Zabarykadowałam się potrójnie i spałam do 9-tej Nic mnie nie wzruszało, ani dziamdolenie, ani walenie drzwiami, ani szczękanie klamką Spałam i śniłam, że palę trawę Dziwne uczucie, bo smakowała starym, wyschniętym sianem. No ale może tak ma być, nigdy nie próbowałam
Próbowałam - żadna rewelka. Wręcz przeciwnie - powiedziałam sobie, że nigdy więcej. Smak i zapach nawet fajny ale efekty nie dla mnie. Jest taki jeden kawałek, przy którym załapałam odlot (wydawało mi się, że wciąga mnie gigantyczny odkurzacz) i chyba to mnie definitywnie odrzuciło
podobno za pierwszym razem nie jest fajnie więc trzeba próbować do skutku to chyba tak jak seksem, nie?
gwizdłam koleżance zwykłą fajkę i tak se leżę i myślę, czy chce mi się iść na świeże powietrze i zasmrodzić je tytoniem na bank zrobi mi się niedobrze i w ogóle ale papieros nie może być obrzydliwszy od meczu otffarcia przecież ani od reszty eurobadziewia