❤Yuki,Syriusz(*) Oskar i Forest- Karmelek(*)i Milo

Aniu tak bardzo się cieszę że wzięłaś Foresta do swojego cudownego domku. :1luvu:

Gosiagosia pisze:Aniu tak bardzo się cieszę że wzięłaś Foresta do swojego cudownego domku.

Tak chyba musiało być

Nul pisze:Brawo, Forest!

czitka pisze:Ania jest w pracy, zapewne opowie popołudniem jak minęła nocka, też czekamy.
A do mnie przed chwilą dzwonił Pan Grzegorz pytając o Foresta, o wszystko pytał, jak droga, czy dojechał, jak się odnalazł w nowym miejscu, czy się dobrze czuje, czy wszystko w porządku, milion pytań. Bo Pan Grzesiu pokochał Foresta tylko udawał twardziela i się nie przyznawał, ale
Pod koniec tygodnia pojedziemy do lasu, TAM. Muszę tam wrócić.

Proszę podziękuj panu Grzegorzowi za opiekę nad kotkiem i za wspaniałe życzenia.
Możesz powiedzieć, że z dnia na dzień jest coraz lepiej, Forest ma się dobrze i rozkręca się

Jego nie sposób nie kochać, jest niesamowicie przytulaśny, rozmruczany i ufny jak na kotka po takich przeżyciach.

Ja po odejściu 2 kotków w jednym roku Migotka luty, Hugonek pazdziernik 2022 nie chciałam już kota, została sama Pusia i sunia Emi. Niespodziewanie przed Świętami Wielkiejnocy mąż znalazł w samochodzie Zuzię i przywiózł do domu.
Pusia której bardzo spodobało się być jedynaczką do tej pory nie akceptuje Zuzi.
Jak widać los nam niespodziewanie daje następne kocie nieszczęście. :201461

Brawo!

My też przycupniemy w kąciku i będziemy śledzić wątek o szczęściarzu Foreście :201461

A ja rozmawiałam z Anią wieczorem przez telefon bo dzień mi uciekł komputerowo dzisiaj, dopiero teraz doczytałam wszystkie nowości z pierwszej doby. Myślę i mam nadzieję, że wszystko zmierza w dobrą stronę i każdego dnia będziemy kroczek do przodu i któregoś razu doczekamy się zdjęcia Foresta obok Karmela i Oskara. To była dla wszystkich bardzo trudna pierwsza doba. Aniu, śpijcie dobrze i spokojnie, jutro będzie nowy, piękny dzień i zapewne wydarzy się coś miłego. Głaski dla Wszystkich!

Też mam nadzieję, że koty się w końcu zaakceptują. Ważne, że się nie rzucają na siebie, a reszta się ułoży. :ok:

Annaa pisze:Rany jak się cieszę Forest przed chwilą przerwał zabawę i był w kuwecie
Trafił bez problemu i nie przeszkadzał mu inny niż znał żwirek

Może moje łóżko ma szanse ocaleć

Mądry kotek, szybko się nauczył

Forest jest u mnie w domu raptem dopiero 48 godzin a już zaszły ogromne zmiany.
Ta noc była spokojna, wszystkie koty spały, w każdym razie ja nic nie słyszałam :roll:

A rano maleństwo zrobiło mi niespodziankę w postaci kompletu w kuwecie :!:

Oskar i Karmel też trochę wyciszyli się i było troszkę spokojniej.

Nadal wychodząc do pracy zamknęłam go w łazience a gdy wróciłam to zastałam go stojącego na umywalce....myślałam, że nie da rady tam wskoczyć

Miseczka prawie opróżniona, kuwetka zaliczona, kotek na mój widok rozmruczany.

I duża zmiana dzisiaj w zachowaniu moich chłopaków.
Było jeszcze tylko trochę syczenia,ale w zasadzie to spokojnie obserwowali go.
Forest też zaczął dzisiaj zwracać na nich większą uwagę, z zainteresowaniem przyglądał się co robią.

Widać, że czuje się w domu już dużo pewniej.
Nawet plącze mi się w kuchni pod nogami.

Dzisiaj też był na balkonie bo wyśledził tam Oskara i Karmelka.
Przechodzili obok siebie wiele razy i nie ma już u nich tej agresji co wczoraj.
Oczywiście gdy wróciłam z pracy najpierw ich wygłaskałam i wyprzytulałam, a gdy wypuściłam Foresta prawie nie zwrócili na niego uwagi.

Bliskie spotkanie z Oskarem w drodze na balkon

Tak podglądał co oni robią

Gdy Oskar wszedł do mieszkania Forest postanowił zejść mu z drogi

Oskar i Karmel

Forest na balkonie

W weekend postaram się zrobić lepsze zdjęcia

Za parę dni będzie przyjaźń, co najwyżej Forest dostanie po łbie jak się będzie za bardzo naprzykrzał z zachętami do zabawy.

Fajna fotorelacja z zapoznawania i zacieśniania stosunków

Wspaniale! :dance2:

Aniu, jak ja się cieszę, to są postępy w skali kosmicznej! Piękne są Twoje Chłopaki i będzie im do twarzy z Forestem

.
Dzielny, malutki chłopczyk, jak on na tych fotkach delikatnie i czujnie próbuje dołączyć, taka ciekawska ostrożna słodycz po prostu. Kuwetka opanowana, pierze nie leci, zanosi się na aksamitne dokocenie.
Ufff, wygłaszcz od nas wszystkich, ale w pierwszej kolejności mimo wszystko oczywiście Karmela i Oskara

.

Też tak uważam - dokocenie powinno się udać, postępy ogromne! A Forest wyraźnie zaciekawiony nowymi kolegami i BALKONEM! Oj, będzie go kochał, jak większość kotów

❤Yuki,Syriusz() Oskar i Forest- Karmelek()i Milo

Kto przegląda forum