Trufel wyjątkowy:)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon gru 09, 2013 13:14 Re: Trufel wyjątkowy:)

Trufelek nie jest robaczywy? :D
Demonki <3
Obrazek Obrazek

elianka

 
Posty: 2913
Od: Wto gru 26, 2006 18:42
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon gru 09, 2013 18:20 Re: Trufel wyjątkowy:)

Za robaków brak :piwa:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pon gru 09, 2013 20:49 Re: Trufel wyjątkowy:)

ha, właśnie spijam :mrgreen:
na dniach będzie ustalany termin wizyty melonowej. :) a za dwa tygodnie idziemy jeszcze z Trufelkiem na badania i szczepienia.
Obrazek
sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot...

<3 Truff - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=156003
Obrazek

Trufelia

 
Posty: 1297
Od: Pon sie 19, 2013 20:00
Lokalizacja: Olsztyn i okolice.

Post » Pon gru 09, 2013 20:52 Re: Trufel wyjątkowy:)

Nierobaczywy Trufel, hurrrrra!
Wizyta Melonowa, hurrrrra!
Hejo, hurrrrra!
:1luvu:

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 10, 2013 0:25 Re: Trufel wyjątkowy:)

ja również w humorze dobrym, może z nieco innego powodu, ale każdy powód dobry do uciechy :mrgreen:

Trufka po Joserze robi się pączkiem. 8O
Obrazek
sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot...

<3 Truff - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=156003
Obrazek

Trufelia

 
Posty: 1297
Od: Pon sie 19, 2013 20:00
Lokalizacja: Olsztyn i okolice.

Post » Wto gru 10, 2013 12:14 Re: Trufel wyjątkowy:)

Tak szybko się robi pączkiem?

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 10, 2013 12:18 Re: Trufel wyjątkowy:)

po prostu nie jest tak smukła jak wcześniej. jest zwyczajnie takim.. normalnym kotkiem, co po jedzonku wygląda jak pączuś. :D
Obrazek
sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot...

<3 Truff - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=156003
Obrazek

Trufelia

 
Posty: 1297
Od: Pon sie 19, 2013 20:00
Lokalizacja: Olsztyn i okolice.

Post » Wto gru 10, 2013 17:10 Re: Trufel wyjątkowy:)

Eee ona jeszcze rośnie :)

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 10, 2013 18:54 Re: Trufel wyjątkowy:)

dziewczyny mam depresję..:(
przed chwilą byłam z psem na spacerze, wszystko było dobrze, dopóki mnie nie pociągnął i się nie przewróciłam na lodzie. naciągnęłam sobie ścięgno, ale to nie ważne. zezłościłam się trochę i krzyknęłam na Sparrowa, że mnie pociągnął. za kilka metrów stoi sobie nastolatek i macha smyczą.. a biały kundel biegnie w naszą stronę. ja stoję grzecznie i modlę się, żeby to była suczka. NIE BYŁA.
pies się rzucił na mojego psa, a ten zasrany dzieciak zamiast przybiec to sobie idzie powoli w naszą stronę, ja próbuje odciągnąć naszego psa, ale tamten ciągle za nami biegnie.. no i doszło do konfrontacji. :(
wiadomo, że mój pies jeździ na polowania, więc on nieco inne obyczaje zna, jak się krew poczuje. a ten pies uszkodził mi psa koło ucha, co wprowadziło Sparrowa w taką wściekłość, że złapał go tak mocno, że nie chciał puścić, a ten dzieciak zaczął kopać mojego psa!!! rozumiecie? kopał go, aż mnie zatkało. myślałam, że sama się zaraz na niego rzucę, ale ważniejsze było, żeby psy rozdzielić. po 10 minutach walki w końcu Sparrow puścił Białego.. ale miał pół głowy we krwi.. umyłam go, widzę, że ma ślady po zębach na główce. :(
nigdy nie czułam się tak bezradna na środku ulicy przed gryzącymi się w szale psami..
nie mogę się uspokoić, ciągle go oglądam, akurat 6.12 byliśmy na szczepieniu przeciw wściekliźnie, ale nie wiem, czy tamten kundel był w ogóle szczepiony i bardzo się boję, żeby się nie wdała żadna infekcja, ja zaraz oszaleję, ryczę od pół godziny jak bóbr. :placz: :placz:
Obrazek
sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot...

<3 Truff - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=156003
Obrazek

Trufelia

 
Posty: 1297
Od: Pon sie 19, 2013 20:00
Lokalizacja: Olsztyn i okolice.

Post » Wto gru 10, 2013 19:05 Re: Trufel wyjątkowy:)

Biedny Sparrowek :(
Co za kretyn, jak on mógł kopnąć pieska, no zabić :evil:
Nie płakaj, szczepiłaś go, nic mu nie będzie :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 10, 2013 19:16 Re: Trufel wyjątkowy:)

kopnąć? on mu zadał tyle kopów jak zawodowy piłkarz na boisku w piłkę. :evil:
aż ludzie z okien wyjżeli jak ryknęłam na pół osiedla: NIE KOOOP GOOOOO!
a on: ale on go nie chce puścić..
ku..a. argument. logicznie rzecz biorąc, agresja rodzi agresję.
puhhh... i rzucenie palenia poszło się walić. :evil:

A Sparrowek ma całą skroń w ranach. teraz leży biedaczek. Trufka mu łapkę umyła..:)
Obrazek
sen podchodzi do drzwi na palcach, jak kot...

<3 Truff - http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=156003
Obrazek

Trufelia

 
Posty: 1297
Od: Pon sie 19, 2013 20:00
Lokalizacja: Olsztyn i okolice.

Post » Wto gru 10, 2013 19:54 Re: Trufel wyjątkowy:)

Biedny piesio :(
A tego kretyna to bym zatłukła chyba :(

Spilett

Avatar użytkownika
 
Posty: 14588
Od: Śro wrz 25, 2013 14:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto gru 10, 2013 20:45 Re: Trufel wyjątkowy:)

Kurde ja taka jestem zawsze wściekła jak widzę, że ludzie spuszczają psy ze smyczy :evil: Normalnie nakopałabym do d*** temu gówniarzowi. Do mojej suczki też często przybiegają jakieś psy, rzucają się na nią, a ona się panicznie boi. I ja biedna też na tym cierpię, bo pies waży prawie tyle co ja i utrzymaj ją na smyczy jak jakiś inny pies ją szarpie - koszmar! Współczuję naprawdę :(

Milena_MK

Avatar użytkownika
 
Posty: 10040
Od: Sob lip 21, 2012 17:20
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 10, 2013 21:06 Re: Trufel wyjątkowy:)

Co za beszczelniak!
♥ Tosia ♥ razem od 24.11.12
klik -> http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=165788

Obrazek Obrazek

vanesia1

Avatar użytkownika
 
Posty: 6557
Od: Sob gru 08, 2012 12:38

Post » Wto gru 10, 2013 21:15 Re: Trufel wyjątkowy:)

To się na policję nadaje, serio. Twój pies był na smyczy, wszystko było w porządku, tamten się rzucił. Ogromnie Ci współczuję, biedny Sparrow :(

Ja chodzę z amstaffką ciotki na spacery, umiem ją zawołać i do nogi przyciągnąć, ale jak leci do nas jakiś pies bez smyczy, to krzyczę, żeby zabrać i też chyba nie miałabym oporów, żeby w razie czego kopnąć - bo znam amstaffkę i wiem, że więcej krzywdy ona by zrobiła temu psu niż mój kopniak... Ona innych psów nienawidzi i nie puściłaby, jakby dostała.
Więc krzyczę już z odległości, żeby zabrać, a ludzie nieraz albo nie reagują, a jak reagują, to się okazuje, że psy wcale ich nie słuchają. To ja się pytam - jak można ze smyczy spuścić psa, którego nie umie się odwołać? I puścić go luzem nie na jakimś odludziu, skąd - tylko w głównym parku, w głównej porze wyprowadzania innych psów...

A gryzące się psy nie jest łatwo rozdzielić :( ja bym się bała, boję się nawet tę amstaffkę trzymać, jak coś na nią leci - gdyby pies na nas napadł, to bym puściła, gryzących się psów trzymać nie zamierzam, a moja ma większe szanse niż agresor, bo zazwyczaj lecą na nią takie małe pieski.

Widziałam kilka razy, jak ludzie psy rozdzielali - najczęściej smyczą lali po wierzchu, nie patrząc, który pies dostaje :( taka prawda, to po prostu trudne jest okrutnie :(

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 46 gości