VVu pisze:A co się u Was dzieje? Wakacje? Upał Was nie powalił? Czy będziemy coś łapać, czy nie?
Nie odczuwamy zbyt częstej potrzeby pisania na forum

Łapanie staram się sama ogarniać, ewentualnie wrabiam w to moje sąsiadki bliższe i dalsze

Ale co u nas właśnie miałam zamiar napisać

Kocydia poszły precz

Być może gdyby mnie forum utrzymywało, to codzienna wymiana żwirku nie byłaby dla mnie problemem nawet w tym upale

Ale ponieważ na żwirek, żarcie i weta dla kotów zarabiam sama, to niestety cała ta akcja z kokcydiami mocno nadwyrężyła mnie finansowo. Leki nawet nie były jakieś drogie, ale codzienna wymiana żwirku niestety trochę kosztowała
Bimboła miała dziś sterylkę - jak się okazało aborycjną
Oprócz tego szczepimy się. Na pierwszy ogień poszły Gumko-Miśki. Misiaczkowi ruszają się zęby

Może to oznaczać początek plazmocytarnego zapalenia jamy ustnej

On nawet nie ma dwóch lat
