Wąt 9. Łatek (*), Marceli, Tosia i PaniĘka Frida MCO. Cześć!

[MaryLux]

Biedny Łatuś

[maciejowa]

Biedny Łatuś

A jaki obrażony na mnie...

[MaryLux]

Biedny Łatuś

A jaki obrażony na mnie...

Łaciś, uciekajkaj do mnie!

[MB&Ofelia]

Łatek. Okropecznie jezdeś biedmny. Ja też nie lubię łykać tabletków. Na szczęście nie muszę, chociaż też mam uczulenie, ale ja mam djetę i się nie drapaczę. Ale jak miałam problema z siusianiem to dostawałam okropecznie niemniamuśne tabletku, brrr! Nie chciałam ich łykać.
Lizam cię po uszku i szypko szypko zdrowiej.
Książniczka Ofelja

Ja Ofelii ładowałam nospę do żelowej osłonki po tranie (rozcinałam kapsułkę, wyciskałam tran, wsadzałam nospę, zaklejałam na ile się dało i smarowałam masłem dla lepszego poślizgu). A mniej "smakowe" tabletki podawałam rozkruszone w tranie, paście serowej, paście odkłaczającej, masełku, pasztecie itp.
Jak nie było wyjścia, to oczywiście wsuwało się dopyszcznie

[maciejowa]

Łatek. Okropecznie jezdeś biedmny. Ja też nie lubię łykać tabletków. Na szczęście nie muszę, chociaż też mam uczulenie, ale ja mam djetę i się nie drapaczę. Ale jak miałam problema z siusianiem to dostawałam okropecznie niemniamuśne tabletku, brrr! Nie chciałam ich łykać.
Lizam cię po uszku i szypko szypko zdrowiej.
Książniczka Ofelja

Ja Ofelii ładowałam nospę do żelowej osłonki po tranie (rozcinałam kapsułkę, wyciskałam tran, wsadzałam nospę, zaklejałam na ile się dało i smarowałam masłem dla lepszego poślizgu). A mniej "smakowe" tabletki podawałam rozkruszone w tranie, paście serowej, paście odkłaczającej, masełku, pasztecie itp.
Jak nie było wyjścia, to oczywiście wsuwało się dopyszcznie

No ja mu daję do połknięcia jedne, a drugie rozpuszczam w wodzie i strzykawką podaję. Marcelina bierze czasem urosept, ale on go lubi. Tzn lubi polizać, bo zjeść o własnej woli to już niekoniecznie. Więc najpierw daję mu się pobawić, a potem siup i do buzi Póki co tylko Tośka jest beztabletkowa. Ale gdyby kiedykolwiek przyszło mi ją nakarmić tabletem, to nie wiem jak mi się to uda. Po trzech latach ponytu u nas, dopiero pozwala sobie obciąć pazurki bez cyrków..

[maciejowa]

Biedny Łatuś

A jaki obrażony na mnie...

Łaciś, uciekajkaj do mnie!

Biegnę! Otwieraj drzwi, bo Duża leci za mną!
Ł.

[Myszolandia]

Ej,Łatuś,ja wiem,że żeśmy się kope lat nie widzieli (strzelam,ze 6),ale to nie znaczy,ze jakaś samowolka ma być z Twojej strony,że tak bez pozwoleństwa się drapiesz nie tak jak trza
We no Ty się kolo w łapki weź,ej dobra ?

[MB&Ofelia]

Po trzech latach ponytu u nas, dopiero pozwala sobie obciąć pazurki bez cyrków..

Phi! Ofelia po 6 latach wspólnego życia nadal nie pozwala sobie obciąć pazurków
Ale w końcu ona jest księżniczką
Mała Czarna też nie da sobie obciąć, ale ona z kolei jest panikarą.

[maciejowa]

Ej,Łatuś,ja wiem,że żeśmy się kope lat nie widzieli (strzelam,ze 6),ale to nie znaczy,ze jakaś samowolka ma być z Twojej strony,że tak bez pozwoleństwa się drapiesz nie tak jak trza
We no Ty się kolo w łapki weź,ej dobra ?

Staramy się, żeby się ni drapał. Kupię mu obrożę uspokajającą, ale ona nie jest tania, więc dopiero po wypłacie

[maciejowa]

Po trzech latach ponytu u nas, dopiero pozwala sobie obciąć pazurki bez cyrków..

Phi! Ofelia po 6 latach wspólnego życia nadal nie pozwala sobie obciąć pazurków
Ale w końcu ona jest księżniczką
Mała Czarna też nie da sobie obciąć, ale ona z kolei jest panikarą.

Tośka darła ryja i drapała jak opętana przy każdej próbie obcięcia. Zaczęłam jej obcinać na śpiocha i na raty, i nie brałam jej w tym celu na kolana W końcu, malutkimi kroczkami, pozwala sobie obciąć, teraz już na kolankach ją trzymam, ale muszę do niej dużo gadać i całować, bo ona jest z tych, co to pieszczot nigdy dosyć.. Czasem zatrudniam dodatkową osobę do głaskania jej podczas obcinania.

[MB&Ofelia]

Na śpika próbowałam Ofelii ciachać, ale to czujna bestia. Budzi się jak tylko dotknę łapki. Skuteczniej jest wykorzystać jej łakomstwo - posadzić kota na kolanach i w przerwie między ciachami podawać przysmaczki lub chrupki. Ale tą operację najlepiej wykonywać w 2 osoby

[maciejowa]

Na śpika próbowałam Ofelii ciachać, ale to czujna bestia. Budzi się jak tylko dotknę łapki. Skuteczniej jest wykorzystać jej łakomstwo - posadzić kota na kolanach i w przerwie między ciachami podawać przysmaczki lub chrupki. Ale tą operację najlepiej wykonywać w 2 osoby

Większość "operacji na kocie" lepiej wykonywać w 2 osoby Zbliża się wieczór. Mam stres, bo trzeba podać Łaciowi tablety..

[MaryLux]

Biedny Łatuś

A jaki obrażony na mnie...

Łaciś, uciekajkaj do mnie!

Biegnę! Otwieraj drzwi, bo Duża leci za mną!
Ł.

Złapała Cię, biedaku?

[MalgWroclaw]

a ja pamiętam codzienne smarowanie i wpychanie tabletek Fasolce.
Dziś mam Fasolkowy smutny dzień.

[maciejowa]

Biedny Łatuś

A jaki obrażony na mnie...

Łaciś, uciekajkaj do mnie!

Biegnę! Otwieraj drzwi, bo Duża leci za mną!
Ł.

Złapała Cię, biedaku?

Złapała. Dała tablety. Smarowanie dopiero w środę.