Koć&Pluszon7. My jsem opet zde!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 21, 2008 14:20

pluszak pisze:powstrzymac sie i sprezentowac :P

A w zyciu!
Urzędnik z żywczykiem w pracy?
No way! 8)
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 21, 2008 14:25

Doczytalam ze sie frendzla wypozycza..komu?..Pluszakowi :?: 8O
na ile i po co :roll: :oops:
moze jeszcze doczytam...
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon lip 21, 2008 14:27

Mosiu, zdecydowanie musisz doczytać...
Ale spokojnie, nigdzie stąd nie odchodzimy, więc sobie czytaj.
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon lip 21, 2008 14:29

redaf pisze:Sporządziłam taki dokument. 8)
Chyba o niczym nie zapomniałam?

Lord Vrendzel de Taraas
Dla przyjaciół Frędzel

Instrukcja obsługi na czas wypożyczenia.
Wypożyczającemu przysługuje z ważnych przyczyn zwrot kota.
Kotu przysługuje możliwość zasiedzenia lokalu.

1. Przód kota, czyli karmienie
Podstawa kociej diety to sucha karma. Nie Whiskas, Kitekat albo inny marketowy badziew bo kot jest mięsożercą. Tamte wynalazki zawierają 4 procent mięsa – głównie mielonych ogonów i kopyt – reszta to soja i chemiczne wypełniacze tudzież przywabiacze. Kot sra dalej niż widzi, a smród urywa ludzki nos. Micha z suchym może stać przez cały czas.
Można dawać kotu puchy, ale najlepszy wynalazek to pójść do mięsnego kazać sobie pokroić kilo wołowiny na dwadzieścia pięciodekowych kawałków, popakować w torebki i wpierdzielić do zamrażalnika. Rano wychodząc wsadzamy torebkę do lodówki, wieczorem rozmrożoną zawartość dajemy Frędzlowi. Mało roboty i wszyscy zadowoleni.
Można stosować od czasu do czasu biały serek wiejski, żółtko, jogurt czy co sobie tam kot zażyczy.
Kot nie pije mleka tylko wodę. Po mleku może mieć sraczkę. Micha ze świeżą wodą zawsze powinna być w zasięgu.

2. Tył kota, czyli efekty przemiany materii.
Polecam do kociego kibla drewniany „żwirek”. Leniwy opiekun może wypieprzyć kupsko do kibla nie zatykając go, przegrzebać zawartość kuwety i mieć spokój na tydzień z wymianą. Kiedy kot uzna, że jego zdaniem w kuwecie jest brudno może naszczyć gdzie indziej. W najlepszym wypadku na podłogę w łazience koło kuwety, ale są też znacznie gorsze scenariusze.

3. Koci łeb
Frędzel ma osobowość bardzo dominującą. Będzie chciał się przekonać, czy nie uda mu się jednak zostać samcem alfa w stadzie. W przypadku podejmowania prób należy mu to wybić ze łba. Zalecane metody: patrząc z naganą w oczy głośno oznajmić „Nie wolno!”, w ekstremalnych sytuacjach użyć spryskiwacza (w załączeniu).
Frędzel jest też koszmarnym tchórzem – jak zobaczy, że trafił na silniejszą osobowość wycofuje się rakiem. Pogadanka odpowiednim tonem, albo okazanie spryskiwacza może wystarczyć.
Skarcenie kota jest skuteczne tylko w przypadku dokonania go natychmiast po czynie nagannym. Za jakiś czas matoł nie będzie wiedział o co kaman i może w poczuciu niewinnego skrzywdzenia podjąć czynności rewanżystowskie.
Ciocie Dobre Rady z kociego forum zamówiły na złagodzenie obyczajów Frędzla homeopatyczne krople Bacha. Trzymać w lodówce i zapodawać. Jak nie pomogą to mu pewnie nie zaszkodzą.

4. Międlenie kota
Frędzel jako prawdziwy mężczyzna nie lubi nachalnego okazywania uczuć. Kiedy ociera się o nogi można go ze dwa razy pogłaskać, albo podrapać po kocim łbie. To samo kiedy wskoczy na kolana, albo obali się na plecy pokazując brzuch. Za długie zdaniem kota pieszczoty kończy „Dziab!” więc lepiej, żeby miał ich niedosyt.

5. Inne zalecenia
Z Frędzlem należy rozmawiać. Opowiadać mu jak kiepsko było nam dziś w pracy, zapytać jak minął dzień. Gadać, gadać, gadać – to też świetne ćwiczenie dykcyjne.
Się bawić, żeby nie zgnuśniał. Sam obsługuje piłeczki i myszy, ale już ukochaną linką na kijku trzeba pomachać przed kocim nosem.
Kiedy wychodzimy z domu zostawić włączone radio. Wtedy po powrocie będziemy mieli o czym rozmawiać z kotem świadomym sytuacji społeczno politycznej w kraju i na świecie.
Kot otrzymuje drapak na drogę, ale cholera go wie czy z niego będzie korzystać. Na wszelki wypadek za jakiś czas niech mu weterynarz obetnie pazury.
Kot jak kot. Kłaczy a sierść fruwa po mieszkaniu. Jak przechodzi obok można przeciągnąć dziada po grzbiecie szczotką (w załączeniu). Zalecana intensywność pielęgnacji – podobnie jak pieszczot

WAŻNE OD CHOLERY!!!! NIGDY NIE ZOSTAWIAĆ OTWARTEGO OKNA BO DUREŃ WYSKOCZY I ZROBI SOBIE KRZYWDĘ, ALBO ZWIEJE.

Podpis wypożyczającego……………………..

Podpis wypożyczanta………………………...

Warszawa 21.07.08

Przeczytalam :lol: ..i naprawde nie wiem kto jest tym sczesciarzem co dostanie tego kota z takim dokumentem :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon lip 21, 2008 14:31

redaf pisze:
skaskaNH pisze:A instrukcja jest super :D :D

Musiała być odpowiednio napisana, bo Vrendzel dziś się przeprowadza.
Bedzie mieszkac w kawalerskim jednomęskim gospodarstwie. 8)

Acha..menszczyzna :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon lip 21, 2008 14:33

moś pisze:Doczytalam ze sie frendzla wypozycza..komu?..Pluszakowi :?: 8O
na ile i po co :roll: :oops:
no way, żadnych frędzlasów! :P
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pon lip 21, 2008 14:34

Fri pisze:a fotorelacja z szybkiego kursu: jak pęknąć lustro wzrokiem kiedy się Vrendzla wypożycza, gdzie, siem pytam... ? :twisted:

hy-hy, na powyższą intsrukcję wypożyczenia, sprzeproszeniem, tylko chłop mógł sie nabrać... baba zaczęłaby się targować: skoro on niegłaskliwy to dorzuć pani jeszcze kilo gazet i klajstra, se drugie zwierzę do wypieszczenia z papier-mache wygniete...
a taki facet, przeczyta z której strony karmić a w którą broń boże niczego nie wciskać, jeśi się nie chce do końca życia w ciemnych okularach chodzić, i szczęśliwy cały, aż pól nocy spać nie może z tej ekscytacji... :twisted: chba, żeś znalazła ukrywającego się od czasów wojny na pacyfiku 70-letniego kamikadze, któren cały ten myślał, że dynastia Hirochitów w dobrym zdrowiu po dziś dzień rulez... :twisted:

no i jaki fajny ten siódmego watku początek... :twisted:

I jakis japoniec :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon lip 21, 2008 14:35

moś pisze:
redaf pisze:
skaskaNH pisze:A instrukcja jest super :D :D

Musiała być odpowiednio napisana, bo Vrendzel dziś się przeprowadza.
Bedzie mieszkac w kawalerskim jednomęskim gospodarstwie. 8)

Acha..menszczyzna :roll:


moś stanowczo powinien odstawić prochy, które aktualnie wciąga... albo też zapomniał ich rano pozażywać... :twisted:

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Pon lip 21, 2008 14:37

galla pisze:.
O ile wzrok kolegi skierowany na Vrendzlona będzie równie silny, jak po skierowaniu na własna facjatę w lustrze :twisted:

Narcyz...narcyz japoniec 8O
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pon lip 21, 2008 15:57

Jestem. Po urlopie. Czyli zła.

Nic nie doczytuję, proszę o streszczenie ostatnich dwóch tygodni :twisted:
Obrazek Polska - katolska oraz kibolska

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30782
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pon lip 21, 2008 16:00

Kicorek pisze:Jestem. Po urlopie. Czyli zła.

Nic nie doczytuję, proszę o streszczenie ostatnich dwóch tygodni :twisted:
Vrendzel pojechał na tymczas do mamy galli, zrobił tam rozróbę na maksa łącznie z gryzaniem ludzia, wrócił do redaf, sterroryzował Frubszą i Plusza i za godzine wyjezdza na test do mężczyzny. Może sie utrzyma. ladnie?
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pon lip 21, 2008 16:05

Kicorek pisze:Jestem. Po urlopie. Czyli zła.

Nic nie doczytuję, proszę o streszczenie ostatnich dwóch tygodni :twisted:


miał :lol: :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon lip 21, 2008 16:06

u kogo to mozna odwiedzic Frędzla? tylko szybko, bo nie mam za dużo czasu :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Pon lip 21, 2008 16:07

Maryla pisze:u kogo to mozna odwiedzic Frędzla? tylko szybko, bo nie mam za dużo czasu :wink:
odlicza ostatnią godzinę u redaf 8)
Mrux, Mrops & Mami

pluszak

 
Posty: 4391
Od: Wto gru 18, 2007 10:00
Lokalizacja: tri

Post » Pon lip 21, 2008 16:13

pluszak pisze:
Maryla pisze:u kogo to mozna odwiedzic Frędzla? tylko szybko, bo nie mam za dużo czasu :wink:
odlicza ostatnią godzinę u redaf 8)


u redaf to ja już byłam 8)
chodzi mi o ten pożądny dom wypożyczony :wink:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 103 gości