Behemot...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 08, 2009 10:24 Re: Behemot...

Sama się Inga na własnym wątku wygadałaś :mrgreen:
Spokojnie bym rocznikowo dała radę Cię urodzić :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 08, 2009 10:32 Re: Behemot...

AYO pisze:Sama się Inga na własnym wątku wygadałaś :mrgreen:
Spokojnie bym rocznikowo dała radę Cię urodzić :mrgreen:



oj tam, oj tam, jakby się mój TŻ postarał, to też by był w stanie :P znaczy nie urodzić :mrgreen:
a przy Malati to i tak obie stare baby jesteśmy :D

a tak z innej beczki: nie siedzisz dziś pod nazdorem?
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 08, 2009 10:40 Re: Behemot...

Idę zaraz podbijać Scunthorpe - Misiek dorobił mi klucz do chaty i dał 20 funciaków "od wypadku" - można szaleć. Jeśli jeszcze przed chwilą cieszyłam się że słoneczko i wiatru nie ma, to już mi przeszło - nadciągnęły chmurzyska i jest z powrotem po angielsku.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto gru 08, 2009 10:42 Re: Behemot...

Powiem Ci na pocieszenie, że u nas to samo paszkudztwo - tak, że sztormiaczek i do boju :ok:
A nie zapomnij o fotkach :mrgreen:

Tak na marginesie, to im dłużej patrzę na tę angielska nazwę i czytam o mieszkaniu R. tym bardziej podejrzewam, że jest to to samo miejsce, w którym był Michał 8O
Czy ten zakład to mega-hurtownia art. przemysłowych, w której obcokrajowcy pracują tylko w nocy?
Przy okazji Helci zapytam o nazwę 8O było by to siurrealistyczne wręcz :roll:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 08, 2009 10:50 Re: Behemot...

Zadzwoniłam - TO JEST TO SAMO MIEJSCE 8O :ryk:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 08, 2009 10:54 Re: Behemot...

Tu jest kilka zakładów, również duża hurtownia. Są zakłady drobiarskie i jakaś duża masarnia i fabryka Hugies... Nie wiem co jeszcze. Rajmund pracuje w Can packu - odpowiedniku brzeskiej "blaszanki", czyli fabryce puszek napojowych. Przeszkoleni w Polsce, zostali przez polski Can pack sprzedani Can packowi UK na rozruch tutejszego zakładu.
Pogoda do d... ale przecież nie będę w domu kwitnąć.
Chyba czytałam w necie o tej hurtowni.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Wto gru 08, 2009 10:59 Re: Behemot...

Inga - zaraz będę musiała dla odmiany popracować jednak ale .... jeszcze chwilkę :oops:
Kurna - to jednak uzależnienie :oops:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 08, 2009 12:02 Re: Behemot...

No to pacnę jeszcze jedną historyjkę w temacie okien :wink:
Bylim z Kotem-B. u Babci na świątecznym obiedzie. Po obiedzie przeszliśmy z kotem do pokoju a Mam otworzyła okno w kuchni z zamiarem wywietrzenia - chciała oczywiście wychodząc zamknąć drzwi - NIE ZDĄŻYŁA 8O
Na dźwięk otwieranego okna kot zmaterializował się na zewnętrznym, metalowym parapecie II piętra8O
ŻADNA z nas nie zdążyła nic zrobić. Matka była bliżej i zachowała zimną krew "nie ruszaj się" wymamrotała i zaczęła "od niechcenia" sięgać po mięsne resztki na stole przesuwając się i gruchając do kotka przymilnie "chodź że tu zarazo jaśnista bo jak dorwę to oskóruję"
Udało się :!:
Wrzask ułapionego za pirze i rzuconego do przedpokoju kota obwieścił nasz triumf :piwa:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 08, 2009 12:21 Re: Behemot...

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek

Agata&Alex

 
Posty: 4971
Od: Śro lut 11, 2009 10:14
Lokalizacja: Prudnik

Post » Wto gru 08, 2009 12:37 Re: Behemot...

najbardziej właśnie lubię w podobnych sytaucjach ten pozorny spokój, przecież nic się nie dzieje, tak sobie tylko spaceruję w Twoją stronę, a że mruczę pod nosem inwektywy słodkim tonem to co? fanaberię mam taką :roll: :lol:
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto gru 08, 2009 12:51 Re: Behemot...

O to-to właśnie :wink:
Ja wtedy wparowałam za kotem do kuchni i skamieniałam.
A Matula luuuzik - pozorny oczywiście bo trzęsłyśmy sie potem z godzine obydwie.
Ela nie mając go na codzień w domu nie ma nawyków kociarza i w ułamku sekundy mogło sie to skończyć wiadomo jak...
Celowo dziś swojej świeżozakoconej kuzynce opowiedziałam historię tamtej koteczki [ewniąty raz już do pustego łba tłukę..wrrr] - ma ślicznego whiskasika-maluszka i opowiada mi o jego wyczynach.
NIC - NO NIC nie trafia :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 08, 2009 12:57 Re: Behemot...

Rozumiem, że ktoś miał inne pojęcia lub brakło mu wyobraźni i po czasie zakumał.
Ale tłukę do pały przy każdej okazji kobiecie dorosłej, medyczce - NI H..A :evil: :evil:
Nie zostawiaj okien uchylonych - ale on tam nie sięga/ale jego to nie interesuje bo jest za firanką/ale to jest uchylone pod takim małym kątem :evil: :evil: :evil:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Wto gru 08, 2009 13:33 Re: Behemot...

Ale w końcu ktoś posłucha! :ok:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto gru 08, 2009 15:45 Re: Behemot...

AYO pisze:Ono jest z takiego jakby polarku, leciutkie, przewiewne a jednocześnie chroni :wink: ma kaptur i jest całe obramowane niby-lisem i ma kieszonki i CZARNE JEST :1luvu:

I ponawiam nieśmiało pytanie - jak śnią mi się kocie dzieci, które niosę do weta na ratunek to powinnam się już leczyć czy jeszcze poczekać troszku :roll:
No to po kolei: Ad. 1 Ile trzeba wydać na takie cudo i gdzie oprócz wiadomego tobie miejsca można je naabyć? Marzy mi isę....choć raczej nie czarne - cóż w moim domu jest kot ;)
Ad. 2 To jest podprogowy przekaz od agul-li, że dojrzewasz do dokocenia :twisted: ( Mi się nigdy nc takiego nie śni :mrgreen: )
Obrazek Obrazek

shira3

 
Posty: 25005
Od: Śro mar 11, 2009 21:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Wto gru 08, 2009 15:50 Re: Behemot...

Shira -
1. na jarmarku 250 ale ten gościu wstawia do Juveny, nie wiem czy jest ogólnopolska :roll: i w Juvenie niestety powyżej 300.
2. :evil: I TY BRUTUSIE :evil:

edit - były też w tonacji Rudisia :mrgreen:
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Sigrid i 9 gości