GAJA I PRZYJACIELE II

No i od soboty znowu podajemy cyklosporynę, a od dzisiaj tabletki. Znowu drapanko :evil:

Oj Ala żal mi was ale dajesz sobie swietnie radę .Za was :ok:

I co się nie odzywasz

A co się mam powtarzać

Ciągle to samo, tabletka rano, tabletka wieczorem, w międzyczasie Atopika, mycie oczu, zakrapianie i tak wkoło Macieju :roll:

Żebyś wczoraj widziała jak Gaja drałowała do domu jak deszcz zaczął padać. Odpięłam obróżkę i szła jak przeciąg

alab108 pisze:A co się mam powtarzać Ciągle to samo, tabletka rano, tabletka wieczorem, w międzyczasie Atopika, mycie oczu, zakrapianie i tak wkoło Macieju
Żebyś wczoraj widziała jak Gaja drałowała do domu jak deszcz zaczął padać. Odpięłam obróżkę i szła jak przeciąg

A widzisz masz sposób żeby polubiła domek .Wychodź z nią zawsze jak pada :mrgreen:

Zdrówka dla was , daj jakieś zdjęcia :201461

Żyjemy. To tak dla zainteresowanych :mrgreen:

Jesteśmy zainteresowani! :mrgreen:

cały czas czekamy aż coś dla nas skrobniesz :lol:

Wiecie co, ja cały czas mam jakieś problemy z siecią w domu, dodatkowo od soboty do braku sieci dołączył brak telefonu

W wyniku remontu nie mam podłączonego telewizora :mrgreen:

Całe szczęście mam światło, bo byłoby jak za " króla ćwieczka " :strach:

Ale to wiesz - byłoby romantycznie i przytulnie :ok:

. Zwłaszcza jak masz kogoś, kto zastąpi telewizję, radio i internet (w którym i tak są głównie koty :wink:

)

Grubsza sprawa z tym telefonem i internetem, coś z kablami :evil:

Całe szczęście, że jest ciepło jeszcze, bo bez energii byłoby źle, mamy pompę , piec i ciepła woda, w ogóle woda jest uzależniona od energii

Ale internet to jest " uzależniacz " , zaczęłam czytać książki :ok:

Gaja zrobiła sobie zabawę: ślizgawka na papierze, którym jest wyłożona podłoga w salonie ( remont )

to najlepsza zabawa pod gazetą lub kartonem :mrgreen:

jaka muzyka dla uszu.....
jeszcze nie koniec remontu :?:

Zdjęcia

Nie ma

Jak będę miała w domu internet to wstawię coś :ok:

A wczoraj mój mąż opowiadał, że Gaja wydzierała się w salonie rano. Wstał i poszedł zobaczyć co się dzieje, a Gajunia siedziała na środku salonu, wydawała z siebie głos , a następnie podnosiła głowę i rozglądała się dookoła i nadsłuchiwała ( salon jest na razie pusty i jest taki pogłos ). Mąż mówił, że śmiesznie to wyglądało

brakowało jej mebli, czuła się jak nie u siebie :roll:

koniecznie musicie się pośpieszyc z tym remontem :mrgreen:

słonecznego dnia, Aluś :1luvu:

GAJA I PRZYJACIELE II

Kto przegląda forum