Kochani, mam chwilowo wylaczony net

zatem krociotka relacja.
Bylismy wczoraj u dr Ani, Lunek ma dosc powazne zapalenie jelita grubego, bolesnosc odbytnicy byla tak silna, ze gruczolki byly wyciskane po posmarowaniu lidikaina dopiero, i po tez, on czuje bol i parcie, dlatego byl taki niespokojny

Zbadac pupy sie nie dalo, Lunus dostal na razie zestaw oslonowy typu SEB, Enteroferment, siemie lniane, kleik, przeciwbolowo Nospe i oslonowo Ornipural, na watrobe i trzustke. Leki doustne na razie odstawilismy prawie wszystkie, to moze byc zapalenie polekowe, on tyle tego dostaje...
Na razie odpukac Lunek czuje sie niezle, nie chodzi czesto do kuwetki, ale jak juz pojdzie to potem chodzi przynajmniej 3-4 razy, czuje takie parcie, bidulek moj. Chctba mniej juz lize ogon ale sluz nadal troche wyplywa, nieladny bo gruby, bialy, ygada jak sluzowka jelit wrecz.
Mamy tylko problem z jedzenien, Niunio ma sredni apetyt ale o ryzu z kurakiem nie ma mowy,popatrzyl jak na ... no niewazne na co

Zamowilam Intesinal moze to sie nada.
Na razie poki nie ma goraczki i jakis obfitych kewawen bez antybiotyku do wynikow posiewu, ewentualnie Nifuroksazyd jesli sie dzis-jutro nie poprawi. Potem zobaczymy, Lunio dopiero co baytril skonczyl, wolelibysmy zeby sie obylo bez...
Wczoraj w lecznicy Lunek zaczal sie krztusic i bardzo slinic, musielismy siedziec jeszcze godzine bo pani Doktor, znajac go, obawiala sie wstrzasu po lekach

moj Ufok kochany... Ale chyba po prostu za mocno byl sciskany recznikiem za szyje, bo nie dawal sie dotknac, Bidulek. Tyle ze to bylo zanim cos go zabolalo, wsciekl sie i tyle

A miala byc mila pozegnalna wizyta u naszej kochanej dr Ani Czubek
