MILUSIA z Katowic-prośba o zamknięcie wątku

[Femka]

acha, zapomniałam.
Jutro o 11 sterylka,

BARDZO PROSIMY O KCIUKI. Sterylka zabieg rutynowy, ale Milusia ma 5 lat.

[Doruniad]

Mocno ściskamy kciuki

[Mała1]

oczywiscie

[Marcelibu]

Czy Ty mnie już nie kochasz?? Nie przychodzą od Was powiadomienia...
Kciuki nieustające, oczywiście :ok::ok::ok:

[Femka]

ależ kocham Cię nad życie. A Milusia wprost zadręcza mnie pytaniami,czy Hugonek u nas był

nie wiem, dlaczego powiadomienia nie przychodzą

[Marcelibu]

ależ kocham Cię nad życie. A Milusia wprost zadręcza mnie pytaniami,czy Hugonek u nas był

nie wiem, dlaczego powiadomienia nie przychodzą

Dzięki za ciepłe uczucia na pocieszenie . Ale nawet bez powiadomień Was szukam . .

[Femka]

ależ kocham Cię nad życie. A Milusia wprost zadręcza mnie pytaniami,czy Hugonek u nas był

nie wiem, dlaczego powiadomienia nie przychodzą

Dzięki za ciepłe uczucia na pocieszenie . Ale nawet bez powiadomień Was szukam . .

to bardzo dobrze, bo miaukolenie Milusi za pewnym przystojniakiem we fraczku jest baaardzo żałosne


a tak naprawdę baardzo czekamy, kiedy Hugonek zaprosi nas do swojego wątku

[Marcelibu]

My nie mamy o czym pisać... Nic się nie dzieje, jeden kot...

[Femka]

My nie mamy o czym pisać... Nic się nie dzieje, jeden kot...

Żartujesz??????? Ile razy opowiadałaś mi przez telefon fantastyczne historie o Hugonku??????? Rzecz nie w ilości, Marcelibu Hugonek zasługuje na swój wątek i wszystkie wydarzenia w jego kocim życiu są ważne i muszą być koniecznie opisane

Szybciutko zakładaj mu wątek
czekamy na zaproszenie

[Marcelibu]

My nie mamy o czym pisać... Nic się nie dzieje, jeden kot...

Żartujesz??????? Ile razy opowiadałaś mi przez telefon fantastyczne historie o Hugonku??????? Rzecz nie w ilości, Marcelibu Hugonek zasługuje na swój wątek i wszystkie wydarzenia w jego kocim życiu są ważne i muszą być koniecznie opisane

Szybciutko zakładaj mu wątek
czekamy na zaproszenie

E, naprawdę nie ma co pisać... Ja, wiesz, ciągle marzę o drugim kocie. Jak to moje marzenie się pełni, to oczywiście, że założę IM (dwojgu!!!)wątek.

[CoToMa]

Marcelibu, napisz jaka płeć, jaki kolor futerka, jaki wiek, i będziesz miała parkę, dla mnie nic trudnego

[Femka]

Marcelibu, napisz jaka płeć, jaki kolor futerka, jaki wiek, i będziesz miała parkę, dla mnie nic trudnego

no proszę, siedzi sobie CoToMa cichutko, wątek podczytuje, a jak tylko okazja, żeby kotka ożenić, to odrazu się uaktywnia czujność rewolucyjna


Marcelibu, pliiiis o wątek Hugonka

[CoToMa]

Marcelibu, napisz jaka płeć, jaki kolor futerka, jaki wiek, i będziesz miała parkę, dla mnie nic trudnego

no proszę, siedzi sobie CoToMa cichutko, wątek podczytuje, a jak tylko okazja, żeby kotka ożenić, to odrazu się uaktywnia czujność rewolucyjna

CoToMa siedzi cichutko, bo dopiero przyjechała od pani Ali i pada na twarz. Siedzi przed kompem na miękkim krzesełku, nogi jej odpadają i nawet nie ma siły zawlec sie do łóżka, nie mówiąc już o tym, że najpierw wypadałoby się umyć...
Ale czujna jest przez całą dobę, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwość wciśnięcia jakiejś dobrej duszyczce biednego kotka...

[Femka]

Marcelibu, napisz jaka płeć, jaki kolor futerka, jaki wiek, i będziesz miała parkę, dla mnie nic trudnego

no proszę, siedzi sobie CoToMa cichutko, wątek podczytuje, a jak tylko okazja, żeby kotka ożenić, to odrazu się uaktywnia czujność rewolucyjna

CoToMa siedzi cichutko, bo dopiero przyjechała od pani Ali i pada na twarz. Siedzi przed kompem na miękkim krzesełku, nogi jej odpadają i nawet nie ma siły zawlec sie do łóżka, nie mówiąc już o tym, że najpierw wypadałoby się umyć...
Ale czujna jest przez całą dobę, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwość wciśnięcia jakiejś dobrej duszyczce biednego kotka...

to już lecę do wątku kotów Pani Ali, bo pewnie coś skrobniesz

[CoToMa]

Marcelibu, napisz jaka płeć, jaki kolor futerka, jaki wiek, i będziesz miała parkę, dla mnie nic trudnego

no proszę, siedzi sobie CoToMa cichutko, wątek podczytuje, a jak tylko okazja, żeby kotka ożenić, to odrazu się uaktywnia czujność rewolucyjna

CoToMa siedzi cichutko, bo dopiero przyjechała od pani Ali i pada na twarz. Siedzi przed kompem na miękkim krzesełku, nogi jej odpadają i nawet nie ma siły zawlec sie do łóżka, nie mówiąc już o tym, że najpierw wypadałoby się umyć...
Ale czujna jest przez całą dobę, zwłaszcza jeśli chodzi o możliwość wciśnięcia jakiejś dobrej duszyczce biednego kotka...

to już lecę do wątku kotów Pani Ali, bo pewnie coś skrobniesz

No właśnie coś skrobnęłam, ale mało, bo zaraz chyba zasnę...
Mam nowe fajne fotki, ale to dopiero jutro. Może wcześnie rano wstanę i powklejam...