Salunia,Kubuś i Blusia :-)

» Czw cze 26, 2008 18:34

Oczko kiepsko. całe w ropie. nie otwiera go. na razie stosujemy antybiotyk w maści i czekamy na wizytę u doktora w poniedziałek. Asia cały czas ma nas w swej opiece :-)

A w domu kupa nerwów, ja po nocach nie śpie, ciągle czuwam, zakraplam, przemywam. Strasznie się tym wszyscy przejmujemy :cry:

A Blu całymi dniami śpi. Tylko na jedzenie przychodzi i na toaletę. A robi gdzie jej się podoba. Nawet już myć sie jej nie chce za bardzo

» Czw cze 26, 2008 18:47

Blusiu, co ci jest?:(

Świetlik też jest dobry do przemywania oczek.

» Czw cze 26, 2008 19:08

Czy mala niebieska klusunia byla szczepiona na koci katar? a Kubulek? Herbi, szybciutko do weta, na pewno bedzie dobrze, trzymam kciuki!

» Czw cze 26, 2008 21:14

Oba były szczepione na KK. Właściciele Kubulka zapomnieli o nim. Dobrze że on tego nie rozumie. Co 4 godz. Blu dostaje do oczka antybiotyk gentamycynę. Oczko zaczęło się delikatnie rozchylać. Tak tyci. Ael zawsze coś. No i mniej ropy zdecydowanie.

» Czw cze 26, 2008 22:14

Zrobiłam bazarek dla Blusi. Oto link:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=32 ... t=#3223867
Gdyby ktoś miał ochotę skorzystać zapraszam

» Pt cze 27, 2008 8:59

kilka zdjęc Blu na wątku puchatkowym strona 6 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=32 ... t=#3224708
Blu ma juz oczko otwarte i ropka tylko w wewnętrznym kąciku i to delikatnie. Co 4 godziny maść z antybiotykiem. Jestem dobrej myśli ale nadal są nerwy. Dzis rano mama przyłapała Blu jak robiła sioo do kuwety Kubusia. Chyba Kubulek się na nią nie obrazi. A w nocy Blusia nasiusiała do pustej kuwety którą Dominik przywiózł od rodziców. Jejku,oby zaczęła załatwiać się na stałe do tych kuwetek. I czy uwierzycie że ja przy tym oczku moge zrobich chyba wszystko? Blu jest taka grzeczna. Zupełnie inny kotek niż w Fundacji. Poczuła że tu ma już na dobre domek który kochą ją jak szalony. Tyle buziaków, mizianek i ciepłych słowek ile ten kotek dostaje to nawet policzyc nie mogę. Dziś w nocy Blu spała w naszym łóżeczku na podusi a Kubulek w "nogach". No a my z dominikiem na jednej połówce łóżka się cisnęliśmy.A wszystko po to aby footra miały wygodnie.Bardzo je kochamy :love:

» Pt cze 27, 2008 9:35

Blusiu, szybciutko zdrowiej - nie czas teraz na choroby, trzeba sie cieszyć nowym domkiem :ok:

» Pt cze 27, 2008 16:28

Przeklejam z wątku Fundusz Puchatek
U Blusi lepiej Oczko otwarte i chociaż czerwone i mętne to jednak ropka jest już tylko delikatnie w rogu wewnętrznym. co 4 godziny Blu dostaje te maść z antybiotykiem i choć ja takie nerwy przeżywam to ona nic sobie z tego nie robi

» Sob cze 28, 2008 17:21

Dziś oczko ładnie. Nadal czerwone ale takie już mętne i nie ma śladu ropki. Cały czas podajemy maść ze sterydem. Humorek Blusi dopisuje-juz wczoraj wieczorem zaczęła rozrabiać z Kubusiem a dziś to gonitwa i chowanie sie na całego. Mieliśmy małe przemeblowanie sypialni i teraz łóżko jest ustawione tak że kotki mogą je tajemnym tunelem obchodzić na około. No zabawę mają nie z tej ziemi. Gonią się tam jak szalone, piszczą na siebie, psocą się. Tyle radości mają. No i zawsze kryjówka gdzie Salunia ich nie znajdzie :twisted:

A mała Blu z oczkiem jak pirat wygląda :-)

Kochane te footra :-)

» Sob cze 28, 2008 17:35

Najważniejsze że nie pchykają na siebie!

» Nie cze 29, 2008 20:12

U Blusi oczko już w kolorze bursztynowym tak więc czerwień ustępuje. W nocy tak rozrabiała z Kubusiem, że aż piszczała z radości. Jutro zapiszemy się do okulisty. Zobaczymy co wymyśli

» Pon cze 30, 2008 9:47

Herbi pisze:U Blusi oczko już w kolorze bursztynowym tak więc czerwień ustępuje. W nocy tak rozrabiała z Kubusiem, że aż piszczała z radości. Jutro zapiszemy się do okulisty. Zobaczymy co wymyśli

Piękna nasza rozrabia!

Też jestem ciekawa co powie okulista! :conf:

» Pon cze 30, 2008 20:53

Herbi- nie odzywalam sie bo mama straszny brak czasu teraz (remont, przygotowania do przeprowadzki i cala reszta), ale od kilkunastu minut siedze na tym watku z opadnieta szczeka!

mam nadzieje, ze nadal sa takie dobre wiesci?

» Pon cze 30, 2008 22:19

oczko już w kolorze bladego brązu ze złotym . może tak określę :-)

a do tego już widać źrenicę chociaż przez mgłę. ropki ani tyci. Blu rozrabia ile się da. Próbuje nawet zaczepiać salunię ale tego jej nie radzę :twisted:

Z Kubulkiem to juz takie całowanko po kątach robią że aż miło popatrzeć. No a Kubulek natomiast otwarcie całuje się z Salunią :-)

no fajny widok :-)

Wizyta u okulisty przełożona na piątek- doktorek nadal na urlopie.Przyłapałam Blu już kilka razy na tym że sypia w swoim blu-domku. To mnie bardzo ucieszyło bo cały czas Blu unikała domku. Jutro postaram się wstawić fotki :-)

» Pon cze 30, 2008 22:24

Lidko napisałam do Ciebie pw

Salunia,Kubuś i Blusia :-)

Kto przegląda forum