Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

No, ja też kiedyś chodziłam po suszarce, ale mi się znudziło...
Inka
Za gruba się zrobiła
Duża demaskatorka

U nas dziś było słoneczko, to jakby nowe nadzieje w smuteczki wstąpiły.
czego i Wam życzę :1luvu:

U nas też dzisiaj był piękny dzień-tez słoneczko grzało!
Witanko Małgosiu ! :1luvu:

Cześć Fasoleczko, a mnie pop nosie to Pysia daje.
Haker

Czesc Fasolko

Zdobyłem szczyt drapaka-moja jes tnajwieksza i najwyzsza rozeta :dance:

Gucio alpinista

Fasolciu?

Dużej nie było i nie było, wróciła z pracy i walczy z brakiem światła. Bo nam się zepsuła żarówka i czekamy na sąsiada, poza tym na naszej ulicy nie ma światła.
Fasolka
Czekam na sąsiada z żarówką (tzn. żarówkę mam) :oops:

a w pogotowiu energetycznym można się tylko nagrać :evil:

i cały dzień pada

duża

Duża dziś jest w sentymentalnym nastroju. Rozmawiała z Dużą mojego synka i córki - Kajtusia i Mysi.
Florka

Kajtuś i Florka mieszkają razem u mojej koleżanki. Mają już pięć lat, a wiosną stuknie im sześć

Mysia miewa problemy alergiczne, a Kajtuś nie. Jedzą sobie Royal Canin i są szczęśliwymi kotami. Mam ich zdjęcia z kociństwa, ale na płytach, a kieszeń do płyt zepsuła się dawno temu :oops:

Kajtuś miał u mnie na imię Piegus, bo jest łaciatkiem, a na różowych poduszkach łapek ma czarne kropki. Mysia jest bureńka jak mama.
duża

Po ciemku wszystkie koty są czarne... :cry:

Macie już światełko?
Florciu, powiedz swojej dużej, że jak do mnie zajrzy kiedyś, to może sobie przegrać zdjęcia z płyty na pendrajwa lub jak woli na pendrive (spałam kiedyś na słowniku jęz. angielskiego, to trochę wiem). U nas kieszeń tylko czasem trochę się zacina - jak się dużej spieszy. Zepsuty to mamy włącznik do komputera, ale z tym duża sobie poradziła :roll:

Całuski dla Ciebie :1luvu:

, pozdrowienia dla pozostałych. Jak duża jutro mnie dopuści do komputera, to jeszcze napiszę. Jak nie, to za tydzień :cry:

Florka.

MalgWroclaw pisze:Duża dziś jest w sentymentalnym nastroju. Rozmawiała z Dużą mojego synka i córki - Kajtusia i Mysi.
Florka

Kajtuś i Florka mieszkają razem u mojej koleżanki. Mają już pięć lat, a wiosną stuknie im sześć
Mysia miewa problemy alergiczne, a Kajtuś nie. Jedzą sobie Royal Canin i są szczęśliwymi kotami. Mam ich zdjęcia z kociństwa, ale na płytach, a kieszeń do płyt zepsuła się dawno temu
Kajtuś miał u mnie na imię Piegus, bo jest łaciatkiem, a na różowych poduszkach łapek ma czarne kropki. Mysia jest bureńka jak mama.
duża

Fasolko

to ty masz dzieci :?:

to ile ty masz lat :?:

Figusia
aha...macie już światełko :?:

To Florci dzieci.

Ta druga Florka (bezdzietna)

dzięki

ale ze mnie jełop :mrgreen:

czytam i nie rozumiem :ryk:

co czytam

Ja nie mam dzieci, duża zapobiegła. Florka miała, zresztą na pewno wiele razy, zanim poznały się z dużą.
Fasolka

Nie wiem dokładnie, ile mam lat :oops:

może nawet 11 :oops:

Florka

Sąsiad nie przyszedł

albo przyszedł, ale ja po 21 odpadłam na trochę, może stukał.
duża :oops:

kochana ta twoja Duża, Fasolko :1luvu:

a moja idzie spać bo wstaje o 5, może jeszcze dziś da jeść :?:

spokojnej nocki
Figusia

Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 5.

Kto przegląda forum