Witajcie wieczorową porą

.
Kropusia nie przepada za buziakami
Gattaro podobnie jak jej koleżanka ale z zaskoczenia udało mi sie coś wyegzekwować

.
Dziś mieliśmy piękny dzień i panny od samego rana przesiadywały na balkonie ciesząc sie promieniami słońca ...................
Sielską atmosferę przerywała tylko czasami jakaś przelatująca mucha co budziło u pannic żywą reakcje .....................
.........podobnie jak dźwięk napełnianej miseczki

, najpierw pojawiała sie Kropcia ................
........a po chwili dostojnie wkraczała Dolores by dokończyć dzieła

.............
Gdy po słońcu już dawno nie było śladu Kropcia zapadła nieopodal mnie w błogi sen

.........................
Tak nam upłynął kolejny jesienny dzień
