Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 22, 2008 19:10

Ale Ci zazdroszczę :crying: :crying: tego wolnego już!

Basiao

 
Posty: 718
Od: Śro lip 13, 2005 5:00
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon gru 22, 2008 19:31

Też bym chciała!!!! Ale ja jeszcze jutro do firmy i aż do 29 luz!!!Chyba nie wyjdę z kuchni z tego szczęści - albo z biblioteki. A może ktoś zna sposób na jednoczesne czytanie i gotowanie? A tak już z innj beczki - co podać kici na wzdęcia? Gazuje okropnie i objawy ma chwilami jak dziecko z kolką. Może dlatego tak zawodzi? mam ją nosić całą noc na rękach? Odpada, nawet dzieci tak nie nosiłam bo zasypiałam na stojąco i o mało co nie dosła do wypadku :oops:

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon gru 22, 2008 19:42

Potraktuj jak dziecko - napar z kopru włoskiego dobrze działa na niemowlęta i ludzkie i kocie :)
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39352
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Wto gru 23, 2008 6:26

I ostatni świąteczny przepis: zrobić szpinak jak do sosu szpinakowego, tylko mocno odparować żeby została gęsta masa szpinakowo -serowo-śmietanowa. Jak ostygnie wymieszac z tartym żółtym serem. Kawałek schabu naciąć w środku - zrobić nożem tzw. kieszeń i wypchać tą masą. po wierzchu posypać np. Vegetą czy innymi ulubionymi przyprawami. Włożyć do brytfanki lub innego naczynia z przykrywką albo zawinąc w folię i piec w piekarniku ok. 1 -1,5 godz. Ja wstawiam najpierw do piekarnika rozgrzanego do 200 st., po ok. 20 min. zmniejszam na 160-170 st. Dobre i na zimno i na ciepło. No i te żelazo!!! Smacznego i wesołych świąt!!!!

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto gru 23, 2008 15:09

Obrazek
[Wesołych Świąt i łubudubu niech nam żyje Prezes Naszego Klubu!!!!
Serniczek
 

Post » Wto gru 23, 2008 18:53

:ryk: :ryk:

Serniczku, umarłam.. :twisted:

Dziękuję bardzo..
Mam nadzieję, że nie jestem podobna do Prezesa Ochódzkiego.. :mrgreen:



Ale to ja chciałam Wam wszystkim podziękować..
Za mojego Puchatka i kilka tygodni jej życia.. :oops:
Za pomysł i wykonanie Puchatkowa, Adopcji Puchatkowa i Funduszu Puchatek.. :1luvu:
Za WSZYSTKO..
Dziękuję Kochani.. :1luvu:

Przyjmijcie proszę najlepsze życzenia Swiąteczne..
Zdrowia, spokoju, radości, spełnienia marzeń..
A także duuużo sił i samozaparcia, żeby dalej pomagać puchatym..
I żeby tych puchatych potrzebujących pomocy było jak najmniej a najlepiej wcale..
Niech wszystkie mają szczęśliwe i kochające domy i mądrych opiekunów..


Obrazek
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 23, 2008 20:04

Ubrałam choinkę..
W tym roku jest jeszcze bardziej minimalistyczna niż zazwyczaj.. Nic nadmiernie nie zwisa, bo mój kochany Puchatek potrafi doskoczyć z podłogi do klamki od drzwi, więc odległość od blatu kuchennego do bąbek na lampie to kaszka z mleczkiem..

No i tak to wygląda..

Obrazek Obrazek

Jeszcze muszę jutro jakieś lampki zakupić, bo zapomniałam, że poprzednie się zużyły.. :twisted:

EDIT: niewtajemniczonym wyjasniam, że to są zawieszona ozdóbki świąteczne na pałąku lampy nad blatem pomiędzy kuchnią a pokojem..
Widok macie z dołu i od strony pokoju na zabałaganioną trochę kuchnię.. :twisted: Na blacie lekko zdziwione Feluś, Bonik i Juniorek..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 23, 2008 20:36

Zdrowka i spokoju na swieta, a w Nowym Roku samych milych niespodzianek!!!!!!

Obrazek
Obrazek

Chat

Avatar użytkownika
 
Posty: 12883
Od: Nie cze 15, 2008 8:57
Lokalizacja: Belgia

Post » Wto gru 23, 2008 20:40

Piękna choinka :love:

Zdrowych, spokojnych, kocich świąt :D
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto gru 23, 2008 21:13

:s1: Wspanialych, cieplych i leniwychswiat zyczy Mos z plaskatymi
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Wto gru 23, 2008 22:02

Stare i znane, ale nieustannie mnie smieszy..
A zwłaszcza teraz, kiedy wkleiłam choinkę z aniołkiem.. :twisted:

Dawno, dawno temu, podczas pewnego pięknego Bożego Narodzenia święty Mikołaj przygotowywał się właśnie do swojej corocznej podróży po świecie. Jednak od samego poranka wszędzie piętrzyły się same problemy...
Czworo elfów złapało rotowirusa, dwóch miało bardzo silny atak astmy a reszta była na solidnym kacu i nie nadążała z produkcją zabawek, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, że może nie zdążyć...

Następnie żona Mikołaja oświadczyła mu, że jego ukochana teściowa ma zamiar wpaść w odwiedziny, co już bardzo zdenerwowało, a nawet wyprowadziło z równowagi świętego Mikołaja.

Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, ze trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne były tak zawiane, że nie są w stanie trzymać się drogi. Święty Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej...

Kiedy zaczął pakować sanie, strzelił wahacz w jednej z płóz. Worek runął na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, że elfy z reniferami opędzlowały cały alkohol na przedświątecznym spotkaniu opłatkowym i nic nie zostało...

Rozwścieczony święty Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł więc po szczotkę, ale okazało się, że myszy wyżarły całe włosie, z którego była zrobiona...

I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek u drzwi... Spieniony Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały biały aniołek z piękną, wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał: Wesołych Świąt, święty Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień? Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ją wsadził?

... stąd właśnie moi drodzy, wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki.
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto gru 23, 2008 23:26

Najlepsze życzenia.

Świąt dających radość i odpoczynek oraz nadzieję na Nowy Rok,
żeby był jeszcze lepszy niż ten co właśnie mija.


życzy Kamila z futrami :s5:


Obrazek

Cameo

 
Posty: 16220
Od: Pt cze 20, 2008 23:44

Post » Śro gru 24, 2008 8:30

Zdrowia, ogromu radości i szczęścia, nadziei, która odradza się jak feniks z popiołów...

Mru & Co.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 24, 2008 8:44

aamms pisze:Stare i znane, ale nieustannie mnie smieszy..
A zwłaszcza teraz, kiedy wkleiłam choinkę z aniołkiem.. :twisted:

Dawno, dawno temu, podczas pewnego pięknego Bożego Narodzenia święty Mikołaj przygotowywał się właśnie do swojej corocznej podróży po świecie. Jednak od samego poranka wszędzie piętrzyły się same problemy...
Czworo elfów złapało rotowirusa, dwóch miało bardzo silny atak astmy a reszta była na solidnym kacu i nie nadążała z produkcją zabawek, więc Mikołaj zaczął podejrzewać, że może nie zdążyć...

Następnie żona Mikołaja oświadczyła mu, że jego ukochana teściowa ma zamiar wpaść w odwiedziny, co już bardzo zdenerwowało, a nawet wyprowadziło z równowagi świętego Mikołaja.

Na domiar złego, kiedy poszedł zaprzęgać renifery, okazało się, ze trzy z nich są w zaawansowanej ciąży, a dwa inne były tak zawiane, że nie są w stanie trzymać się drogi. Święty Mikołaj zdenerwował się jeszcze bardziej...

Kiedy zaczął pakować sanie, strzelił wahacz w jednej z płóz. Worek runął na ziemię, a zabawki rozsypały się dookoła. Wkurzony Mikołaj postanowił wrócić do domu na kawę i szklaneczkę whisky. Kiedy jednak otworzył barek, okazało się, że elfy z reniferami opędzlowały cały alkohol na przedświątecznym spotkaniu opłatkowym i nic nie zostało...

Rozwścieczony święty Mikołaj upuścił dzbanek do kawy, który roztrzaskał się na kawałeczki na podłodze w kuchni. Poszedł więc po szczotkę, ale okazało się, że myszy wyżarły całe włosie, z którego była zrobiona...

I właśnie wtedy zadzwonił dzwonek u drzwi... Spieniony Mikołaj poszedł otworzyć. Za drzwiami stał mały biały aniołek z piękną, wielką choinką. Aniołek radośnie zawołał: Wesołych Świąt, święty Mikołaju! Czyż nie piękny mamy dziś dzień? Przyniosłem dla Ciebie choinkę. Prawda, że jest wspaniała? Gdzie chciałbyś, żebym ją wsadził?

... stąd właśnie moi drodzy, wzięła się tradycja aniołka na czubku choinki.
umarłam..... :ryk:
Serniczek
 

Post » Śro gru 24, 2008 9:10

jest propozycja zrobienia szafy jak w"Misiu".Gdyby Aamms nie było a miałybysmy Prezesowi cos do powiedzenie,jakies skargi i uwagi..to mozna nagrać...:

"Nikt o nas nie dba tak dobrze jak Prezes,i to nieprawda,ze kaloryfery nie grzały a deszcz kapał na głowę,Prezes dba o nas jak matka najlepsza..." To pisałam ja Sernik -bo wczoraj nie pisałam gdyz byłam chora(mam zwolnienie) i jeszcze piosenka:łubudubu łubudubu ..niech nam żyje...."
:D :D :D
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 23 gości