Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 07, 2008 20:44

aamms pisze:Czy ktoś jeszcze pamięta tego pana? :twisted:

Obrazek


Jakbym mogła zapomnieć 8)
Te donośne śpiewy przy przekraczaniu prędkości 40 km/h... czy ten khem, khem qoopal przed Mszczonowem!

Szkoda, że Dasia zniknęła z forum :(
Agata & Kreska & Jeż
Obrazek Obrazek

agacior_ek

 
Posty: 3023
Od: Pon wrz 05, 2005 9:23
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 07, 2008 22:40

Wielka szkoda, od razu go poznałam...ciekawe co u Dasi, po tej przeprowadzce trochę przyklapła :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt sie 08, 2008 13:34

Vice mój śliczny :1luvu:

Też jestem ciekawa, co u Dasi, od tak dawna jej nie widać...
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30624
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt sie 08, 2008 22:38

A tak sobie wrzucę na wątek w celu poprawy nastroju..

Obrazek

rozmarzyłam się.. :1luvu: :oops:
A jeszcze teraz ostanie dni Festiwalu Filmu i Sztuki..


A z kocich wieści - Maszka dalej nieufna.. i nadal mnie nie lubi.. :?
chociaż słucha z coraz większą uwagą jak wygaduję coraz większe głupoty.. pilnuję tylko, żeby ton tych głupot był miły i spokojny.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sie 09, 2008 6:53

też chce posłuchać...nie pluję, nie drapię nie załatwiam sie obok kuwety,zjadam co mi dadzą......acha nie syczę i nie włażę za kanapę.... :)
Mogę przyyyyyyjść????? :D
Serniczek
 

Post » Sob sie 09, 2008 7:02

Serniczek pisze:też chce posłuchać...nie pluję, nie drapię nie załatwiam sie obok kuwety,zjadam co mi dadzą......acha nie syczę i nie włażę za kanapę.... :)
Mogę przyyyyyyjść????? :D


Byłoby więcej takich chętnych. :lol:

Vice - przepiękny.
Pozdrówka dla Dasi.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 09, 2008 16:56

Serniczek pisze:też chce posłuchać...nie pluję, nie drapię nie załatwiam sie obok kuwety,zjadam co mi dadzą......acha nie syczę i nie włażę za kanapę.... :)
Mogę przyyyyyyjść????? :D


Możesz przyyyyyjść.. :1luvu:

Ale kocie głupoty są tylko dla kocich uszu..
Chyba bym się spaliła ze wstydu, jakby ktoś tego posłuchał.. :oops: :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sie 09, 2008 17:11

aamms pisze:Ale kocie głupoty są tylko dla kocich uszu..
Chyba bym się spaliła ze wstydu, jakby ktoś tego posłuchał.. :oops: :twisted:


Coś przebije listę tego, co wkładam do pralki przy wtórze antycznego chóru?
Chyba nie. Bo jak widzę te zasłuchane trzy pary uszu i zagapione na mnie trzy pary oczu [w tym jedno kompletnie niewidzące], to wydaje mi sie, że większych głupot te kociaki nie słyszały. :lol:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob sie 09, 2008 19:37

Agn pisze:
aamms pisze:Ale kocie głupoty są tylko dla kocich uszu..
Chyba bym się spaliła ze wstydu, jakby ktoś tego posłuchał.. :oops: :twisted:


Coś przebije listę tego, co wkładam do pralki przy wtórze antycznego chóru?
Chyba nie. Bo jak widzę te zasłuchane trzy pary uszu i zagapione na mnie trzy pary oczu [w tym jedno kompletnie niewidzące], to wydaje mi sie, że większych głupot te kociaki nie słyszały. :lol:


:ryk: :ryk:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob sie 09, 2008 20:04

Już jesteś teściową?
... i jak sie czujesz???
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob sie 09, 2008 20:43

Jak to teściowa..... :lol: :twisted:
Serniczek
 

Post » Nie sie 10, 2008 5:54

Czuję się całkiem normalnie.. :D
Chociaż wczoraj obie z Anką ryczałyśmy w Pałacu Ślubów.. Ze wzruszenia.. :oops: Całą ceremonię zaliczyłam w ciemnych okularach, a mojemu deziecku makijaż rozmazał się całkowicie.. :twisted:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sie 10, 2008 6:10

Od wczoraj Maszka wychodzi do polowy zza kanapy.. Siada sobie, słucha moich głupot, oblizuje niepewnie pyszczek i od czasu do czasu fuczy okropnie groźnie.. :twisted:
Wczoraj rano zaliczyłam lanie opazurzoną łapą i mam dwa krwawe ślady.. :?

Ale nic to, wyłażenie zza kanapy mi się podoba, fuczenie mniej, ale uważam, że znowu Maszce się udało zrobić malutki kroczek w stronę oswajania.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Nie sie 10, 2008 7:53

aamms pisze:Od wczoraj Maszka wychodzi do polowy zza kanapy.. Siada sobie, słucha moich głupot, oblizuje niepewnie pyszczek i od czasu do czasu fuczy okropnie groźnie.. :twisted:
Wczoraj rano zaliczyłam lanie opazurzoną łapą i mam dwa krwawe ślady.. :?

Ale nic to, wyłażenie zza kanapy mi się podoba, fuczenie mniej, ale uważam, że znowu Maszce się udało zrobić malutki kroczek w stronę oswajania.. :D


W kontekście tego, co pogrubione, Twój optymizm jest ogromnie budujący. :D :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Nie sie 10, 2008 19:12

Agn pisze:
aamms pisze:Od wczoraj Maszka wychodzi do polowy zza kanapy.. Siada sobie, słucha moich głupot, oblizuje niepewnie pyszczek i od czasu do czasu fuczy okropnie groźnie.. :twisted:
Wczoraj rano zaliczyłam lanie opazurzoną łapą i mam dwa krwawe ślady.. :?

Ale nic to, wyłażenie zza kanapy mi się podoba, fuczenie mniej, ale uważam, że znowu Maszce się udało zrobić malutki kroczek w stronę oswajania.. :D


W kontekście tego, co pogrubione, Twój optymizm jest ogromnie budujący. :D :D


Staram się jak mogę.. a poza tym pamiętam niebieską furię - Misię.. :twisted:
Było podobnie..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Alyaa, Lifter i 9 gości