Moja najdroższa Anielka ['].................................

[zabers]

[*]
"Ci, którzy żyli przed nami, nigdzie nie znikli. zostali tam, gdzie byli, tyle że my i oni istniejemy w różnych wymiarach czasowych. [...] Wszystko, co kiedyś było, pozostaje na zawsze, tak samo jak wszyscy, którzy kiedyś żyli. [...] Zmarli to nasi sąsiedzi i współmieszkańcy [...] Jeśli dzień, pogoda i twój stan ducha znajdą się w harmonii z otoczeniem, poczujesz się cześcią tego, co co było przedtem i tego, co będzie potem. I może usłyszysz głos, który szepnie: "Narodziny i śmierć to nie ściany, to drzwi".
Anielko ... do zobaczenia po drugiej stronie lustra.

[Petka]

Anielko .......... ['] ['] [']

Asiu jestem .... pamiętaj

[kropkaXL]

[magdaradek]

Asiu.........nie wiem co napisać.........tak bardzo bardzo mi przykro.
Ale pamiętaj że dałaś Anielce niebo na ziemii. żeby zobaczyłą, że ludzie potrafią być ludźmi. Ty jesteś.......ludzki Anioł spotkał kociego Aniołka.....
tak miało być.......przykro bardzo......

Anielko [*]

[gosiaa]

Śpij spokojnie mały Aniołku [']

Asiu brakuje słów żeby coś mądrego napisać. Dałaś Anielce to co najważniejsze: dom i miłość, walczyłaś o nią ze wszystkich sił, więcej zrobić nie mogłaś, los napisał inny scenariusz niż byśmy sobie tego życzyli...

Trzymaj się kochana, dziękujemy Ci za to co zrobiłaś dla tej małej kruszynki.

[IrenaIka]

bardzo współczuję..... trzymaj się jakoś ...

[anna57]

Spij spokojnie, mała Anielico

Tam juz nic nie boli......[i]

[mokkunia]

O nie, nie wierzę...
Co za paskudny los, dlaczego nie pozwolił, żeby miłość wygrała

Asiu, przytulam Cię, wirtualnie, na odległość, ale jestem przy Tobie myślami.
Żebym mogła jakoś Ci pomóc, żeby tak nie bolało strasznie...
Asiu, oddałaś Anielce WSZYSTKO. Ten wątek cały czas był pełen miłości. I ta mała kruszynka to czuła... i czuje cały czas. Ja w to wierzę.

[aga9955]

Asia czuje sie bardzo zle:(((( Bardzo przezyla tez to wetka ktora prowadzila Anielke....dzis musiala przeprowadzic ja na druga strone....

wielka przegrana:((((

[Anna61]

Żegnaj Anielko [*]

Asiu, dla Ciebie.

O kotach które odeszły

Panie Boże, nie jestem aniołem
Dziś niewielu jest takich na świecie,
może Ci, co na ziemskim padole
pokochali zwierzęta i dzieci.

Panie Boże, powiedziałeś "Proście",
rzekłeś "Proście, a będzie wam dane"...
Wiesz, że wczoraj po Tęczowym Moście
szedł do Ciebie mój kot ukochany?

Panie Boże, poznasz go z łatwością ,
Miał sierść jedwabistą, cztery łapki, ogon,
proszę, o Panie, zawołaj go głośno,
bo miał w zwyczaju nie słuchać nikogo.

Panie Boże, nie proszę dla siebie,
znajdź mu jakąś osobę przyjazną ,
by głodny i smutny nie był i żeby
przy kimś mógł bezpiecznie zasnąć.

Panie Boże, a gdy tak się stanie,
że i mnie zabrać stąd będzie trzeba,
pozwól, by wyszedł mi na spotkanie,
kiedy będę wędrować do nieba...

[bazylica]

jest mi ogromnie przykro

[magicmada]

Bardzo mi przykro,
Anielko [']

[Agn]

Asiu, przytulam mocno...

[salma75]

Nie mam słów by wyrazić jak mi smutno...

Anielko, koteńko...Biegnij....

[Sis]

przytulam, Asiu.......
nie tak miało być

wierzę, że koty nie odchodzą tam naprawdę, zmieniają tylko wymiar na inny, nadal są, tylko niewidoczne dla nas. a gdy je mocno kochamy, zostają jako magiczne niewidzialne koty...