Szaraczek- Kosma ma dom, dziękujemy wszystkim za serce

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 29, 2008 22:51

Magija pisze:proszę
Obrazek

Obrazek

Obrazek


Sliczny ufokotek:))
Ciesze sie, ze mu troszke lepiej sie oddycha:)
Ja mam jeszcze olejek do inhalacji z drzewa herbacianego, tez fajnie odtyka nos.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto lip 29, 2008 22:52

A jaka konkretnie opieka temu kociakowi potrzebna poza przytulaniem i głaskaniem?

kolorcia85

 
Posty: 54
Od: Pon cze 23, 2008 15:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 29, 2008 22:59

On jest troszeńkę dzikawy, ale do całkowitego opanowania.
Opieka- przede wszystkim wizyta u wterynarza, myślę, ża jakieś antybiotyki i bardzo spokojna długotrwała kuracja. Oddtykanie noska, karmienie, ja mu wrzucam kawałeczki mięsa do pyszczka, trochę zjadł sam.
No i przede wszytskim bezwględna izolacja od własnych kotów, ojn am grzyba, więc zachowanie zasad higirny jest konieczne.
Dla mnie ten grzyb to mniejsze zło, mam nadzieje, że w nim nic gorszego nie siedzi.
Boję się, że jakby przyszła panleukopenia do schroniska, to by go zmiotła.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto lip 29, 2008 23:10

Taki biedak powinien stale być na samej górze. Bardzo prosi o szansę na życie.

m_orsetti

 
Posty: 720
Od: Czw cze 01, 2006 12:51

Post » Wto lip 29, 2008 23:11

Oj! w moim mieszkaniu izolacja nie wchodzi w grę, a mam swoją kicię. Mam głupie ustawienie pokoi i nawet drzwi od łazienki nie domykają sie do końca, suwane są i zawsze jest szpara między nimi a ściana , niby nieduża ale katja zawsze się przez nią przeciska. Tak mi strasznie przykro jak patrze na jego oczka :( Eh. Ja nie pomogę :( :( Ale trzymam kciuki, chociaż to mi pozostało :ok:

kolorcia85

 
Posty: 54
Od: Pon cze 23, 2008 15:03
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto lip 29, 2008 23:21

A moze klatka?
Zdrugiej stronymam w tej chwili polamanca z grzybem strzygacym. Przedtem mialam Duske z mikrospora canis. Nim sie dowiedzialam o tych grzybkach koty byly razem. Przedtem sie nie zarazily od Duski. Leczenie Duski trwalo ponad 3 miesiace, bo zrobila sie jej niegojaca sie rana.
Teraz Kubus jest przecierany imaverolem i wyglada na to, ze nie trzeba bedzie radykalniejszych srodkow.
Jesli masz kota szczepionego to wydaje mi sie, ze Szaraczek nie jest tak wielkim zagrozeniem. Przemysl moze.
A z nosem nie ma znowu tak wielkiego zachodu. Moze nie bedzie to takie upierdliwe jak u naszego Szeryfa. A nawet, da sie to opanowac. Poltora roku juz dajemy sobie rade.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 30, 2008 5:51

W górę, biedaku!
Obrazek

mjs

 
Posty: 8428
Od: Pon kwi 03, 2006 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 30, 2008 6:40

pomocy dla szarusia!
Filemon, Nuteńka [*] kocham na wieki....
Franuś [*] w moim serduszku na zawsze
Dzwoneczku [*] Kochanie, pamiętam...
Bokiruniu [*] dziękuję...
Obrazek
Obrazek

Satoru

 
Posty: 11062
Od: Czw sie 21, 2003 13:32
Lokalizacja: Warszawa - Ochota

Post » Śro lip 30, 2008 6:43

domek bardzo potrzebny!
Adoptuj, nie kupuj. Obrazek

Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...

Anna Rylska

Avatar użytkownika
 
Posty: 17451
Od: Wto wrz 12, 2006 12:16
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Post » Śro lip 30, 2008 7:40

Biedny Szaraczek...

Wyobrażam sobie, jak on by rozkwitł pod czułą opieką...

Klatka to dobra myśl, a grzybica to nie takie straszne znowu, przerabiałam...

W górę, koteńku!
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro lip 30, 2008 7:50

Podnoszę z rana. Może ktoś się zdecyduje mu pomóc.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro lip 30, 2008 8:22

Prosimy o tymczas, na 30 dni, będzie wsparcie finansowe, a dla Szaraczka to nadzieja na jutro.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro lip 30, 2008 8:22

mokkunia pisze:Prosimy o tymczas, na 30 dni, będzie wsparcie finansowe, a dla Szaraczka to nadzieja na jutro.


Prosimy :!: 30 dni...
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Śro lip 30, 2008 8:37

Szaraczku do góry!

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 30, 2008 8:52

Łamałam sie od wczoraj, kiedy to trafiłam na wątek Szaraka, przedyskutowałam sprawę z moją bardzo wyrozumiałą Współlokatorką i podjęłyśmy decyzję o zabraniu Szaraka na ten miesiąc.
Mieszkamy w Wawie, ale w sobotę i niedzielę będe w Łodzi na ślubie koleżanki, więc mogę odebrać kociaka i zabrać do domu. Gwarantuję osobny pokój, ciszę, tyle opieki i troski ile normalnie pracujący człowiek może okazać kotu, konsultacje u dobrego i zaufanego weterynarza.
Potrzebuję wyprawki dla małego, użyczenia transportera, a takoż dostarczenia kota w niedzielę do miejsca, gdzie będę w Łodzi nocować.
Jeśli to dla Was nie problem, przyłączam się do akcji.
Ewentualne, mikre, bo mikre, referencje pewnie może wystawić Ania Rylska, mam od niej jednego kota, a drugiego od annskr. Zasadniczo nie prowadzę DT, bo nie mam własnego miejsca zamieszkania, tylko wynajmuję, ale tutaj sprawa jest wyjątkowa. O sobie jeszcze dodam, że mam troszkę doświadczenia w rożnych kocich perypetiach, a z kotami mieszkam od dziecka.

psychonaut

 
Posty: 291
Od: Czw sty 24, 2008 11:35
Lokalizacja: warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 32 gości