Strona 62 z 68

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Czw lip 06, 2023 21:35
przez mimbla64
Faktycznie, charakteru to ona ma z półtora albo i więcej. :mrgreen:

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Wto lip 11, 2023 15:36
przez Fatka
Jesteśmy po kontroli - pypeć na policzku się zmniejszył, najprawdopodobniej to faktycznie od podrażnienia przez płat kamienia na zębie. Btw - pozwoliła go sobie oskrobać w gabinecie i pod spodem piękny, biały ząbek był.
Dostałam też maść, żeby jak się dało, jej tego pypcia posmarować - nie wiem czy sie da.


A jutro Stefa do sanacji - bylebym sie nie zapomniała i nie zaserwowała jej śniadania rano..

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Wto lip 11, 2023 19:12
przez MB&Ofelia
Proponuję przylepić karteczkę na lodówce - "nie karmić kota!"

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Wto lip 11, 2023 21:56
przez jolabuk5
MB&Ofelia pisze:Proponuję przylepić karteczkę na lodówce - "nie karmić kota!"

Precyzyjniej - nie karmić Stefy :D

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Śro lip 12, 2023 19:45
przez Fatka
Udało się nie nakarmić Stefy.

Kamień ściągnięty. 4 zęby wyrwane :/ . Wet mówił, że nad 2 ząbkami się jeszcze zastanawiał, ale póki co je oszczędzić postanowił.

Stef ponarkozowy, zwymiotował kilka razy, teraz wlazł do środka wersalki i śpi. Zostawiono jej wenflon na wszelki wypadek. Jutro do kontroli idziemy.

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Śro lip 12, 2023 19:47
przez zuza
Kciuki za dobre samopoczucie.

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Śro lip 12, 2023 19:58
przez ziuku
Biedna Stefa, oby szybko wydobrzała :ok:

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Śro lip 12, 2023 21:55
przez jolabuk5
Kciuki za Stefcię!!! :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Czw lip 13, 2023 16:13
przez Fatka
Cożeś mi matko uczyniła

Obrazek

Niemniej śniadanko zjadła, schłodzony sosik z chęcią dziabnęła. Na kontroli u weta była turbo grzeczna. Dostała antybiotyki, probiotyki i syrop przeciwbólowy, od jutra mamy wystartować, bo dziś zastrzyki były.

W przedburzowym parownisku ją tam niosłam, cała się potem zalałam ;p ale zdążyłyśmy dotrzeć do domu przed burzą.

Skrobka do kontroli w poniedzialek, Stefa we wtorek - ochodzę się ;p

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Czw lip 13, 2023 17:14
przez jolabuk5
Fatka pisze:Cożeś mi matko uczyniła

Obrazek

Niemniej śniadanko zjadła, schłodzony sosik z chęcią dziabnęła. Na kontroli u weta była turbo grzeczna. Dostała antybiotyki, probiotyki i syrop przeciwbólowy, od jutra mamy wystartować, bo dziś zastrzyki były.

W przedburzowym parownisku ją tam niosłam, cała się potem zalałam ;p ale zdążyłyśmy dotrzeć do domu przed burzą.

Skrobka do kontroli w poniedzialek, Stefa we wtorek - ochodzę się ;p

Jaka podobna do Sabci! :1luvu:

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Śro sie 02, 2023 21:18
przez aania
Wszystko u was dobrze, Fatko?

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Śro sie 02, 2023 21:47
przez Fatka
aania pisze:Wszystko u was dobrze, Fatko?


Tak, dobrze, dziękujemy, że pytasz.

Stefan już nie pamięta, że zęby wyrywane miała, Miłka w poniedziałek zgarnęła drugie szczepienie na zakaźne (i komplementy od załogi lecznicy bo była wyluzowana i tulaśna).

Trochę dużo mi sie w życiu działo ostatnio - ale na plus!

Btw.
Umiejętności nabyte przy kotach działkowych się przydały. Koleżanka ma na tymczasie wycofanego kocura do podtuczenia i oswojenia, uciekł jej z klatki i wbił się pod łóżko, nie mogła go wyciągnąć więc poszłam poratować. Udało się za pierwszym razem, dumna z siebie byłam.

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Śro sie 02, 2023 23:35
przez jolabuk5
Fatka pisze:
aania pisze:Wszystko u was dobrze, Fatko?


Tak, dobrze, dziękujemy, że pytasz.

Stefan już nie pamięta, że zęby wyrywane miała, Miłka w poniedziałek zgarnęła drugie szczepienie na zakaźne (i komplementy od załogi lecznicy bo była wyluzowana i tulaśna).

Trochę dużo mi sie w życiu działo ostatnio - ale na plus!

Btw.
Umiejętności nabyte przy kotach działkowych się przydały. Koleżanka ma na tymczasie wycofanego kocura do podtuczenia i oswojenia, uciekł jej z klatki i wbił się pod łóżko, nie mogła go wyciągnąć więc poszłam poratować. Udało się za pierwszym razem, dumna z siebie byłam.

Doświadczenie się przydaje! :D

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Czw sie 03, 2023 12:31
przez Fatka
Gugiel mi przypomniał, że dokładnie rok temu po raz pierwszy ujrzałam Skrobecka :1luvu: Pamiętam jak Kaskówka po jedzeniu spojrzała na mnie z miłością, po czym zaczęła śpiewać i wyśpiewała 3 sztuki w tym tę Panią (wtedy jeszcze troszkę uszu miała).

Obrazek

a to powód dla którego ostatnimi czasy panował u mnie ruch wahadłowy.

Obrazek

Urodziwe to wybitnie, mądre, ale tak kotami żywo zainteresowane, że obawiałam się o ich zdrowie i życie. Psina jeszcze w schronie miała robione badania genetyczne, bo podejrzewano, że to hybryda wilka, ale niet - jest pieskiem. Mieszańcem czego? Niewiadomo. Wilczak, alaskan z domieszką owczarka? Można gdybać. Wdaje mi się, że husky tam nie ma - jest cicha, bardzo usłuchana, chodzi przy nodze bez smyczy, odwoływalna i nie ma tendencji do ucieczek. Ale na widok kota wilczy błysk w oku był ;p

Re: Fatkowe stadko - roczek Skrobełcia!

PostNapisane: Czw sie 03, 2023 12:38
przez Cheetos
Fatka, do Ciebie lgną urodziwe zwierzaki ;).