Wczoraj szczekała na muchę
Normalnie - dzika dzicz
Ostatnio ma też manię bawienia się grzechotkami Kalinki. W nocy muszę ratować np. króliczki od karuzelki
A ja dziś w robocie miałam mały error i chlusnął mi na pół labu prawie taki fajny niebieski barwnik do białek. Kitla nie miałam (bo i po co, co nie?
To tak na poczet jutra
P.S. Chciałabym serdecznie przeprosić wszystkich polonistów, którzy czytają mój wąt. Niestety jestem odmóżdżona (od jakiegoś czasu) i mam problemy z wysławianiem się (wyklawiaturowywaniem się).






