Cosia,Czitka,Balbi i Obiś. Szczur poszukiwany...Jest!!!!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 10, 2016 6:29 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia,jak odetkać nosek?

Tak se z nudow napisze: nie spie od g. 5.30 w niedziele,bo jasnie pan Hugo
postanowil sie wysikac, a ja musialam mu zlapac poranny mocz do analizy.
Mocz w lodowce, o g.8 zawioze do labu. Po co mi te koty ... :twisted:
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie sty 10, 2016 7:22 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia,jak odetkać nosek?

Marcelibu pisze:Mocz w lodowce, o g.8 zawioze do labu. Po co mi te koty ... :twisted:

Ciesz się, że złapałaś i masz gdzie zawieźć. Ja zawiozłam do weterynaryjnego labu, to mi nie przyjęli, bo nie było od lekarza.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 10, 2016 8:12 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia,jak odetkać nosek?

czitka, możesz znać kogoś w Oleśnicy, albo znajomy może znać

rozsyłajcie proszę

https://www.facebook.com/events/1727143660863460/
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie sty 10, 2016 9:34 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia,jak odetkać nosek?

MalgWroclaw pisze:
Marcelibu pisze:Mocz w lodowce, o g.8 zawioze do labu. Po co mi te koty ... :twisted:

Ciesz się, że złapałaś i masz gdzie zawieźć. Ja zawiozłam do weterynaryjnego labu, to mi nie przyjęli, bo nie było od lekarza.

8O
To jak na NFZ? Przecież płacisz :roll:


Nie mam FB :( .
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie sty 10, 2016 10:02 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia,jak odetkać nosek?

Marcelibu pisze: 8O
To jak na NFZ? Przecież płacisz :roll:


Nie mogłam zapłacić, nie pozwolili mi. Przyniosłam tylko kupę do badania. To jest chory kraj.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)


Post » Nie sty 10, 2016 22:21 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia,jak odetkać nosek?

Małgosiu, nie znam niestety nikogo w Oleśnicy, nie pomogę :(
My już powoli zaliczamy padaczkę przedsenną, a te koty nam po to, żeby mruczały w łóżkach :201461
Balbunia dobrze, chce nieustająco wychodzić, ale nie pozwalam. Czitka już śpi koło kominka, Cosia śmiesznie- ona tak chodzi, chodzi, chodzi, marudzi, że jeszcze by coś, gdzieś, może by wyszła, albo zjadła i nagle nie ma Cosi. Pada jak dziecko i zasypia w pięć sekund :P
Miesiąc temu była u mnie koleżanka z Poznania. Gdy wyjechała, złożyłam jej pościel na wielki stos w jednym pokoju na chwilę, ale chwila trwa do dzisiaj, bo Cosia śpi na samej górze, tam sobie zrobiła gniazdo i jak jej zabrać takie wspaniałe spanie?
No i Obiś się pojawił dzisiaj na dachu, aby przypomnieć, że istnieje i że mam mu miski przynosić, żebym przypadkiem nie zapomniała jaka moja rola. To zaniosłam...Skubnął, podziękował i zniknął.
Oszust. Tresuje mnie, ale się nie dam :evil:
Znikamy teraz my do środy, mnóstwo pracy :roll:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19061
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Nie sty 10, 2016 22:25 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia,jak odetkać nosek?

czitka, nie znasz, albo nie wiesz, że znasz. Jeśli jesteś na fb, udostępnij, bo może znajomy znajomego mieszka w Oleśnicy. dobranoc
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pon sty 11, 2016 12:34 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia,jak odetkać nosek?

Ciesze sie, ze lepiej, u nas tez kichawa przeszla bokiem nie zamieniajac sie w powazny katar ;)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87934
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto sty 12, 2016 13:56 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia,jak odetkać nosek?

Zuza, całe szczęście, że sobie poszło, tez bardzo się cieszę! :ok:
Ja z doskoku. Pół Wrocławia konsultuje wyniki Balbusi i nikt nie może wymyślić nic.
Powtórzymy w czwartek lub piątek, może coś się wyjaśni, Balbi czuje się znakomicie i ma apetyt za 100 kotów i dodatkowo milion Obisiów.
W międzyczasie dumam sama, może się czymś zatruła?
Nie bardzo jest w domu czym, ale mam taką roślinkę:
Obrazek
Kiedy zaczęła się źle czuć, było mnóstwo drobnych małych kwiatków pomarańczowych i żółtych.
Ona nie ma w zwyczaju podgryzania roślin w domu, ma cały ogród do konsumowania i nigdy sie niczym nie zatruła.
Ale może to jakaś wyjątkowa paskuda ten badyl? Ktos wie co to?
I jeszcze jest na oknie mała ozdobna papryczka z wielka ilością pomarańczowych kulek, czasem któraś spadnie na podłogę.
Lecę do pracy, pa!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19061
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto sty 12, 2016 14:00 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia,jak odetkać nosek?

to, co pokazałaś, to całkiem niegrożne kalanchoe, natomiast papryczka to chyba psiankowate....

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16537
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 12, 2016 14:09 Re: Cosia, Czitka, chora Balbusia, co to za kwiatek?

wujek google mówi, ze papryka roczna czyli ozdobna jest szkodliwa dla kotów.
Mój domysł - być może ze wzgl na obecność kapsaicyny. Bo te mikroowocki dla ludzi są jadalne, ale bardzo ostre.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16537
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań


Post » Wto sty 26, 2016 20:25 Re: Cosia, Czitka, Balbi-w czasie deszczu koty się nudzą...

A tak dla porządku.
Balbusia ma się świetnie, brzusio już w meszku, wychodzi, wraca, apetyt dopisuje, choroba sobie poszła.
Jeszcze nie zrobiłyśmy badań kontrolnych, mam w planie na przyszły tydzień, po prostu nie ogarniam.
No i ociepliło się, ale jak tu wychodzić, gdy łapki potem mokre?
Więc na chwilę tylko, do komórki zobaczyć czy jest Straszny Kot 8) , potem hop na drzewo, obwąchanie wszystkiego dookoła, bo może był Straszny Kot i biegiem do domu.
A w domu nuuuuuda :evil:
Może by meble podrapać, albo schować się gdzieś tak, żebym się zamartwiała, że zginął kot.
Albo kupę zrobić obok kuwety i wiać z podniesionym ogonem, że dowcip się udał :P
Albo zrobić porządki w szufladach w szafie, czyli wywalić wszystko na podłogę :ok:
Albo wynosić mięso z miski i jeść na dywanie, a co! :mrgreen:
Hitem jest jednak rolka papieru toaletowego :strach:
Obrazek
Należy rolkę ukraść, donieść na łóżko, a potem jest już fajnie!
Obrazek
Byle do wiosny, Szczepan, wychodź już w tych kaloszach!!!!!!!
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19061
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Wto sty 26, 2016 20:32 Re: Cosia, Czitka, Balbi-w czasie deszczu koty się nudzą...

Ja dzisiaj widziałem kogoś z grabiami w ogródku! Jakiś lokalny Szczepan?

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: lucjan123 i 27 gości