wspólne życie - OPOWIEŚĆ NOWOROCZNA

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie lis 04, 2012 19:41 Re: wspólne życie

kocurzyca41 pisze:
vip pisze:Też mi pytanie! :?
Punio czy miziaty?
Nawet pytać nie trzeba, bo jest to ogólnie forumowo wiadome, że od Punia odczepić się nie można :evil: .

A ja się poskarżę..Mnie nie ma kto grzać kolan...Jedna maupa w wyrku kima,a druga w szafie...Na kolana nie przychodzą...

Punia, Punia Ci dam! :D :ok:
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lis 04, 2012 19:43 Re: wspólne życie

vip pisze:
kocurzyca41 pisze:
vip pisze:Też mi pytanie! :?
Punio czy miziaty?
Nawet pytać nie trzeba, bo jest to ogólnie forumowo wiadome, że od Punia odczepić się nie można :evil: .

A ja się poskarżę..Mnie nie ma kto grzać kolan...Jedna maupa w wyrku kima,a druga w szafie...Na kolana nie przychodzą...

Punia, Punia Ci dam! :D :ok:

Rudy...wielki i miziasty....Moje marzenie.....Tylko zamieszkać z nim pod mostem.....
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2012 19:55 Re: wspólne życie

kocurzyca41 pisze:Maryś...może w to,że iglaki na cmentarz niosłaś najszybciej uwierzą.... :mrgreen:

Ale iglaki to raczej w rękach niosła a nie na twarzy :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25715
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie lis 04, 2012 20:00 Re: wspólne życie

kocurzyca41 pisze:
vip pisze:
kocurzyca41 pisze:
vip pisze:Też mi pytanie! :?
Punio czy miziaty?
Nawet pytać nie trzeba, bo jest to ogólnie forumowo wiadome, że od Punia odczepić się nie można :evil: .

A ja się poskarżę..Mnie nie ma kto grzać kolan...Jedna maupa w wyrku kima,a druga w szafie...Na kolana nie przychodzą...

Punia, Punia Ci dam! :D :ok:

Rudy...wielki i miziasty....Moje marzenie.....Tylko zamieszkać z nim pod mostem.....


Dlaczego pod mostem?
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie lis 04, 2012 20:18 Re: wspólne życie

Ale iglaki to raczej w rękach niosła a nie na twarzy

Zawsze można się pośliznąć...i szanowną morduchną na takiego iglaczka nadziać...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2012 20:19 Re: wspólne życie

Dlaczego pod mostem?

Bo Tż kolejnego kota by nie zdzierżył i wymeldował mnie razem z Puniem...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocurzyca41

 
Posty: 15548
Od: Pon gru 07, 2009 22:34
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lis 04, 2012 20:22 Re: wspólne życie

kocurzyca41 pisze:
Dlaczego pod mostem?

Bo Tż kolejnego kota by nie zdzierżył i wymeldował mnie razem z Puniem...

Renia, Renia, no co też Ty opowiadasz...NIE MA osoby na tym świecie, która by się nie zakochała w Puniu :? .
Nie wiem, co drań w sobie ma, ale jak spojrzy tymi wytrzeszczonymi oczyskami shrekowego kota, jak miauknie, jak zamruczy, jak strzeli baranka...to oprócz szczęki złamie każde serducho :ok: .
" There are people who have an extraordinary, spiritual connection with animals. And when such a man dies, it happens, that he connects with the animal that he was closest to and loved most. "

vip

Avatar użytkownika
 
Posty: 14774
Od: Pon maja 23, 2011 10:55

Post » Nie lis 04, 2012 22:33 Re: wspólne życie

kocurzyca41 pisze:
Ale iglaki to raczej w rękach niosła a nie na twarzy

Zawsze można się pośliznąć...i szanowną morduchną na takiego iglaczka nadziać...

Fakt :mrgreen: tylko że wtedy by szanowna twarzyczka wyglądała jak tyfus plamisty :mrgreen:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25715
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Nie lis 04, 2012 23:53 Re: wspólne życie

Dlatego też byłabym za wersją gałązki w lesie.

A propos kolan.......właśnie mnie okropnie zaczęły boleć, szczególnie jak wstaję po dłuższym siedzeniu. Co polecacie?
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lis 05, 2012 7:25 Re: wspólne życie

Mojego ortopedę :mrgreen:
Prawo i Sprawiedliwość jest najbardziej mściwym gangiem politycznym w Europie./Davies

Obrazek
"Lepiej czasem zapalić małą świeczkę, niż przeklinać mrok.."

morelowa

 
Posty: 26378
Od: Sob gru 19, 2009 10:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon lis 05, 2012 7:29 Re: wspólne życie

Krócej siedzieć :mrgreen:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lis 05, 2012 9:44 Re: wspólne życie

Nie żartować z kolan :wink: mnie też bolały, aż sobie pewnego dnia żle kucnęłam :mrgreen: - efekt, wyłamanie stawu kolanowego :evil: - 3,5 godzinna operacja i 16 lat renty...a co...siem jest zdolna, siem umie...
Witam z samego ranka :wink:
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Pon lis 05, 2012 13:33 Re: wspólne życie

No dziewczyny, no co my takie stare? :roll:

Mnie kręgosłup całkiem odmówił współpracy, poszłam na zwolnienie :evil:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Pon lis 05, 2012 13:55 Re: wspólne życie

No nie, przestańcie chorować. Dosyć już :evil: Moja sąsiadka, kiedyś jak mieszkałam jeszcze w mieście i nie miałam kotów tylko jednego jamnika, opowiadała, że jej kotka uratowała ją przed kalectwem. Miała ogromny problem właśnie z kolanami i ta kotka leżąc jej na kolanach tak jej grzała te kolana , że tylko dzięki niej ona chodzi. Miała tylko jedną kotkę, a Wy?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon lis 05, 2012 14:10 Re: wspólne życie

Hmm ... muszę poważnie pogadać z kotami 8)
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 51 gości