ewexoxo pisze:ogladałam Morrisa w czasie zabawy, bo to najlepszy moment żeby go porządnie wyczochrać i przy okazji niepostrzeżenie przejrzeć futro unikając kocich podejrzeń![]()
na łysych plackach po bokach pojawia się już meszek, co by oznaczało, że przestał te miejsca wylizywać. Najgorzej jest pod brodą i wokół szyi, bo tam nic nie widać poza gołą skórą. Wczoraj lizał te miejsca po powrocie do domu. Później zajęliśmy go zabawą i chyba całą energię rozładował na gonitwach.
Qpa bez zmian.
wokół szyi można chusteczkę zawiązać