Lusia- zdjęcia z DOMU! nowe zdjecia.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 27, 2008 21:29

A mój jest bury :) i nikt go nie tłucze, jest absolutnym władcą jak to hrabia :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 27, 2008 21:34

casica pisze:A mój jest bury :) i nikt go nie tłucze, jest absolutnym władcą jak to hrabia :)


Dracul Casicowy jest boski, naprawdę Hrabia :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 28, 2008 6:20

Lusia wczoraj do 12 sobie polatala, mysle ze ona startuje do Drakula bo jest wiekszy i czarny i moze ona troche sie go obawia.
A Drakul to bardzo przyjazny kotek i on dam nie bije ;)

Amidala syczy jak opetana ( standard) ale dzieki temu nie dostala luntow od Luski bo ta nie wie czego sie spodziewac :lol:

raport po nocy, miseczka z mokrym i miseczka z wolowinka calkowicie oproznione, malo wypila ale nie mniej niz moje koty wiec sie nie przejmuje. W kuwetce i sioo i koopka :)

dzis chcialam ja wypuscic juz stale na pokoje ale ona sie panicznie boi Majki i jak tylko ja uslyszala to myk pod swoj kocyk. Bedzie musiala sie kocina do wrzaskuna przyzwyczaic, na szczescie Maja kotow nie goni ani ich nie lapie wiec o tyle Lusia bedzie miala swiety spokoj.

A wazne pytanie.
Czy moge przestac juz dawac jej Peritol?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 28, 2008 6:51

Ale dobre wieści od Lusi :)
Ja myślę, ze możesz peritol odstawić i zobaczyć, czy mała nadal będzie miała apetyt. Lusia na pewno ucieszy się, ze nie będzie musiała łykać ohydnego gorzkiego leku :)

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 28, 2008 7:50

Mniam,mniam- jakie smaczne wiesci :)
Jowitko, cakuski dla calej Twojej Gromadki :!:

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Śro maja 28, 2008 7:53

Bardzo cieszą mnie takie wieści :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro maja 28, 2008 7:59

dziekujemy z Lusia za odwiedzinki :)

tablety dzis nie dalalm, a to dlatego ze wczoraj rozpuscilam w wodzie i strzykawka do pysia, biedna Lusia poslinila sie straszliwie.
Obserwuje - jakby nie jadla to zaczne dzialac.

Co do samej Lusi, to to wielka milosc w malym cialku. Ciagle sie kizia, mizia, mruczy i ociera, wola zeby wiecej ja glaskac i przytulac.
Normalnie jak mozna jej nie kochac?

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 28, 2008 8:12

nie sposób nie kochac :)
Jak dobrze, ze jest poprawa. Czy ona nadal chowa się pod kocykiem, czy już raczej odważnieje?

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Śro maja 28, 2008 9:09

Cieszę się bardzo z postepów Lusi, głaski dla dziewczynki i oczywiscie dla pozostałych dwóch footerek :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 28, 2008 9:10

:)
Etko wygłaszcz Lusię za takie dobre wieści i powiedz, że łagodzi obyczaje - obudził mnie kolega barbarzyńca, ale skoro przeczytałam, że Lusia tak się dobrze sprawuje, to kolega będzie żył :)

Ktoś tam już chyba pisał, ale w razie czego zamiast peritolu spróbuj calopet. Po calopecie nie ma ślinienia i jest w paście więc łatwiej podać.
Ale coś mi się wydaje, że teraz już się obejdzie bez wspomagaczy :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 28, 2008 10:05

Ale wspaniałe wieści! Cudowne!
Mnie za to nikt nie obudził i półprzytomna dopiero przeżuwam śniadanie :wink:

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 28, 2008 10:16

Lusia troszke odwazniejsza, juz tak straszliwie nie chowa sie pod kocykiem, zjadla swoja wedlinke, wolowinki narazie nie ruszyla, troche bozity poskubala...ale w koncu przeciez ma malutki zoladeczek.

Za glaski dziekujemy...lubimy sie miziac oj lubimy :D

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 28, 2008 11:55

narazie tylko dwa bo Lusia chwilowo nie lubi pozowac, a ze teraz obudzily sie moje koty to wiewiora przyczajona siedzi.

Obrazek

Obrazek

a u nas dokocenie z problemami ;)
Lusia caly czas zasadza sie na Drakula, mam nadzieje ze on sie nie wkurzy bo Lusiatko zostanie wtedy bez szans...Drakul jest wielkim i silnym kotem...niekiedy w zabawie z Amisia jak sie tluka to musze Amiske ratowac.
Amisi daje narazie Lusia spokoj moze dlatego ze ta na nia mocno warczy.

a dla porownania- to moja Amisia
zobaczcie jakie sa podobne
Obrazek

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro maja 28, 2008 12:04

Etka pisze:a dla porownania- to moja Amisia
zobaczcie jakie sa podobne
Obrazek


Zanim doczytałam myślałam że to kolejne zdjęcie Lusi :) i dziwiłam się "napisała że dwa a wrzuciła trzy" :oops: :lol:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 29, 2008 5:49

oj ta moja Lusia...

kuleje na jedna lapke ale ogladnelam ja i stwierdzam ze to chyba te przykurcze.
dostale jedzonko z galaretka (bozite i miamora) mam nadzieje ze panience to pomoze.
Biedniusia taka jest.

Na koty warczy, stroszy sie i biegnie z lapami, mysle ze ona sie ich boi bo strasznie sie nimi stresuje ( mruzy w ich obecnosci jedno oko). Kotom za duzo to ona nie zrobi bo nie jest cwana i bijaca sie kotka, natomiast modle sie by Draki nie zaczal w odwecie prac Lusi.

A do czlowieka, to miziasta kruszynka...zanim sie w nocy zaczeli tluc i musialam zamknac Lusie to okruszek spal na nas i mruczal...mruczal i mruczal :D

Obrazek

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Paula05, Silverblue i 103 gości