Mój mały prywatny Zwierzyniec...SZUKAM PRACY...

Witam wszystkie cioteczki, które odwiedzają Basiowy wątek

.
Z Basią się nie witam, bo ma mnie w nosie :mrgreen:

.

vip0 pisze:Witam wszystkie cioteczki, które odwiedzają Basiowy wątek .
Z Basią się nie witam, bo ma mnie w nosie .

coś podobnego...mam od rana zapchany nos i dopiero mi uświadomiłaś...przez kogo :mrgreen:

cześć kochana Małgosiu, ja też Cię kocham :1luvu:

puszatek pisze:
vip0 pisze:Witam wszystkie cioteczki, które odwiedzają Basiowy wątek .
Z Basią się nie witam, bo ma mnie w nosie .

coś podobnego...mam od rana zapchany nos i dopiero mi uświadomiłaś...przez kogo
cześć kochana Małgosiu, ja też Cię kocham

Jak ja Was lubie czytać

puszatek pisze:
vip0 pisze:Witam wszystkie cioteczki, które odwiedzają Basiowy wątek .
Z Basią się nie witam, bo ma mnie w nosie .

coś podobnego...mam od rana zapchany nos i dopiero mi uświadomiłaś...przez kogo
cześć kochana Małgosiu, ja też Cię kocham

Też się obśmiałam :mrgreen:

dobre

A ja w robocie.

foch.

Megana pisze:A ja w robocie.
foch.

w taką piękną niedzielę :1luvu:

toż to zbrodnia :evil:

nie mogłaś popracować w tygodniu :?:

Nie ma to jak ciąg pracowniczy, czternaście dni non stop.
Póki remont szaleje, to nawet wolę posiedzieć tu gdzie nie lata tynk i jest ciepło.

czyli nie ma tego złego...........
przed remontem najlepiej się ewakuować, nawet do pracy :mrgreen:

Życzę miłego dnia mimo ładnej pogody :mrgreen:

strasznie leniwy................................... :lol:

Chyba, że się ma remont non stop w pracy i w domu.
Remont mojego korytarza w domu trwał całe lato do listopada, a zanosi się na następny. Remonty w mojej pracy nigdy się nie skończą. Moja praca mieści się kwartale, w którym remontowane są:
- wnętrza (z wiertarą - prucie ścian),
- zewnętrza (kładzenie dachu i wrzaski remontowych)
- budowanie ławeczek na początek tzw. wrocławskiej "Dzielnicy Tolerancji" (prucie bruku).
Nigdy nie usiądę na tej ławce, bo mam dość remontów

Basiu, karta internetowa, to zwykla karta telefoniczna, którą wklada się do modemu. Ma swój numer. Gdybym miala telefon w playu, to moglabym ją wlozyć do tego telefonu i doladować zwyklą zdrapką. Ale ja mam w plusie, aparat z simlockiem i tak sie nie da. Więc muszę to robić poprzez konto bankowe. Tam jest taka funkcja doladowania i robi się tak samo , jak z telefonem - operator, numer, kwota doladowania i śmiga :ok:

przepraszam , ze na PW nie odpisalam, ale przeczytalam je dopiero wczoraj , u Zuzy :oops:

Można przy okazji zdjąć simlocka (10 minut i 30 zł) :ok:

kamari pisze:Można przy okazji zdjąć simlocka (10 minut i 30 zł)

Doladowanie też 30 :mrgreen:

i na cztery tygodnie. Co byś wybrala ?

Mój mały prywatny Zwierzyniec...SZUKAM PRACY...

Kto przegląda forum