Emi, Pusia i Zuzia 10 część. Pusia zdrowieje

Nul pisze:
Gosiagosia pisze:
Polowanie tylko nie wiem na co szybko uciekło

A Feliś dzisiaj "polował" w kuchni - czatował pod szafką... Az się przeraziłam, że może coś tam żyje...

No właśnie nigdy nie wiadomo czy one naprawdę coś widzą czy tylko tak się gapią. :ryk:

ewkkrem pisze:
Gosiagosia pisze:
Polowanie tylko nie wiem na co szybko uciekło

Puśka, ale Ty masz piękny ogon . Jak lisi. Tapirujesz? A może Duża Ci doczepia
MaCiuś zachwycony

MaCiuś ja jestem cała śliczna nie tylko ogon.
Pusia ( trochę zarozumiała) :mrgreen:

Gosiagosia pisze:
ewkkrem pisze:
Gosiagosia pisze:
Polowanie tylko nie wiem na co szybko uciekło

Puśka, ale Ty masz piękny ogon . Jak lisi. Tapirujesz? A może Duża Ci doczepia
MaCiuś zachwycony

MaCiuś ja jestem cała śliczna nie tylko ogon.
Pusia ( trochę zarozumiała)

Ale tu ogonek szczególnie wyeksponowany, co MaCiuś od razu zauważył kocurzym okiem :wink:

Sabcia

Gosiagosia pisze:
Nul pisze:
Gosiagosia pisze:
Polowanie tylko nie wiem na co szybko uciekło

A Feliś dzisiaj "polował" w kuchni - czatował pod szafką... Az się przeraziłam, że może coś tam żyje...

No właśnie nigdy nie wiadomo czy one naprawdę coś widzą czy tylko tak się gapią.

też zawsze sprawdzam, bo nigdy nie wiadomo, co to może być... :strach:

Hej, Gosiu, co u Was?

aga66 pisze:Hej, Gosiu, co u Was?

Życie pomału się toczy bez większych zmian.
Remont łazienki już skończony, narazie jestem w Warszawie.
Myślę o wyjeździe ale problemem są koty. :cry:

Tak to jest przy wyjazdach, a u Was dodatkowy problem, bo kotki muszą być rozdzielone. Może jednak się uda? :ok:

jolabuk5 pisze:Tak to jest przy wyjazdach, a u Was dodatkowy problem, bo kotki muszą być rozdzielone. Może jednak się uda?

Jak Młodszy syn z nami mieszkał to nie było problemu.
Niestety następna kandydatka na synową uczulona na koty :strach:

Gosiagosia pisze:
jolabuk5 pisze:Tak to jest przy wyjazdach, a u Was dodatkowy problem, bo kotki muszą być rozdzielone. Może jednak się uda?

Jak Młodszy syn z nami mieszkał to nie było problemu.
Niestety następna kandydatka na synową uczulona na koty