POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówce

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 24, 2015 0:00 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

To jako,że to forum o kotach i innych zwierzątkach to może jeszcze takie coś :

Zaspany weterynarz odbiera w środku nocy telefon, z drugiej strony zdenerwowany kobiecy głos:
- Panie doktorze, nasz kociaczek źle się czuje, co robić?!
Nie do końca obudzony weterynarz zrozumiawszy "cielaczek" zamiast "kociaczek", po wysłuchaniu opisu objawów mówi:
- Proszę mu dać szklankę oleju rycynowego, rano wpadnę i go zbadam.
Rankiem weterynarz udał się pod podany adres, powitała go sympatyczna gospodyni.
- Jak się czuje nasz cielaczek? - zapytał.
- Ależ panie doktorze, pan źle zrozumiał - to kociaczek, nie cielaczek!
- Oj, to fatalnie! Co z nim?
- Wie pan, daliśmy kociaczkowi szklankę rycynusu, ale tylko mu się pogorszyło. Teraz to jasne, dlaczego.
- Strasznie przepraszam, a gdzie on teraz jest?
- W ogrodzie i pomagają mu trzy kotki. Jeden kopie dołki, drugi zasypuje, a trzeci przeciąga go od dołka do dołka


Niedaleka przyszłość, z Iraku prasa donosi o coraz lepszych relacjach między wojskami polskimi, a ludnością cywilną.
Niestety, pewnego dnia do MON dociera depesza o niestosownym zachowaniu Polaków stacjonujących w Iraku. Niezwłocznie zostaje wysłana delegacja w celu zbadania sytuacji na miejscu. Delegat przyjeżdża , spotyka się ze skarżącym, ten zabiera go na wycieczkę nad Tygrys.
Tam obserwują następującą scenkę: kilku roześmianych polskich żołnierzy płynie motorówką holując Irakijczyka na nartach wodnych. Irakijczyk drze się wniebogłosy, żołnierze pokrzykują do niego wesoło i machają.
- Nie rozumiem pana zarzutów , to chyba miło , że nasi chłopcy tak fraternizują się z miejscowymi ? - pyta delegat
Na to tubylec:
- No niby tak, ale oni właśnie łowią krokodyle na żywca...


Schorowana kobieta dzwoni do sąsiadki:
- Bolą mnie krzyże. Może mi Pani pożyczyć termofor?
- Nie mam niestety. Ale od dawna na bóle kręgosłupa używam swojego kota i ból przechodzi jak ręką odjął. Jeśli Pani chcę mogę go Pani pożyczyć.
- Serdecznie dziekuję.
Zadowolona kobieta zabiera kota i wraca do siebie.
Następnego dnia sąsiadka dzwoni do chorej kobiety, żeby odebrać kota. Drzwi się otwierają i widzi kobietę z okropnie podrapaną twarzą i rękami. Kot jak błyskawica ucieka przez otwarte drzwi a schorowana kobieta mówi z wyrzutem:
- Patrz Pani co ze mną zrobił Pani kot!
- Strasznie przepraszam, on do tej pory taki łagodny był. Co się stało?
- Kiedy włożyłam mu do tyłka wężyk, był jeszcze jako tako spokojny, ale jak zaczęłam nalewać gorącej wody to w niego diabeł wstąpił!

:evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob sty 24, 2015 0:10 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Nie mogę :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob sty 24, 2015 0:13 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Po tym filmie leżałam i płakałam :D Chyba już wiem o czym rozmawiają moje koty... :D

https://www.youtube.com/watch?v=eeJjsce ... re=related
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40


Post » Sob sty 24, 2015 0:24 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Tak mnie dziś jakoś na koty zebrało...
Rudy kocur z trudem przebijający się przez zaspy, z wysiłkiem odrywając swoją zmrożoną męskość od lodu krzyczy na całe gardło:
- No i k.... gdzie?! Pytam was - gdzie jest ta wiosna do k.... nędzy? Co za .... kraj?! Gdzie dziewczyny, przebiśniegi, świergolenie skowronków?! Choćby ćwierkanie wróbli, choćby krakanie wron - gdzie to wszystko jest?! A odwilż kiedy wreszcie przyjdzie? Śnieg z nieba nap.... jakby ich tam w górze po... Niby ponoć wiosna już jest, k.... - łgarstwo i oszustwo na każdym kroku, k...
A ludzie słysząc kocie krzyki uśmiechają się do siebie i mówią łagodnie:
- Słyszysz jak się drze? Wiosna idzie... Kotów nie oszukasz...
:D :D :D :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40


Post » Sob sty 24, 2015 7:40 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Zdecydowanie musiała to być bardzo niemiła rozmowa bo moje dziewczyny zareagowały nerwowo i pouciekały.
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 24, 2015 10:54 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

kocia_mendka pisze:Po tym filmie leżałam i płakałam :D Chyba już wiem o czym rozmawiają moje koty... :D

https://www.youtube.com/watch?v=eeJjsce ... re=related


:placz: Biedny :placz:
Moja Molka od razu wskoczyła mi na kolana i patrzyła wielkimi oczami co to kotki gadają :lol:
"Dom należy do kotów. My tylko spłacamy kredyt"
Obrazek

Moli25

Avatar użytkownika
 
Posty: 19616
Od: Pon gru 22, 2014 21:40
Lokalizacja: K. Wrocław

Post » Sob sty 24, 2015 11:58 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Ej, dziewczynki słuchajcie mam pytanie szczególnie do tych osób, które zamawiały u mnie i w przesyłce znalazły myszy. Co z tymi myszami jest,ze Wasze sierściuchy tak je kochają?! Jak babcię w kapciach nie kumam tego :D Moim kotom na widok zabawki odbija szajba, nawet Artem który twierdzi,że jest już za stary na ganianie za takim czymś włącza tryb "kill them all", i miętosi dopadniętą zabawkę do czasu aż jej nie przerobi na konfetti,Maszka próbuje nosić po chałupie trzy myszy na raz, nawet Trufla z Brutusem spoglądają tęsknym wzrokiem na pudełko w którym te myszy są i widzę ,że też by chętnie pomemlały takie coś... a przecież w nich nie ma nawet grama kocimiętki, one w środku zawierają resztki gąbki kaletniczej pociętej na drobno... Jakby co to ja tą kocimiętkę mogę kupić i faszerować nią myszki nie ma problemu, ale zastanawiam się co jest w tych, które wyprodukowałam do tej pory,że są witane z takim entuzjazmem.... Pomoże ktoś rozwikłać ten dylemat ? :D :D :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob sty 24, 2015 12:08 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Nie mam pojęcia co w nich jest,jak dla mnie i dla córci mej,to są fajne,mięciutkie,kolorowe :mrgreen: a dla kotów?. Najwidoczniej też są po prostu atrakcyjne :mrgreen: :ok:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob sty 24, 2015 13:48 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Wiecie co? To jakaś zaraza jest... Spodziewałam się,że wiosną Znikotka wróci ale nie myślałam ,że tak prędko.... Znowu do mojego garażu przyłazi kocię. Małe, chude, prawdopodobnie zakatarzone... Moje psy go wyniuchały i teraz warują pod garażem nawet nie chciały przyjść do domu na śniadanie. Niech to jasna cholera,nie mam warunków do przechowywania kota w domu, mój mąż się wścieknie jeśli go złapię i uprę,żeby z nami mieszkał, on twierdzi że dwa koty to już dopust boży a co dopiero trzy... A ja się dziś o d rana czaję, wystawiłam michę z żarełkiem, kolejne pudełko z kocykiem i czekam. Trzymajcie kciuki,żeby maleństwo udało się złapać i zawieźć do weta, nie wybaczę sobie jeśli nie uda mi się pomóc kolejnemu... Aczkolwiek przyznaję, mam nadzieję,że to kot od sąsiadów, że tylko tak sobie wpadł nastukać Artemowi dla zasady albo coś...Niemniej jednak nie ojarzę zwierzaka a pochlebiam sobie,że znam wszystkie okoliczne koty...
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob sty 24, 2015 13:50 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Mocno kciuki trzymam aby maluch dał się złapać,mimo wszystko!.Jak już będzie złapany,to..połowa sukcesu,będzie dobrze! :ok:
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

Post » Sob sty 24, 2015 14:02 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

No dobrze, ale dlaczego ja,że zarzucę tandetnym zapytaniem rodem z ramówki stacji telewizyjnej gdzie reklamy są przerywane zupełnie bez sensu fragmentami filmu. No dlaczego do cholery WŁAŚNIE JA? Czy na tej cholernej wiosze nie ma innych ludzi? Czy oni nie chcieliby kota? Czy ktoś mnie przeklął? Jak ja mam to wszystko zrobić, skoro od miesiąca się czaję na wybitnie przystojną kociczkę, która pęta się uporczywie po głównej reprezentacyjnej alei mojego rodzinnego miasteczka i ze spotkania na spotkanie wygląda coraz marniej? Chciałabym ją złapać i zabrać stamtąd,szkoda kici bo naprawdę jest przemiła. Mój syn mówi wprawdzie,że ona zapewne jest czyjaś, ale ja wychodzę z założenia że skoro ktoś nie umie zadbać o swoje zwierzę to na nie nie zasługuje i kropka. I teraz co, upoluje kota z garażu, w poniedziałek jadę na wywiadówkę do syna jak znam życie spotkam kotełkę na swojej drodze a jeśli i tym razem podejdzie i da się pogłaskać to przecież się nie powstrzymam i zabiorę ją ze sobą i mam w nosie co sobie pomyślą inni ludzie jak się pojawię w szkole z kotem w tekturowym pudełku bądź za pazuchą świętego polaru wyjściowego... I co i przywiozę kota do domu, w domu dwa rozwydrzone futra kocie, trzecie futro w garażu a to będzie czwarte?! No przecież mąż się ze mną rozwiedzie, innej opcji nie widzę. I co, cztery koty w domu? Cztery kuwety w łazience? Bliżej nie zidentyfikowana ilość misek z żarełkiem porozstawiana po meblach? Żwirek trzeszczący wszędzie? Ktoś mnie przeklął ja wam to mówię...Ale z drugiej strony... Cztery futra w łóżku... Każde śpiewa swoją mruczankę.... A tu zima ponoć idzie.... Zaczyna mi się to podobać :D
Obrazek
Obrazek
Obrazek

kocia_mendka

Avatar użytkownika
 
Posty: 1385
Od: Pt paź 11, 2013 18:40

Post » Sob sty 24, 2015 14:06 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

Też trzymam kciuki :) Myszy są miękkie, lekkie i niekanciaste to może dlatego koty je lubią :) Ja Marysi podkładam jako przytulankę do spania :) Ale czasem nią rzuca :) Bardzo lubi swoją mysz :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob sty 24, 2015 14:09 Re: POMOCY!!!Historie mrożące krew w żyłach i mięso w lodówc

A widzisz,na to Ci nie odpowiem,bo nie umiem,ale tak to już widzisz jest..jest teoretycznie dużo ludzi,którzy mogliby pomagać,mają warunki,miejsce i takie tam,ale tego nie robią,bo..bo co właśnie?. Uważają,że nie muszą?. Nie chcą?. Nie wiem,ale ja gdybym spotkała na swojej drodze koteła,to też wzięłabym biedą do domu,bez względu na to,że dwa koty w domu już mam oraz psa. Nie zostawiłabym. Trzy koty tak już przyniosłam do domu..gdy trafi się kolejna bieda,to też przyniosę...
Obrazek

aannee99

Avatar użytkownika
 
Posty: 9667
Od: Wto sie 28, 2012 8:35
Lokalizacja: Lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 68 gości