Poproszę fanfary i oklaski

doszłam do tego, że chyba mięsko w kawałkach było be. Nie chciało mi się wyciagac maszynki na 10 małych kawałeczków, więc posiekałam mega drobniutko, dodałam ociupinkę żółtka, zrobiła się przyjemna breja i co? I kocina zjadła z miski prawie pół!
