dziki Patmol

Patmol pisze:tamci od Alibaby już nie odpisali

napisał ktoś inny
zobaczymy

no i wszystko wiadomo...
to za ten nowy kontakt :ok:

pewnie tez nie
bo pisze że już ma kota
a Alibaba kotów nie lubi

u mnie sie kiepsko czuje, bo wszędzie koły chodzą, no i psy się plączą

doszły suplementy

Wyjątkowo spokojny kot, ten Alibaba.
Na klatce schodowej przesiedział kilka dni, teraz nie opuszcza miejscówki kuchennej...
Bierze na przeczekanie chyba.
Inne koty w obcym miejscu, wśród obcych kotów, miotałyby się w panice
albo wcisnęły się w jakiś ciemny kąt
a ten – siedzi sobie na widoku.
Filozof.
:201461

psiama pisze: Laidee, nie mam grzecznych kotów, odkąd mam koty (2008 rok) mam trzecią kanapę i już mysle o wymianie ...

Ja niedawno kupiłam kanapę. Powinna przyjechać na początku lutego. Myślałam, że przez dwa miesiące uda mi się jakoś odzwyczaić koty od traktowania kanapy jako centrum zabaw, drapaka, legowiska, toru przeszkód i paru innych rzeczy, ale osiągam wyłącznie odwrotny efekt... Chyba wyrzuciłam pieniądze w błoto. :roll:

Patmol pisze:Ryjonek nie dał rady się wyszkolić

Patmol, przeczytałam cały wątek i wydaje mi się, że w porównaniu do moich bestii nawet Ryjonek jest ucieleśnieniem posłuszeństwa i dobrych manier. Myślę, że masz niewłaściwy punkt odniesienia :wink:

A co do suszenia to ja suszę wiele rzeczy na kaloryferze w starych (oczywiście wypranych) workach na kapcie. Mam takie bawełniane, jeszcze z czasów przedszkola, szyte przez moją mamę w zamierzchłych czasach poprzedniego ustroju. Myślę więc, że każdy bawełniany czy lniany przewiewny woreczek by się spokojnie nadał do celów suszenia skorupek.

ja myślę, że po prostu, nie obrażając nikogo, po prostu to nie jest zbyt mądry kot
i tyle
nikt go nie nauczył jak sobie radzić w takiej sytuacji i on po prostu nie wie co robić i stosuje takie wyparcie , udaje że całej tej sytuacji wcale nie ma
i ż ego nie dotyczy

Garfie tez tak na początku robił
najpierw nie jadł i trzeba go było karmić na sile
a potem siedział w jednym miejscu, jak przyrośnięty
a teraz trochę się rozkręcił -ale Garfie długo u nas jest, przywykła do psów i kotów

ja nie mam po prostu kanapy
zawsze mam kupić i jakoś tam wychodzi, że pieniądze się rozchodzą na coś innego
miałam fotele, ale musiałam wyrzucić
wiec nie mam foteli
mam drewniane krzesła, twarde
drewniane stoły -TZ co jakis czas szlifuje im nogi i lakieruje
mam drewniane łóżko (z materacem), a dzieci mają piętrowe. metalowe łózko

w worku =to koty zawsze zrucają z kaloryfera

Alibaba
Bardzo spokojny, statyczny, duży, fajny, domowy kot szuka nowego Domu. Lubi leżeć i obserwować. Bardzo chętnie wpycha się na kolanach domowników, ale z przyjemnością siedzi tez na krześle czy fotelu.
Nie przepada za innymi zwierzakami - więc szuka raczej domu bez psa i kota, gdzie będzie jedynym rozpieszczanym jedynakiem. Ale może tez zamieszkać z miłym, spokojnym psem czy niekonfliktowym kotem.
Dla ludzi rozmruczany, taki duży miś. Bezproblemowo je zarówno kocie chrupki, jak i mięsko (bardzo lubi). Korzysta wzorowo z kuwety. Nie nadaje się na kota wychodzącego.

i w swoim ulubionym pudełeczku

Piękny jest :1luvu:

A może z jednym kotem by mógł mieszkać ?

mógłby pewnie
gdyby to był spokojny, dorosły, niekonfliktowy kot -to mogłyby spokojnie sobie z nim mieszkać
nawet z dwoma kotami
tylko żeby mu dały spokój

z Gafim spokojnie siedzą oboje w kuchni
i udają ze się nie widzą

cały dzień i całą noc
I Garfi I Alibaba uwielbiają siedzieć w kuchni

Alibaba to świetny kot dla kogoś, kto chce mieć jednego kota w domu
i nie ma dzieci, który chcą się z kotem bawić piłeczkami
a ma znajomych, którzy przychodzą na kawę i ciastka

Alibaba nie skacze po stole, nie wkłada łap do herbaty
jest stateczny, spokojny, trzyma sie jednego miejsca
nie włazi na stół, można przy nim gotować, nie włazi na stolnicę ani do garnka
taki kot z bajki, z babcinego fotela -leży i mruczy

Poza taką opcją, że jako JEDYNAK może sie wykazać zupełnie innym zachowaniem :mrgreen:

Bo np. nie będzie go ograniczała konieczność zwracania uwagi/obawy/ niechęci do innych :lol:

Patmol pisze:

cudny misiowaty

zawsze w nowym miejscu kot może się zachowywać trochę inaczej
ale w przypadku Alibaby ,mało prawdopodobne, żeby nagle skakał jak pchła po stole

on cały czas siedzi. leży i śpi w kuchni
często nie am w tym czasie w kuchni innych zwierząt, bo mój pies śpi w pokoju, a koty sa zamknięte u dzieci -bo np, gotuję i nie chce kotów w garnkach
Młoda robiła na stolnicy leniwe -Alibaba tylko patrzył ze swojej miejscówki
a mógłby podejść, gdyby chciał -bardzo lubi i ser i śmietanę
może jako jedynak będzie się trochę bardziej ruszał, ale to taki bardzo statyczny kot -nie stanie się pchłą w stylu Zorro czy Pedro,
nie interesują go piłeczki, myszki i kartony

czytam sobie ROZPORZĄDZENIE
MINISTRA ROLNICTWA I ROZWOJU WSI(1)
z dnia 23 grudnia 2014 r.
w sprawie wprowadzenia programu zwalczania wścieklizny (Rabies)
i z tabelki za 2013 r wynika, że były przypadki wścieklizny wśród kotów i psów - głownie w podkarpackim i małopolskim
głownie lisy są chore, ale nie tylko

a na forum doczytałam o ziemi okrzemkowej http://www.barfnyswiat.org/viewtopic.php?p=47929
stosujecie? ciekawie brzmi
ciekawe czy koty by to zjadły

Ty nie masz co czytać ? :twisted:

Wścieklizna była i jest, przecież co jakiś czas są ogłoszenia o wystąpieniu przypadków wścieklizny i w związku z tym proszą o zachowanie ostrożności i zgłaszanie podejrzanych zwierząt.
Psy mają szczepienia obowiązkowe, a koty sa domowe, tak że luz :roll:

Patmol, jak chcą kota na dokocenie, to przecież masz im co zaproponować, nie? A jak na "kota do towarzystwa" Alibaba też się może nadać - jeśli mieszkają blisko to możnaby sprawdzić czy będzie ostro czy w miarę spokojnie między nimi.

dziki Patmol

Kto przegląda forum