Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 05, 2014 23:33 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Gosiu :) Czytałam co pisałaś w tamtym wątku i byłam pod wrażeniem Twojej wiedzy :D

O jak miło Fujek Kaczorek nas odwiedził :) Skorzystamy z zaproszenia jutro najdalej :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob gru 06, 2014 0:09 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Zapisujesz się do klubu panienek ? :mrgreen: W końcu masz dwa koty. :ok:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 06, 2014 0:45 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Co to 'klub panienek' - u mnie panienek sztuk trzy :D
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob gru 06, 2014 0:47 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

klaudiafj pisze:Co to 'klub panienek' - u mnie panienek sztuk trzy :D

Zajrzyj na mój 26 wątek i zapraszam na nowy 27 :D
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob gru 06, 2014 1:47 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Tak tak :) jutro z rańca wszędzie pozaglądam:)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob gru 06, 2014 9:54 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

klaudiafj pisze:Co to 'klub panienek' - u mnie panienek sztuk trzy :D



masz trzecią kocicę? 8O
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76205
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 06, 2014 11:05 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Nieee :) Pisałam o sobie ;p
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob gru 06, 2014 12:33 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

klaudiafj pisze:Nieee :) Pisałam o sobie ;p



myślałam ,że po cichu powiększyłaś "rodzinę" :lol:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76205
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob gru 06, 2014 12:57 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Jak powiększę to pierwsze co zrobię to się tym pochwalę jednocześnie przeklinając pewnie :ryk:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob gru 06, 2014 13:32 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Ja też myślałam, że przez tą chwilę kiedy mnie nie było to adoptowałaś trzecią kicię :)

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob gru 06, 2014 13:45 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

kuba.kaczor13 pisze:No to zapraszam do mnie , pisz co uważasz , u nas jest Hyde Park Pruszków . Pozdrawiam .Q.

Dziękuję za zaproszenie. Pozdrawiam Gg :D

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26875
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 06, 2014 13:53 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Dzień dobry :) :201461 :1luvu:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob gru 06, 2014 13:59 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Ewo już wiem o co chodzi z "Panienkami", napisałaś: "Bo jak cię ktoś określa cyt.pogaduszki panienek z jednym dwoma kotami które przechodzą obojętnie wobec bezdomnych i potrzebujących kotów - to może człowiekiem wstrząsnąć :evil:" dlatego wcześniej pisałam, że też usłyszałam że powinnam mieć kolejnego kota, że z dwoma kotami a boi się wziąć tymczasa, że pierdzielą trzy po trzy i nie pomagają.
Cóż, ja pomagam od lat jak mogę, a mogę dorzucać grosik - to nie jest po złotówce, dwa, to jest w dwucyfrowych kwotach. Co miesiąc kaskę dostaje ode mnie fundacja Centaurus i wysyłałam kaskę tutaj dla kotów - nie będę wymieniać nicków, ale brałam udział w bazarkach i zrzutkach. Również poczułam się jak osoba drugiej kategorii, mimo że też jestem wegetarianką, że sobie odejmuje żeby kotom dać - to wszystko za mało. Tu się nie rozumie, że każdy ma indywidualną sytuacje. I tak, boje się o Kitkę. Moja Kitka była całe życie sama aż do Maciusia. Uczyła się żyć z drugim kotem. Bardzo przeżyła jego odejście i szybko musiałam znaleźć jej towarzystwo. Dziś ma 13 lat (może i więcej), nigdy nie chorowała, jest okazem zdrowia i daj boże żeby tak było, i nagle teraz zacznę sprowadzać koty na dom tymczasowy. Moja empatia tyczy się również Kitka, dla niej to było by ciężkie. Co innego gdyby ona była do tego przyzwyczajona. Ale nie mówię, że jak mnie kot znajdzie to go nie przygarnę, lub jak będzie potrzeba to nie wezmę jakiejś biedy na DT, o ile ktoś mi w tym pomoże, w sensie ja kotka przechowam ale ktoś inny weźmie na siebie wyadoptowanie go.
Kotom też trzeba poświęcić czas im więcej kotów tym więcej czasu. Kiedy ktoś próbuje być rozsądny to jest źle, ale kiedy ktoś przygarnia kolejnego kota to jest zbieraczką. Mam też wziąć na głowę wiele kotów, dom tymczasowy a potem prosić o datki, żeby je utrzymać? A kiedy nas zabraknie to kto się zajmie moimi kotami - to spędza mi sen z powiek, choć jestem młoda. Kto się nimi zajmie gdy będę chciała gdzieś pojechać. Nie mam nikogo takiego. Bardzo się tu fakty przekręca - ktoś chce żeby udowodnić że ktoś jest zły i manipuluje i szydzi że następna "wie ale nie powie", więc ta osoba się łamie i pisze. Potem zarzuca jej że jak śmie tak pisać o tej osobie, jaki ma poziom kultury że pisze to publicznie na forum, po czym ta osoba to kasuje. Co to jest się pytam?! :conf: :201416
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob gru 06, 2014 14:01 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

Każdy pomaga na tyle na ile pomóc może. I wiecie,o tym to nawet dyskusji nie powinno być,tak uważam.Każdy ma inną sytuację,każdy wie na co i kiedy może sobie pozwolić,prawda?. Nie należy się wieloma rzeczami przejmować,bo można by wtedy zwariować,różne durne komentarze i wymądrzanie się... ;)
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob gru 06, 2014 14:15 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <

klaudiafj pisze:Ewo już wiem o co chodzi z "Panienkami", napisałaś: "Bo jak cię ktoś określa cyt.pogaduszki panienek z jednym dwoma kotami które przechodzą obojętnie wobec bezdomnych i potrzebujących kotów - to może człowiekiem wstrząsnąć :evil:" dlatego wcześniej pisałam, że też usłyszałam że powinnam mieć kolejnego kota, że z dwoma kotami a boi się wziąć tymczasa, że pierdzielą trzy po trzy i nie pomagają.
Cóż, ja pomagam od lat jak mogę, a mogę dorzucać grosik - to nie jest po złotówce, dwa, to jest w dwucyfrowych kwotach. Co miesiąc kaskę dostaje ode mnie fundacja Centaurus i wysyłałam kaskę tutaj dla kotów - nie będę wymieniać nicków, ale brałam udział w bazarkach i zrzutkach. Również poczułam się jak osoba drugiej kategorii, mimo że też jestem wegetarianką, że sobie odejmuje żeby kotom dać - to wszystko za mało. Tu się nie rozumie, że każdy ma indywidualną sytuacje. I tak, boje się o Kitkę. Moja Kitka była całe życie sama aż do Maciusia. Uczyła się żyć z drugim kotem. Bardzo przeżyła jego odejście i szybko musiałam znaleźć jej towarzystwo. Dziś ma 13 lat (może i więcej), nigdy nie chorowała, jest okazem zdrowia i daj boże żeby tak było, i nagle teraz zacznę sprowadzać koty na dom tymczasowy. Moja empatia tyczy się również Kitka, dla niej to było by ciężkie. Co innego gdyby ona była do tego przyzwyczajona. Ale nie mówię, że jak mnie kot znajdzie to go nie przygarnę, lub jak będzie potrzeba to nie wezmę jakiejś biedy na DT, o ile ktoś mi w tym pomoże, w sensie ja kotka przechowam ale ktoś inny weźmie na siebie wyadoptowanie go.
Kotom też trzeba poświęcić czas im więcej kotów tym więcej czasu. Kiedy ktoś próbuje być rozsądny to jest źle, ale kiedy ktoś przygarnia kolejnego kota to jest zbieraczką. Mam też wziąć na głowę wiele kotów, dom tymczasowy a potem prosić o datki, żeby je utrzymać? A kiedy nas zabraknie to kto się zajmie moimi kotami - to spędza mi sen z powiek, choć jestem młoda. Kto się nimi zajmie gdy będę chciała gdzieś pojechać. Nie mam nikogo takiego. Bardzo się tu fakty przekręca - ktoś chce żeby udowodnić że ktoś jest zły i manipuluje i szydzi że następna "wie ale nie powie", więc ta osoba się łamie i pisze. Potem zarzuca jej że jak śmie tak pisać o tej osobie, jaki ma poziom kultury że pisze to publicznie na forum, po czym ta osoba to kasuje. Co to jest się pytam?! :conf: :201416

Masz zupełną rację, nie należy nieodpowiedzialnie brać następnego kota do domu, tylko po to aby mu dać dom. Można zrobić krzywdę własnym kotom i temu co przyjdzie też. Ja wzięłam Migotkę bo się zlitowała, że czeka ją schronisko i tyle stresów przeszłam Ja i kot. Moje jej nie zaakceptowały i długo musiałam ją nosić do kuwety, bo się bała zejść z łóżka. Ja nawet bałam się iść na dłużej do sklepu.... Dlatego uważam, że trzeba dobrze się zastanowić zanim podejmiemy się adopcji następnego kota. :kotek:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26875
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 29 gości