba było chyba jednak to do końca w łóżku wyleżeć. Ech...

Ada, nie wiem czy Cie pocieszę, ale ja już czuję się PRAWIE dobrze ;) Tzn. została mi seksowna chrypa, ale jakoś tam mówię... Koci na podusi uroczy :1luvu:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto mar 27, 2012 11:46 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki[']

TŻ doradził wczoraj przepłukanie gardła Septosanem. Obrzydliwe to było, łomatko :strach:
Ale chyba trochę pomogło. Jeszcze tylko te zatoki.

Koci na podusi uroczy? No ja dziękuję (teraz mi śpi na tablecie, o właśnie się drapie po uchu, gadzina jedna) :mrgreen:
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto mar 27, 2012 13:55 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki[']

Łomamo. Ufff. Efekty porządkowania albumu :ok:

Miśka aka Kogumazu aka Guma. Sama się tak układa:
Obrazek Obrazek
Taka jest piękna:
Obrazek
A taki ma czasem stosunek do świata:
Obrazek


Przekładaniec. Góra - Kazio. Dół - Kroppo aka Dotto Loco:
Obrazek
Dotto, jak wspomniałam, nie musi być mądry. Wystarczy, że jest piękny:
Obrazek
Nawet jak robi piranię:
Obrazek


Nora w dość tradycyjnej pozie. Pt: "Michę dawaj! Już!"
Obrazek
Królowa z resztą nie cierpi zdjęć, więc większość z nich wygląda tak:
Obrazek Obrazek


Przekładaniec w wesji Tasia & Kaź:
Obrazek
Oraz Taśkowy język dość często w fazie drzemki:
Obrazek


A tak sobie wypoczywam jak już ogarnę tysiące zdjęć :wink: (Kazimierz i Koci Pirat):
Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Wto mar 27, 2012 16:37 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki[']

Przepiękne kociarstwo :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Wto mar 27, 2012 17:40 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki[']

TŻ mi zwrócił uwagę, że wstawiłam zdjęcia Tasi takie, jakby to jakiś mułek był (cytuję) :oops:
No to się poprawiam, bo przecież Tasiek to nasz największy cwaniak i łobuziara :twisted: I jest słodka, a jej nos to ja po prostu kocham!

Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Śro mar 28, 2012 22:04 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki[']

Koci miał znów inhalację. No po prostu dumna jestem z mojego hrabiego. Jest bardzo dzielny. :love: Na początku znów mu przeszkadzał dźwięk inhlatarora. Pod koniec sesji tramplował łapkami, mruczał i w ogóle był przeszczęśliwy, że i ja i TŻ skupiamy na nim swoją uwagę i tyle do niego mówimy. No po prostu luz bahama 8)
Mój hrabulec kochany!
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw mar 29, 2012 11:53 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki[']

Front meteo mnie dziś rozjechał. Czuję się mentalnie jak ślad w błocie po przejechaniu gąsiennicy czołgowej :( Bu.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Czw mar 29, 2012 12:02 Re: Koty z ZOO z o.o.! 2 lata bez Lusiczki[']

Nora do zdjęć robi miny jak moja Kitka :twisted:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], pibon i 19 gości