Lilo i Nala - Nareszcie w komplecie

viewtopic.php?f=8&t=170633&p=11222022#p11222022

Lilo mój Lilo ukoffany. Życzę ci najmniamuśniejszego Dnia Kota i przesyłam miełosne baranki :1luvu:

Twoja Książniczka Ofelja

Wszytskiego naj z okazji Dnia Kota :1luvu:

Zajrzyjcie: viewtopic.php?f=46&t=173553&p=11396994#p11396994

Ciocie a mamusia mówiła dzisiaj, że do piątka będzie cały czas z nami w domku.
Mówiła przes telefona do bapci, że ją połamało w kręgoslupu. Ja tam nie wiem co to ale jak na moje to ona wcale nie jest połamana tylko cała w jednym kawałku. Może to przes te igły co jej ktoś w plecy wbijał?
Pozdrawiam
Nala

Jakie igły w plecy?
Inka wystraszona

Od poniedziałku do czwartku włącznie nasza pracowa Pani dbająca o porządek miała wolne. Była razem z mężem w szpitalu w Szczecinie. Jako, że ja zaczynałam 1 pracę to musiałam pobiegać z miotłą po salach i powymiatać naniesiony piasek przez słuchaczy.
Dodam też, że mam dyskopatię.
Te 4 dni lekkiego sprzątania tak dały do wiwatu mojemu kręgosłupowi, że wczoraj prawie ciągnęłam prawą nogę za sobą.
Skończyło się na akupunkturze, plastrach kinesiotaping i tygodniu zwolnienia.

Siedzę teraz grzecznie w chałupce wypoczywając :201442

i oszczędzając się bardzo. Koteczki szczęśliwe a i gości zaległych mogę poprzyjmować. :piwa:

No to za zdrówko :piwa:

Dobrze ze chociaż siedzi w domu i moze należycie sie opiekować kotkami :mrgreen:

Zdrowia !!!!

Ofelia ratunkowuj mnie...
W domu jest jakieś ufo. Troszkem pszpomina ludzia, ale nie chodzi ino leży na podłogu lub w takim dziwnym legowisku co siem buja i wydawa dziwmne dzwienki. :strach:

Zdezorientowany Lilo

Dyktatura pisze:Ofelia ratunkowuj mnie...
W domu jest jakieś ufo. Troszkem pszpomina ludzia, ale nie chodzi ino leży na podłogu lub w takim dziwnym legowisku co siem buja i wydawa dziwmne dzwienki.

Zdezorientowany Lilo

Lilo, uciekajkaj do mnie

Inka

Dyktatura pisze:Ofelia ratunkowuj mnie...
W domu jest jakieś ufo. Troszkem pszpomina ludzia, ale nie chodzi ino leży na podłogu lub w takim dziwnym legowisku co siem buja i wydawa dziwmne dzwienki.

Zdezorientowany Lilo

Lilo... A jak niucha to ufo? Jak ludź czy nie jak ludź? Może da się amciać? Albo pobawiać?
Jak jezd niebezspieczmne, to uciekaj do mię. Wyślę ci kotolota. Albo przyslę Dużą z trąsporterkię.
Książniczka Ofelja

Poniuchałem dziś bardziej i pachnie trochem ludziem a tochem nie. Mama ciongle trzyma to na kolanach. Ja tesz chciałem ale mnie goniła, a jak jadło coś z miseczku to tesz nie dała mi spróbować. Na dodatek pół dnia to coś ciongle wydawało dziwne, głośmne dzienki. Mama mówi, że to dziecko i że pałakało.
Obiecała tesz, że jutro jusz nie bendzie tego cudacznego ludzika.
Lilo uratowiony

A ja jeszcze dodam, że to coś brało zabawki do buzi a jak ja chciałam to mi mama nie pozwoliła.

Rozgoryczona Nala

Lilo i Nala - Nareszcie w komplecie

Kto przegląda forum