Pralciu, wspaniale, że jesz! . Ja dziś nie chciałam kurczaczka, ale zjadłam trochę mokrego Oby Dużej pomógł ten różowy antybiotyk! I może parę dni urlopu? Sabcia
Małga, dostałaś magiczną tabletkę, jak by to powiedziała moja wnuczką. Wnuczka, która jeszcze w życiu nie dostawała antybiotyku. Pralciu, jak to dobrze, że jesz, dzielna jesteś.
Duża mówi, że żadnego kota nie było, a ja zaraz dostanę kroplówkę. Trochę spałam z dużą, ale pisałam Wam, że ona jest całkiem mokra rano i trudno się przytulić Pralcia
Znalazłem sobie piłeczkę i biegam. Duża mówi, że dobrze i jest chwila spokoju, bo ja tak lubię być głaskany, że biorę łapką rękę dużej i kładę na sobie Sylwcio
Miau. Duża znowu wstała mokra. A ja zjadłam bardzo grzecznie całe mokre, pyszne było. I tak spałam niedaleko dużej, leżałam na krześle, a pyszczek oparłam na stoliku Pralcia
MalgWroclaw pisze:Miau. Duża znowu wstała mokra. A ja zjadłam bardzo grzecznie całe mokre, pyszne było. I tak spałam niedaleko dużej, leżałam na krześle, a pyszczek oparłam na stoliku Pralcia