Dżem dobry

Na plus - mój kochany TŻ ma urlop

Na minus -
w trakcie urlopu szef zarządził mu dwudniową delegację

No wiecie co? Każą człowiekowi wybrać urlop za zeszły rok, to wybiera tydzień, wtedy kiedy ja mam ferie - i co? I jajco, 13/14 musi jechać na cholerną Słowację, w głupie Walentynki nawet go nie będzie, wróci pewnie wieczorem

w zasadzie to dyndają mi te Walentynki, nigdy ich nie obchodziliśmy, ot, siedzieliśmy w domu, oglądaliśmy głupie filmy, kiedyś poszliśmy na jakiś horror do kina, kiedyś zamówiliśmy pizzę... Co jednak nie zmienia faktu, że go nie będzie i dupa zbita!
Pojadę do koleżanki i będę uczyć się mechaniki

Skandal!
A Luniasta postanowiła dziś nie czekać, aż ogrzeje jej się jedzenie, wlazła na blat w kuchni i skonsumowała zawartość miski na miejscu, rozwlekając mięso po tym całym blacie, chyba cały sosik suplementowy potem stamtąd starłam

I zrobiłam dziś jeden z moich ulubionych obiadów - makaron ze szpinakiem i kawałkami kurczaka <3 Luna w międzyczasie zeżarła kawałek sernika teściowej. Tak na deser, po tym zimnym obiedzie...